Jmatejko Napisano 6 Maja 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2016 Żałuję trochę że w mojej okolicy nie ma żadnych browarów. Czasami znajdzie sie coś bardziej egzotycznego że tak powiem w jakiejś sieciówce, ale to w sumie totolotek i ciężko czasem trafić na coś, co rzeczywiście będzie genialnie smakować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 7 Maja 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2016 Właśnie schłodziło mi się jakieś hiszpańskie Estrella coś tam, coś tam ... kolor piwny, resztę pomińmy milczeniem ... nie polecam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jmatejko Napisano 9 Maja 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2016 Hiszpańskie... oni w ogóle wiedzą co to piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacekzk Napisano 18 Maja 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 (edytowane) Hm......co do moich nie lubianych to na 1 miejscu moze być amerykański Budwaiser . Nie mylić z czeskim. Edytowane 18 Maja 2016 przez Jacekzk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Napisano 18 Maja 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2016 Dzisiaj na wieczór w moim kuflu zawitało piwo: Zdrowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 25 Maja 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2016 (edytowane) Zbliża się trochę wolnego to u starszych ludzi narasta panika, bo wszystko będzie pozamykane i trzeba już, natychmiast zrobić zakupy, jakby koniec świata był. Rad-nierad zabrałem mamę do Tesco po bezapelacyjnie niezbędne młode ziemniaki i młodą kapustę. Niestety to był jedynie początek ale jakimś cudem udało mi się pochamować zapędy zakupowe. Od tego dreptania po sklepie zachciało mi się pić a skoro byłem w Tesco, to postanowiłem zajrzeć pomiędzy regały z piwem. Jak zwykle trafiłem na Butauty, który mi wybitnie smakuje piwem a nie gorzałą. Dostrzegłem też to piwo z inną naklejką i również postanowiłem spróbować, a co. I jeszcze mały przeglądzik wyłącznie importowanych. Edytowane 25 Maja 2016 przez Docio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jmatejko Napisano 3 Czerwca 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Pięękne widoki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jungu Napisano 3 Czerwca 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Pięękne widoki Barwy szczęścia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Napisano 3 Czerwca 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2016 Jmatejko, dnia 03 Cze 2016 - 11:18, napisał:Pięękne widokiBarwy szczęścia Oaza dla wysuszonych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 25 Sierpnia 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2016 Postanowiłem dać szansę piwom spod marki własnej pewnego dyskontu. Na pierwszy ogień poszło piwko o smaku, a może nawet !! z dodatkiem tequilli czyli meksykańskiego alkoholu z "Bóg wie czego" . Zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony, cena o wiele lepsza niż znanego oryginału, a w smaku nie odbiega. Żeby nie było, że to chwilowe zauroczenie dziś dokupiłem kolejne. Następne było z tej samej marki niepasteryzowane. Wiele się nie spodziewałem i produkt mnie nie zaskoczył, był dokładnie taki, jakiego oczekiwałem ... przeciętny. Jak to mówią, z braku laku i po takie można sięgnąć. Szczególnie gdy zimne . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Napisano 28 Sierpnia 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Kupiłem piwo Leżajsk Chmielowe, podchodziłem do tego piwa bardzo sceptycznie i wreszcie kupiłem. Szczerze jestem bardzooo mile zaskoczony, lekkie piwo, 5%, fajnie gasi pragnienie w upalne dni, w chłodniejsze zapewne też Zapewne jak z każdymi piwami z koncernu na początku dobre a potem się zepsuje. Leżajsk Chmielowe jak dla mnie ocena 4 z małym plusem, natomiast Leżajsk Pełne, jak dla mnie tragedia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwykły michał Napisano 28 Sierpnia 