Nicco Puccini Napisano 4 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Jak wszyscy wiemy łowiąc klenie czy okonie z reguły odpust dajemy przyponom różnego rodzaju a wirówki zakładamy na agrafkę...Z reguły z krętlikiem, który powinien zapobiegać skręcaniu się żyłki. Moje doświadczenia jednak dają mi do myślenia. Dlaczego? Otóż stosowałem różne krętliki i jednak zawsze po jakimś czasie żyłka się skręcała. Po jakimś czasie doszedłem do tego, że można się pozbyć co jakiś czas odcinka żyłki z końcówki zestawu, ale to kosztuje- jak się często łowi to bardzo szybko ubywa żyłki... Może ma ktoś na to jakiś sposób? Jakieś modele krętlików, które pracują bardzo dobrze i nie skręcają żyłki zbyt szybko? Może zastosowanie podwójnego krętlika rozwiąże problem? Wiem, że są też krętliki łożyskowane ale ich cena... Nie specjalnie widzi mi się rezygnowanie z wirówek, bo to świetna przynęta, która w pewnych warunkach jest nie do zastąpienia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczak Napisano 29 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Kiedyś w prasie wędkarskiej znalazłem opis krętlika, a raczej krętlików które podobno redukują skręcanie żyłki. Było to po prostu kilka krętlików połączonych ze sobą. Szczerze to nawet nie szukałem tego w sklepach bo na pierwszy rzut oka wyglądało topornie i nie sądzę żeby przypadło jaziom czy kleniom do gustu. Można również zaopatrzyć się w obrotówki GLAN, które nie skręcają linki. Ja osobiście dużo łowię na obrotówki, no i cóż.... wymieniam żyłkę http://glangliwa.republika.pl/katalognowe.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ms80 Napisano 29 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Kiedyś w prasie wędkarskiej znalazłem opis krętlika, a raczej krętlików które podobno redukują skręcanie żyłki. Było to po prostu kilka krętlików połączonych ze sobą. Szczerze to nawet nie szukałem tego w sklepach bo na pierwszy rzut oka wyglądało topornie i nie sądzę żeby przypadło jaziom czy kleniom do gustu... Wiem, co masz na myśli - coś takiego było oferowane przede wszystkim dla ludzi łowiących odległościówką - najmniejsze modele są w rozmiarach 24 (wytrzymałość ok 4kg), ale z mojego doświadczenia (używałem ich przez jeden sezon - łowiłem matchem), nie zauwazyłem większej skuteczności niż jeden pojeńczy krętlik, za to cena jest konkretna. Poniżej podaje przykładowe linki linki: http://leszcz.eu/pl/...jny-12szt./4069 http://leszcz.eu/pl/...ojny-12szt/4068 http://leszcz.eu/pl/...-Z-ZAPINKA/7084 Edytowane 29 Stycznia 2012 przez ms80 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 30 Stycznia 2012 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Dzięki Panowie za podpowiedzi i za linki. W nadchodzącym sezonie spróbuję zarówno krętliki potrójne, podwójne, te obrotówki z link kolegi paszczaka i...I krętliki łożyskowane VMC. Czytałem, że są dobrym rozwiązaniem. Tylko chyba w sieci będę musiał wszystko kupować, bo u mnie sklepu cienko zaopatrzone są w takie gadżety. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pirania Napisano 11 Sierpnia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2012 Ja zawsze po wędkowaniu staram się kilka razy puścić żyłkę z nurtem bez przynęty i nawinąć spowrotem. Żyłkę przepuszczam pomiędzy palcami dzięki temu żyłka się oczyści i rozprostuje. Jestem pewien ,że wydłuży to żywotność Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubi Napisano 12 Sierpnia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 Ja prostuję wszystkie żyłki jak jestem na działce. Przywiązuję koniec do furtki i dymam 100m+ po trawniczku na koniec posesji. Potem odwiązuję od furtki, żyłka między palce lub mokrą, miękką ściereczkę i nawijam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pirania Napisano 12 Sierpnia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 Napisz skąd jesteś strasznie zazdroszczę Ci takich ryb Ja w tym tygodniu 3 razy byłem i straszna lipa u mnie...i jeszcze ta Wisła brudna płynie...Czy od działeczki na łowisko masz daleko ? Ja mam domek w górach rodzinny niestety oprócz zbiornika Orawskiego nic w okolicy ciekawego nie ma...Czarna Orawa prawie martwa może na jesień się coś pokaże. Miejscowi biorą wszystko co sie da... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hubi Napisano 13 Sierpnia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2012 (edytowane) Mieszkam w Warszawie. Działke po dziadkach mam na Brzuzym (mała wioska). Za domem starorzecze, 1km za starorzeczem Narew a przed domem pareset hektarów wody po wyrobiskach żwirowych. Niestety nic w ten weekend, jedynie parę okonków i szczupak jak palec na żwirowni na boczny trok. Edytowane 13 Sierpnia 2012 przez Hubi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubabak Napisano 28 Września 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Ja tam nie używam krętlików w ogóle i wcale nie mam gorszych efektów na rzece niż np. mój tato który ich używa. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się