Skocz do zawartości

Mój pierwszy sprzęt....czyli na co łowiłeś na początku...


bart
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zdjęcia można dodać za pomocą hostingu (wtedy zdjęcia będą widoczne dla gości),ale można również podczas pisania posta, dodałem info jak to zrobić do odpowiedniego tematu (wtedy zdjęcia będą widoczne tylko dla zalogowanych Użytkowników).

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO to pojadymy z tym muzeum wirtualnym...:) Jak będziecie mieli zdjęcia jakieś fajne, to wrzucajcie tu na początek. Ja nie długo założę wątek drugi i porobię porządki, żeby porządnie było :)

Tak czytałem ponownie cały wątek...I dochodzę do wniosku, że ruskie teleskopy były popularne. 4 metry, miękkie szczytówki na ogół. Nie była to wysoka klasa, ale się sprawdzały. Mój znalazłem, niestety rozmontowany na czynniki pierwsze przez brata chyba, już nic z niego nie będzie. A szkoda, bo bym odrestaurował i zrobił kilka zdjęć...

Znalazłem też spining jakiś, niewiadomego pochodzenia. Mniej niż 2m, czerwone włókno szklane. Śmiesznie wygląda...Wymaga małego czyszczenia i remontu chyba, ale postaram się o zdjęcia jak znajdę tylko trochę wolnego czasu żeby to zrobić.

Przypomniało mi się, że też miałem do czynienia z bambusem- 3 składowy kij o długości prawie 4m. Elementy łączone metalowymi tulejkami. Kij ciekawy, dawał radę. Coś a'la prastara odległościówka.

Znalazłem też stare wędki podlodowe, które mają z pewnością ponad 10 lat. Zwykłe takie po 30cm z kołowrotkiem wmontowanym na stałe, plastikowym rzecz jasna ;)

Fotki tego, co da się sfotografować, pojawią się zapewne za kilka dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam trochę starego sprzętu, gdzieś powinien być odpowiednik kołowrotka ,,rex,, czyli ,,nixe e,, dwa stare, ruskie kręcioły czapla( nie czapla, a delfin ;) ), także jak je wykopie to zapodam zdjęcia

Edytowane przez woldi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moja pierwsza ,,wędka,, to nawinięta na palec dratew, do której przywiązywałem(!) gnojaczka i w ten sposób łowiłem okonie na j.Mausz, a było ich tam kiedyś tyle, że wystarczyło zapuścić taki zestaw między deski pomostu i zaraz branie, a okonie wyciągałem bez użycia haczyka, bo były tak pazerne, że nie chciały go oddać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Szklana spławikówka 2.10 m. kołowrotek z bazarku, i piękny spławik o brązowym korpusie, z antenką kolorową, spławika nie umiem zapomnieć miał 7 gr. :) już takich nie ma jak na 90 rok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ŁYSY0312

Pierwszy kijek wyciął mi ojciec nad rzeczką. Dowiązał żyłkę z haczykiem bez spławika i pierwsze uklejki na koniki polne były.... :D

Ech gdzie te wody i ryby z młodych lat???? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...