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Ten sam dyskont zachowuje się podobnie na rynku brytyjskim. W kwestii piwa jestem bardzo wybredny ale niektóre kupuje drugi raz. Piwa rodzaju "z braku laku" ale nie zawsze mam czas i ochotę żeby biegać po sklepach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jungu Napisano 28 Września 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2016 Poda ktoś markę tego piwa ? Musi być szalenie skuteczne i smaczne bo ryba nie odpuszcza nawet przy zarzucie bez kotwicy https://www.youtube.com/watch?v=p9cdL4gG_yY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamil000 Napisano 12 Października 2016 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2016 Fortuna, piłem w sumie każdy rodzaj i jak najbardziej polecam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 27 Stycznia 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2017 Otworzyłem dziś prezent przywieziony z wojaży do stolicy. Smak ciekawy, zaskakujący i wydaje się znajomy, ale jeszcze nie mogę zlokalizować w pamięci okoliczności. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marckus Napisano 1 Lutego 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2017 Wygląda smakowicie to piwo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwykły michał Napisano 25 Czerwca 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2017 Czarna Polewka z Browaru w Łańcucie. Jeśli ktoś lubi piwa typu Stout to jest warte uwagi. Jeden z lepszych stoutów jakie piłem a nie przepuszczam żadnemu którego spotkam na swojej drodze Innym ciekawym jest Panakeja z browaru Olimp. Piwo typu IPA doprawione herbatą Earl Grey. Świetny trunek na upalne dni Takie ciekawostki udało mi się spotkać na emigracji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Napisano 26 Czerwca 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2017 Przepadam za ciemnymi piwami, szkoda że tego łańcuckiego nie ma w mojej okolicy, bo na pewno spróbowałbym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 18 Października 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Niedawno z Wind'em rozmawialiśmy na temat piwa. Wczoraj zadzwoniłem do niego aby mi przypomniał nazwę i oto one. White i Premiun ale jeszcze poczekają nieco na degustację. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 18 Października 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2017 Od jakiegoś czasu mam nowego kolegę - sąsiada, który do tego lubi, a co najważniejsze potrafi, napić się piwka. I tak sobie właśnie degustujemy wyroby z różnych stron kraju i świata. Z tych, które ostatnio smakowałem mogę polecić Białe Żywiec, bardzo dobre, delikatne piwo ale niestety nie osłodziło porażki zaprzyjaźnionego klubu żużlowego z Wrocławia. Na pewno warta uwagi jest Grodziska APA orazwyżej wspomniane Obolony. Zdecydowanie odradzam Śląskie i Piasta, miałem też okazję spróbować francuskiego piwa na miodzie, średnie . Wkrótce posmakujemy miejscowe, kaszubskie specjały... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 6 Listopada 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2017 Obolony długo czekały na degustację i osobiste wrażenia ale w końcu się doczekały. Od razu uprzedzam, że są to moje wrażenia i każdy może mieć inne z przyczyn naturalnych - smakowych, oraz zdecydowanie subiektywnego - gustu. White, ekstrakt 11,5%, alk. 4,7% obj. - mętne jak woda w Wiśle; - mocno gazowane, orzeźwiające, idealne na upalne dni; - gaz sprawia, że smak jest ostry i tłumi właściwy wytrawny smak z nutą słodkości i kwaskowatości; - sam smak jest wyjątkowo pełny bez wyczuwalnej wody i alkoholu za to osad osiadający na języku i podniebieniu powoduje mydlany posmak. Jak ktoś lubi taki klimat to przypadnie mu do gustu. Premium, ekstrakt 12%, alk. 5,0% obj. Opis w odniesieniu do wrażeń z powyższego - mocno gazowane, tak mocno, że skutecznie tłumi smak przy pierwszych łykach; - smak zdecydowanie bardziej gorzki bez nuty słodkości. Już