Skocz do zawartości

Gotujemy ziarna -kukurydza, łubin i konopie


hektores
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Oto poradnik jak przygotować ziarna. Na pierwszy ogień idą moje ulubione kukurydza ,łubin i konopie.

Pierwsze od czego trzeba zacząć to przygotowanie domowników ,jest to trochę uciążliwe ,zajmujemy kuchnie a i zapachy tez nie są najprzyjemniejsze szczególnie jeśli chodzi o konopie a i łubin też nie jest dużo lepszy.Starajmy się gotować w lekkim przeciągu a najlepiej w letniej kuchni.Ja jestem w komfortowej sytuacji bo mam swoją oddzielną kuchnie .

Ziarna sprawdzamy przed kupnem żeby nie były nie zatęchnięte po prostu je wąchamy .Nie trzymajmy ich w foliowych workach czy reklamówkach bo na pewno nam zatęchną .Ziarna przed namoczeniem dokładnie płukany pod bieżącą wodą.Jest to czynność dość istotna szczególnie przy konopiach ,w ciepłe dni namoczone konopie po 12 godzinach śmierdzą padliną .Ziarna zalewamy ciepłą wodą ja stosuje wodę o temperaturze około 60'C przyspiesza to pęcznienie .Trzeba pamiętać ze ziarna po namoczeniu zwiększają swoją objętość ,tu przoduje łubin to jest straszny pijus i do tego około 3 krotnie zwiększa swoją objętość

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafika

Zalewamy wodą i czekamy od 12 do 24 godzin .Konopie i łubin nie potrzebują więcej niz 12 godzin a z kukurydzą już jest problem

Ja moczę do momentu kiedy swobodnie da się ją przegryźć .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Kiedy już ziarenka namokną ponownie je płukany choć jest wiele szkół które mówią ze by nie i żeby gotować w tej samej wodzie.Jest to prawda ale ja tak nie robię ponieważ wykonuje to w domu chcę ograniczyć ilość zapachów

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Ziarenka ładnie napęczniały co widać na fotkach

Dołączona grafikaSzczególnie łubin zrobił się dużo większy ,kukurydza nabrała też świeżego koloru a konopie raczej nic.

Teraz bierzemy się za gotowanie i tu kilka uwag ,tak jak pisałem wcześniej wentylacja jest bardzo istotna .Dodatkowo nie przykrywamy gotujących się ziaren niech sobie powoli bulgoczą .Gotujemy na wolnym ogniu .A kukurydze przesypujemy do większego naczynia .Po co to okaże się później

Dołączona grafikaDołączona grafika

Jak długo gotować ?

Kukurydza do momentu kiedy z łatwością będziemy mogli ją przegryźć tu nie mam przepisu trzeba po prostu to sprawdzać tak samo z łubinem Konopie do czasu pokazania się białych kiełków.

Teraz patent który stosuje do kukurydzy czyli nabieranie koloru .Do ugotowanej kukurydzy dodaje sody oczyszczonej co ładnie ją wybarwia na lekko pomarańczowy kolor .Uwaga reakcja jest dość szybka więc lepiej naczynie włożyć do zlewu.Wszystko pokazane jest na filmiku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Ziarenka już ugotowane więc je odcedzamy ,można zostawić wodę z konopi ale ja ją wylewam

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Kukurydze po zabiegu upiększania dodatkowo dokładnie opłukamy

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Teraz jak przechowywać ?

Ja mam dwa sposoby

Pierwszy to pasteryzacja wkładamy ziarna do słoja dolewamy wody i gotujemy ,tak jak inne domowe przetwory.Można wtedy dodać różnych zapachów i smaków ja dodaje miódDołączona grafika

Edytowane przez hektores
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soda delikatna jest, nie pozostawia nic jak się płuknie...

