Skocz do zawartości

Kawały o Wędkarzach i nie tylko.


Gość Karpiu/wedkarz18
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, zwykły michał napisał:

Niewyobrażalne cierpienie. Chyba jedna z najgorszych alergii ;)

Istna masakra...

Bo to tak, kochani, jak w tym humorze...

Gościu przychodzi systematycznie dzień w dzień do baru i za każdym razem zamawia to samo: 2x50g i 2x śledzik. Tdzień, dwa...wreszcie zaciekawiony  kelner pyta:

- Panie,,a nie prościej by było 1x100g i 1xśledzik. Nie rozumiem...

- Aj, bo obiecaliśmy sobie z kolegą, że zawsze będziemy pili za kumpla, 50-ka i śledzik dla siebie, i 50-ka i śledzik za kolegę.

- Rozumiem, przepraszam.

Następnym razem gość już nie czeka na kelnera. Ten, nauczony doswiadczeniem i wiedzący co i jak, automatycznie zjawia się przy stoliku i tradycyjnie stawia 2x50 i 2śledziki...

- O przepraszam , ale od dziś będzie tylko jednaa 50-ka i jeden śledzik

- O rany! -woła przejęy kelner- Czyżby...przepraszam, ale czyżby kolega ...umarł? 

- Nieee-pociesza go stały bywaleć- To ja rzuciłem picie i teraz piję tylko za kolegę

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś Was ruszy wreszcie, bo marazm tu taki, że tylko spać...

Dylemat pająka wiszącego nad wiadrem z wodą: Jakby się tu spuścić, żeby nie wpaść???

Różnica między starością, a młodością: Starość ma te same apetyty co młodość ale niestety nie te same zęby

Spijcie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolona i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka,patrzy, patrzy  i mówi:
- A do diabła z rybami!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Waldek, czemu Wy nie macie potomstwa? - pyta z troską przyjaciel. Może coś ze zdrowiem, boi wygladacie na szczęśliwe stadło...

- Daj spokój chłopie! Ile razy kocham się z Matyldą, to ona zawsze w pewnej chwili krzyczy i wyskakuje z łóżka. Pająk, pająk na suficie!-drze się jak nie wiem co. - Czar pryska i po miłości

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkali się Polak, Niemiec, Szwed, Francuz i Pers i jak to przy takim spotkaniu i kielichu, zaczynają wychwalać swoje kraje i narody...
- Nasze kobiety słyną z urody i ochoty na sex - mówi Francuz
- My za to słyniemy z dokładności we wszystkim co robimy - dowodzi Niemiec
- A my stworzyliśmy swego czasu najszybszy pociąg na świecie - odzywa się Szwed
- Ale wiecie, że jak dywany to tylko perskie - zachwala Irańczyk
- Słucham tych Waszych głupot - odzywa się Polak i powiem Wam tak: Ja pier...lę francuskie panie, na preskim dywanie, że szwedzką szybkością i niemiecką dokładnością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to jakiś kawał i nie jest to humor. Bardzo mi się jednak podoba jako przykład logicznego rozumowania, dlatego to zamieszczam. Kiedyś ta "zagadka" była jednym z pytań na egzaminy z filozofii

Droga prowadzi przez pustynię i w pewnym momencie rozwidla się na odnogę "A" i odnogę "B". Jedna z nich prowadzi do oazy, druga w głąb pustyni, gdzie czeka pewna śmierć.Na poboczu stoi chata, w której mieszka dwóch braci, z których jeden zawsze mówi prawdę, a drugi zawsze kłamie. Podróżny chce dojść do oazy i może zadać tylko jedno pytanie temu z braci, który akurat jest w chacie. Nie wie jedank, czy trafił na kłamcę, czy mowiacego prawdę...

Pytanie brzmi: Jak powinien zapytać o drogę do oazy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alexspin napisał: " Andrzeju, wyznaję zasadę "lepiej raz a solidnie, niż pięć razy bez orgazmu"... :P:diabelek:

I słusznie, to tak jak w kawale o wnuczku i dziadku, kiedy to wnuczek, jako młody żonkoś mówi do dziadka;

-  Dziadku ile Ty razy tak z babcia no wiesz...dziennie, bo ja to i trzy potrafię

- Ja tylko raz-odpowiada nieco zasmucony dziadek

Po kilku latach to samo pytanie zadaje wnukowi dziadek

- Jak wnusiu z tymi sprawami?

- Dobrze, dość często czasami nawet i 2x

- No tak, młodość - westchnął senior

Minęło następnych kilka lat i znów dziadek pyta wnuczka

- No jak tam z sexem , wnuczku, coś sie nie chwalisz?

- Aj dziadku, chyba najlepsze mam za sobą- -smuci się wnuk. - Czasami raz w tygodniu, jak dobrze pójdzie, ale słabo...

- A ja nadal raz/dobę, wnuczku, nic się u mnie nie zmieniło...Ehhh...ta starość

 

P.S. Zagadka wyżej nadal czeka na rozwiązanie...

Edytowane przez Baburka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Baburka napisał:

P.S. Zagadka wyżej nadal czeka na rozwiązanie... 

Ja bym zadał takie pytanie:

Jaką drogę wskazałby Twój brat? - i poszedłbym w przeciwną niż by wskazał.

Edytowane przez jungu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Baburka said:

Niestety, odpowiedź błędna, Nie zdałeś...