nie ma posmaku kwaskowatego, kwaśność jest zdecydowanie wyczuwalna; - po kilku łykach wyczuwalne dodatki ziołowe choć tak słabe, że trudne do zidentyfikowania, za to woda jest zdecydowanie wyczuwalna; Ta woda zepsuła mi nastrój i opinię o tym piwku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mardi Napisano 17 Listopada 2017 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2017 Jeśli chodzi o smak to niesamowicie smakują mi niemieckie Beck's gold. Smakuje mi jak żadne inne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 6 Września 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2018 Odgrzewam temat. Wciąż kontynuuję swoje piwne poszukiwania. Niedawno bawiłem w Łodzi i w pewnym sklepie nabyłem "miejscowe" specjały: Dobre bo Łódzkie i Łódka. Jedno z nich mocno było czuć wodą. W sumie dało się wypić ale nie zatrzymam się drugi raz przy półce z tymi produktami. Przy tej samej okazji do kolacji zamówiliśmy sobie piwo pod nazwą Zwierzyniec i zainteresowało na tyle, że ... zamówiłem drugie . W tym czasie były urodziny Łodzi i jedną z imprez towarzyszących był jarmark piwny. Zamówiliśmy coś o nazwie, której nie idzie zapamiętać z dodatkiem arbuza (sezon ) i obaj chcieliśmy jak najszybciej zapomnieć o tym smaku. Ale kładziemy to na karb znacznych ilości wcześniej spożytych kufli ... . za to dziś trafiło do mojej szklanki coś bardzo zaskakującego. Tak, zgadza się. Greckie piwo z ichniej wyższej półki wzbudziło moją ciekawość i pierwsze wrażenie było całkiem pozytywne ale po kilku sekundach zapomniałem, ze właśnie piłem piwo. Piwo bez historii, nie pozostawia żadnego śladu na języku, równie dobrze mógłbym napić się wody z sokiem. Za to za tydzień będę testował produkty francuskich browarów, o ile jakieś mają . 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 7 Września 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2018 (edytowane) No a ja zapomniałem o tym fajnym wątku. Ze spokojem serca dodaję coś do smaku i niezapomnianych wrażeń. Lekko ciemne, lekko słodowe, niskoalkoholowe, mocno aromatyczne, aż chce się sięgnąć po kolejne nim skończy zaczęte. Aha, zapomniałem. Ta sama marka o nazwie "Leżak" w najmniejszym stopniu nie dorównuje temu wyżej. Edytowane 7 Września 2018 przez Docio skleroza 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 25 Września 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2018 Jak wspominałem niedawno miałem ogromna przyjemność gościć w południowo-wschodnim regionie Francji. Ponieważ gospodarz wiedział wcześniej, ze jestem amatorem raczej piwa niż wysokooktanowych trunków uraczył mnie przede wszystkim produktami regionalnymi. Jednak na początek zaskoczył piwem argentyńskim, podobno przeznaczonym na specjalne okazje, dość powiedzieć, że nie było dostępne w barze naszego hotelu. A trunek jako taki naprawdę przedni. W regionie najbardziej widoczne są produkty z dwóch lokalnych browarów. Jeden z nich to Mandrin i napitki były naprawdę świetne. Poza "zwykłym" piwkiem smakowałem różnych wariantów smakowych. Piwka były na tyle znakomite, ze żaden dodatek nie dominował i nie tłumił właściwego smaku. Piwo z orzechami z pewnym ziółkiem z aromatem iglaków i "normalne" , chmielowe Inne miejscowe specjały z tego samego browaru to Blonde Alpes, czyli jasne alpejskie , równie wyśmienite Posmakowałem i nadal będę smakował produkt Brasserie Du Mont Blanc, którego pokaźny zapas przywiozłem do domu. Szkoda, że ograniczał mnie gabaryt bagażu . Na miejscu posmakowałem podstawowej wersji, czyli jasnego piwka. Mam w lodówce jeszcze kilka smakowych. Ciekawostką jest to, że do produkcji używa się wody z lodowca Mont Blanc. Stąd nazwa. Przy okazji odbiegnę nieco od głównego wątku i wspomnę coś co mnie zachwyciło chyba najbardziej, czyli francuską kuchnię. Właściciel hotelu, w którym mieszkaliśmy jednocześnie jest tam szefem kuchni i prawdziwym mistrzem w swoim fachu. Place lizać . 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się