Skocz do zawartości

Sprzęt z Decathlona


K_sroka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Podobno, zapewne.

 

Kiedyś kupiłem spodnio-buty Caperlan z pianki 4mm kiedy jeszcze nie było sklepów Decathlon w naszym kraju.

Dzisiaj te artykuły można w nich kupić.

Służyły mi wiele lat a teraz służą komuś innemu.

Polecam.

 

Sprzęt w Decathlonie wydaje się być popularny, amatorski ale zawsze można coś wyhaczyć za rozsądną cenę, często w promocji.

Przynajmniej nie ma problemów z gwarancją.

Raczej duża, solidna firma.

 

Nie mam specjalnych zastrzeżeń żeby tam wejść i poszperać.

Odrzuca mnie jedynie zapach "chińszczyzny" przy wejściu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś kupiłem spodnio-buty Caperlan z pianki 4mm kiedy jeszcze nie było sklepów Decathlon w naszym kraju.Dzisiaj te artykuły można w nich kupić.

 

Podejrzewam, że to tzw. marka własna marketu. Generalnie drobne graty warto może i kupić ale te "grubsze" zakupy, jak wędziska i kołowrotki to odradzam. Specyfika handlu w takich sklepach pozwala każdemu dotknąć produktu, "sprawdzić pracę" a przy okazji uszkodzić sprzęt. Ciężarki, haczyki, sztuczne przynęty, ciuchy OK, ale reszta ... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mieszkam niedaleko Decathlonu koło Auchan. Często bywam, nigdy nic nie kupowałem z wędkarskiego ale zawsze zastanawiam się po co jest ta lodówka w dziale wędkarskim. Pracownicy zawsze mówią na żywe przynęty typ: robaki... ale zawsze jest pusta:(. Pisałem nawet do centrali Decathlonu ale nikt mi nie odpowiedział:(

 

połamania

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Parę dni temu  zajrzeliśmy z moimi Paniami do Decathlonu na pobliskim osiedlu. Gdy moje dziewczęta wybrały się do przymierzalni to chyłkiem podążyłem na sam koniec sklepu, czyli dział wędkarski. Mnóstwo przeróżnego badziewia, lodówka pełna kasterów zamiast żywych przynęt czyli norma. Za to wpadł mi w oko model bata którego wcześniej nie widziałem nigdzie a charakteryzujący się bardzo małą długością transportową. Zaciekawiony ukradkiem rozłożyłem wędzisko, i mimo, że kij 5m składał się z około 10 elementów to zaskakiwał lekkością, doskonałym "leżeniem w ręku" ( chociaż to akurat wrażenie subiektywne ) a wieloelementowy skład nie robił na mnie złego wrażenia odnośnie pracy wędziska. Oczywiście opis na stronie świadczy niesamowitej wiedzy i doświadczeniu wędkarskim profesjonalnego wędkarza. ;)

Mam nadzieję, że sarkazm ostatniego zdania jest oczywisty.

Ale wracając do samego wędziska, zastanawiam się, czy ktoś z Was miał już przyjemność użyć tego sprzętu?? Poproszę o wrażenia, czy są podobne do moich?? i jak wędzisko sprawuje się w praktyce??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...