Skocz do zawartości

PROŚBA! ZAWIADOMIENIE! OSTRZEŻENIE! TomaszKrz...


TomaszK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Prośba!!! Zawiadomienie !!!! Ostrzeżenie!!!

W dniu 11.03.2012 wybrałem się z synem Adasiem i kumplem Tomkiem na pstrągi na Białą Przemsze. Samochód zostawiliśmy w okolicach zwalonego mostu tuż za przysiółkiem Piernikarka. W trakcie łowienia - zresztą krótkiego i mało efektywnego - ktoś okradł nasz samochod - Ford Mondeo combi ( srebrny metalic ) łupem zlodzieji padły następujące przedmioty :

- aparat cyfrowy coolpix 500

- lornetka Tasco z dalmierzem ze smyczą z nikona oraz z czarnym pokrowcem

- karabinek sportowy Gamo Shadow 640 oliwkowy z celownikiem optycznym tasco 4/3-9

- maczeta produkcji made in Ghana - czarny metalic

- około 1000 przynęt pstrągowych naszej firmy Golfish (wahadłówki, obrotówki, woblery, cykady, koguty)

- wędki: Daiwa Samurai 2,10 m, Shimano Travel Sedona 3m w sztywnej tubie , Zebco Microbite 2,40 m

- kolowrotek Daiwa Pro Caster 2000

- czarny plecak firmy Puma

Mam wielką prośbę dla wszystkich wędkarzy - gdybyście się przypadkiem natknęli na któryś z tych przedmiotów to bardzo proszę o kontakt pod numer 501 497 985 bądź na e-maila - tkrzyszczyk@interia.pl . Oczywiście pomoc nie pozostanie bez adekwatnej nagrody.

Tomasz Krzyszczyk - Indywidualny Spinningowy Mistrz Świata

P.S Oczywiście rzeczy były schowane w bagażniku , nic nie było na wierzchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jakieś dwa lata temu powiedział bym "szok". Obecnie po tym co dzieje się u Nas nad Wisłą i na Martwej Wiśle jakoś to nie robi wrażenia. Ważne że nikomu się nie stało, bo znam przypadki że po za kradzieżą były i bardzo mocne pobicia.

Cieszyć się trzeba że wszystko w porządku ze zdrowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy - stary wędkarz (zmarł w zeszłym roku) opowiadał mi, że jego koledzy łowili na Wiśle w okolicach Kiezmarku (chyba) i jak było już zupełnie ciemno to zjawili się panowie Rosjanie którzy to grzecznie spytali się czy auto zaparkowane nieopodal należy do nich. Potem również grzecznie, ale z bronią w ręku poprosili o podpisanie dokumentów kupna/sprzedaży tego samochodu. Oczywiście dopięli swego, kazali wędkarzom rozebrać się do gaci, zabrali telefony itd i odjechali dwoma samochodami. Zanim udało się zawiadomić policję tamci byli już pewnie za granicą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy pokazał mi kiedyś okazyjnie kupiony spining i kołowrotek. Potem opowiedział mi historię jak to jego kolega z pracy pojechał nad Wisłę na ryby i tam dostał ostry łomot, po czym jego sprzęt został skradziony. Został tak dotkliwie pobity, że ledwo przeżył, stracił przy tym śledzionę (jeśli dobrze pamiętam). Gdyby napastnicy odebrali by mu kluczyki do samochodu zmarł by nad wodą, a tak doczołgał się do auta i w jakiś sposób dojechał do pierwszej wsi gdzie wypadł z wozu i zemdlał. Sprzedał cały sprzęt i rozstał się z wędkarstwem na zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...