Skocz do zawartości

Kleniowanie i okoniowanie- wirówki a skręcanie żyłki


Nicco Puccini
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wszyscy wiemy łowiąc klenie czy okonie z reguły odpust dajemy przyponom różnego rodzaju a wirówki zakładamy na agrafkę...Z reguły z krętlikiem, który powinien zapobiegać skręcaniu się żyłki. Moje doświadczenia jednak dają mi do myślenia. Dlaczego? Otóż stosowałem różne krętliki i jednak zawsze po jakimś czasie żyłka się skręcała. Po jakimś czasie doszedłem do tego, że można się pozbyć co jakiś czas odcinka żyłki z końcówki zestawu, ale to kosztuje- jak się często łowi to bardzo szybko ubywa żyłki...

Może ma ktoś na to jakiś sposób? Jakieś modele krętlików, które pracują bardzo dobrze i nie skręcają żyłki zbyt szybko?

Może zastosowanie podwójnego krętlika rozwiąże problem? Wiem, że są też krętliki łożyskowane ale ich cena...:)

Nie specjalnie widzi mi się rezygnowanie z wirówek, bo to świetna przynęta, która w pewnych warunkach jest nie do zastąpienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kiedyś w prasie wędkarskiej znalazłem opis krętlika, a raczej krętlików które podobno redukują skręcanie żyłki. Było to po prostu kilka krętlików połączonych ze sobą. Szczerze to nawet nie szukałem tego w sklepach bo na pierwszy rzut oka wyglądało topornie i nie sądzę żeby przypadło jaziom czy kleniom do gustu. Można również zaopatrzyć się w obrotówki GLAN, które nie skręcają linki.

Ja osobiście dużo łowię na obrotówki, no i cóż.... wymieniam żyłkę

http://glangliwa.republika.pl/katalognowe.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w prasie wędkarskiej znalazłem opis krętlika, a raczej krętlików które podobno redukują skręcanie żyłki. Było to po prostu kilka krętlików połączonych ze sobą. Szczerze to nawet nie szukałem tego w sklepach bo na pierwszy rzut oka wyglądało topornie i nie sądzę żeby przypadło jaziom czy kleniom do gustu...

Wiem, co masz na myśli - coś takiego było oferowane przede wszystkim dla ludzi łowiących odległościówką - najmniejsze modele są w rozmiarach 24 (wytrzymałość ok 4kg), ale z mojego doświadczenia (używałem ich przez jeden sezon - łowiłem matchem), nie zauwazyłem większej skuteczności niż jeden pojeńczy krętlik, za to cena jest konkretna. Poniżej podaje przykładowe linki linki:

http://leszcz.eu/pl/...jny-12szt./4069

http://leszcz.eu/pl/...ojny-12szt/4068

http://leszcz.eu/pl/...-Z-ZAPINKA/7084

Edytowane przez ms80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za podpowiedzi i za linki. W nadchodzącym sezonie spróbuję zarówno krętliki potrójne, podwójne, te obrotówki z link kolegi paszczaka i...I krętliki łożyskowane VMC. Czytałem, że są dobrym rozwiązaniem. Tylko chyba w sieci będę musiał wszystko kupować, bo u mnie sklepu cienko zaopatrzone są w takie gadżety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Ja zawsze po wędkowaniu staram się kilka razy puścić żyłkę z nurtem bez przynęty i nawinąć spowrotem. Żyłkę przepuszczam pomiędzy palcami dzięki temu żyłka się oczyści i rozprostuje. Jestem pewien ,że wydłuży to żywotność ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja prostuję wszystkie żyłki jak jestem na działce. Przywiązuję koniec do furtki i dymam 100m+ po trawniczku na koniec posesji. Potem odwiązuję od furtki, żyłka między palce lub mokrą, miękką ściereczkę i nawijam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz skąd jesteś strasznie zazdroszczę Ci takich ryb :) Ja w tym tygodniu 3 razy byłem i straszna lipa u mnie...i jeszcze ta Wisła brudna płynie...Czy od działeczki na łowisko masz daleko ;) ?

Ja mam domek w górach rodzinny niestety oprócz zbiornika Orawskiego nic w okolicy ciekawego nie ma...Czarna Orawa prawie martwa może na jesień się coś pokaże. Miejscowi biorą wszystko co sie da...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Warszawie. Działke po dziadkach mam na Brzuzym (mała wioska). Za domem starorzecze, 1km za starorzeczem Narew a przed domem pareset hektarów wody po wyrobiskach żwirowych. Niestety nic w ten weekend, jedynie parę okonków i szczupak jak palec na żwirowni na boczny trok.

Edytowane przez Hubi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...