Gdyby takie pytania były na zaliczenie to wykształcenie średnie byłoby dla elity :P

Pojęcia nie mam gdzie zacząć, wolę sudoku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, jungu napisał:

Ja bym zadał takie pytanie:

Jaką drogę wskazałby Twój brat? - i poszedłbym w przeciwną niż by wskazał.

I to jest właściwa odpowiedź! Panowie wybaczcie, ale coś mi się pokręciło od tych mrozów (aktualnie  -16stC) i chyba dlatego "jungu" oblał egzamin. Bardzo dobrze chłopie, jestes na I roku studiów!

P.S. Jeszcze raz wybaczcie ale chyba mój komputerek w głowie należy zresetować;)

W ramach przeprosin...

Samolot z awarią obu silników, leci nad oceanem jedynie siłą rozpędu. Wszystkie bagaże na polecenie pilota zostały wyrzucone, by zwiększyć szanse na osiagnięcie  widocznego w oddali brzegu Francji i awaryjnie ladować. Amerykanin, Polak i Rosjanin z niepokoju o życie zaczynaja sie kłócić, kiedy nagle syszą kolejny komunikat pilota. 

- Nie mamy spadochronów!.Wyrzucac wszystko co tylko mozliwe...- po chwili kolejny- jeszcze 60-70 kg, moze się uda!

Niestety nie ma już nic, czego mozna by sie pozbyć....Polak wpada na pomysł, wyciaga flaszkę i zaczyna tłumaczyć Rosjaninowi, podając mu szklanke wódki. 

-- Wania, twój przywódca Chruszczow potrafił zastraszyć cały świat, waląc butem w mównicę w ONZ. Wyobrażasz sobie? Cały świat sie zatrząsł od stukania ruskim pantoflem. Ty jako nieodrodny syn tego narodu masz również w sobie te siłę i moc, prawda?

-No...- bąknał Wania przełykając druga szklaneczkę

- Jestem tego pewien, że tylko Ty mógłbyś dolecieć do brzegu, machając łapkami i udając kolibra. Jak nie Ty to kto?

 Wania lekko podcięty prostuje się,  wypina dumnie pierś i woła: 

-A no dawaj, paprobujem...Polak otwiera drzwi i daje mu ostatnie wskazówki .

- O spójrz to już plaże Francji, wystarczy że będzisz machać rączkami i wołać"koliber, koliber" i kto wie, może jeszcze bedziesz przed nami?

Polak siada spokojnie w fotelu i zaczyna zapadać w drzemkę. Nagle słychać jakieś łomotanie, jakby ktoś sie dobijał. Spoglada przez okienko, a tam Rosjanin macha ramionami jak oszalały i pyta:  

- Ty, jak ten ptaszek się nazywał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cicho dziś na tym forumie, jakby wszyscy spali...No to na rozruszanie, na początek nowego tygodnia

Sytyacja podobna jak w humorze z kolibrem. Samolotem leci Polak, Niemiec i Rosjanin, awaria silników, muszą skakać ze spadochronem. Problem w tym, że mają tylko 2 szt... Polak chwyta Rosjanina za kark odwraca go tylem do siebie i zapina mu spadochron na plecach

- Co się guzdrzesz, baranie! Przez Ciebie mozemy nie zdążyć, cholera jasna, szybciej! - Wypycha go przez otwarte drzwi, kopniak na szczęscie i mruczy pod nosem. -No dobra...udało się

Niemiec widząc jego zadowoloną minę, pyta z przerażeniem. -Ty, przecież Tobie zabraknie spadochronu...są tylko dwa...Boże!

-Spokojnie, chłopie, Wania poleciał z gaśnicą

 

P.S.

Spokojnych snów

Edytowane przez Baburka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Baburka napisał:

Cicho dziś na tym forumie, jakby wszyscy spali

Nie wywołuj wilka z lasu bo się zaraz jakiś psychiczny pojawi i będzie pisał brednie, czyli swoje głębokie przemyślenia zrodzone z IQ 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Baburka napisał:

(...) -Spokojnie, chłopie, Wania poleciał z gaśnicą(...)

Po otwarciu sarkofagu Tutenchamona stwierdzono, że ma zaciśniętą jedną pięść. Po rozgięciu palców znaleziono zwitek papirusu, na którym, pismem obrazkowym był zapisany ten dowcip... :diabelek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyka nie jest zła. :) No ale skoro Aleks tęskni za powiewem świeżości, to proszę. :D 

Uprasza się jedynie starszych o odsunięcie latorośli od głośników. Nie ma tu nic strasznego ale najzwyczajniej nie zrozumieją wielu rzeczy lub wyciągną błędne wnioski.

Edit.

Dodatkowo coś z życia, dokłdnie sprzed 10 minut.

Zamarzła mi ropa w zbiorniku samochodu. :blink:

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Alexspin napisał:
18 godzin temu, Baburka napisał:

(...) -Spokojnie, chłopie, Wania poleciał z gaśnicą(...)

Po otwarciu sarkofagu Tutenchamona stwierdzono, że ma zaciśniętą jedną pięść. Po rozgięciu palców znaleziono zwitek papirusu, na którym, pismem obrazkowym był zapisany ten dowcip... :diabelek:

Co się dziwisz...stary wiekiem opowiadający to i dowcip z dawnych lat:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...