Hektores, nice work, well done, po prostu świetna sprawa. Niby każdy wie, każdy umie...ale jednak zawsze są jakieś pytania, nie pewności...A tu proszę, odpowiedzi na wszystkie pytania związane z gotowaniem ziaren :) Podziękować, i to bardzo. Wielu się to przyda. Jeno pozwalam sobie przerzucić temat do przynęt, jako odpowiedniejszego działu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

Mam pytanie.

Otóż moja małżonka czuje wrodzony wstręt, tak właściwy płci pięknej ;), do wszelkiego rodzaju robactwa. dlatego specjalnie dla niej parzę pęczak. Chciałbym go zabarwić, bo jest dostępny w sprzedaż np. żółty, ale jak to zrobić domowym sposobem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąka kukurydziana albo...barwnik wędkarski. nie wiem jak tą mąką, ale chyba się dodaje do pęczaku podczas parzenia. Spróbować nie zaszkodzi, a może się uda :) Barwnik to bym dodał po parzeniu, ładnie obsypał i wymieszał. Albo podczas parzenia też, ale to w naczyniu, które nie musi potem być czyste. Nie wiem, czy wszystkie barwniki są takie same, ale duża ich ilość to tlenek żelaza o odpowiedniej barwie, i nie specjalnie łatwo jest go doczyścić....

Innych sposób nie znam. Jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąka kukurydziana ... przetestuję przy okazji. Gdzieś, kiedyś coś mi się obiło o jakiejś przyprawie, która barwi pęczak właśnie na żółto ... tylko jak ona się nazywała ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie chodzi o kurkumę, tylko nie wiem jak jej zapach będzie działać na rybki...

O o o o ... właśnie, kurkuma. Działa chyba dobrze, bo swojego czasu dodawałem jej do zanęty. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam serdecznie. Bardzo fajny poradnik. Ale mam takie pytanie. Bo chciałbym to wszytsko zrobic ale w urządzeniu do gotowania na parze. Chciałbym sie zapytac czy juz ktos cos takiego z Was przerabiał. Mam plan do wody dodać zapach i ułożyć karzde ziarno na innym pietrze (mam parownik 3 pietrowy :D ) Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

O o o o ... właśnie, kurkuma. Działa chyba dobrze, bo swojego czasu dodawałem jej do zanęty. Dzięki.

Witam 

 

 

 

Do zabarwienia pęczaku polecam szafran , może być dodany w czasie parzenia w termosie oczywiście później trzeba przelać przez sitko zimną wodą (hartowanie ) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle tylko że szafran jest najdroższą przyprawą. Tak więc na dłuższą metę "skórka nie warta jest wyprawki". Za torebkę 20g kurkumy zapłacisz +-1,60zł (Apetita), natomiast ta sama ilość szafranu musiałaby kosztować grubo ponad 100zł. Dla mnie kurkuma, to nie tylko barwnik do ciast i ziaren, ale także świetny dodatek zapachowo-smakowy na płoć w zimnej wodzie (w połączeniu z nostrzykiem). Kurkuma jest też powszechnie stosowanym dodatkiem, przez producentów makaronów. Piękny żółty kolor nadaje właśnie kurkuma, podkreślając tym samym ich "wielojajeczność". Co do stosowania szafranu, to z wyjątkiem ceny żadnych zastrzeżeń nie mam. Ale jak to mówią "bogatemu wszystko wolno".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Odświeżam temat
Dotyczy przygotowania konopi.

Ponieważ gotowanie konopi w domu powodowały sprzeciwy domowników zapożyczyłem pomysł od MVDE Crashed hemp.
Niepreparowane konopie kruszę w moździerzu lub grubo mielę w młynku ręcznym następnie zalewam gorącą wodą i odstawiam na noc na ~8-12 godzin, owijam też ręcznikiem aby wolniej stygło, można też spróbować w termosie ale nie mam. Tak przygotowane konopie są b. dobre i wspaniale spełniają rolę atraktora w zanęcie przyciągając płocie i leszcze, razem z niewchłoniętą wodą ładuję do zanęty nad wodą przed wędkowaniem.

Polecam wypróbujcie,  może wielu z Was przypasuje ten sposób przygotowania konopi, ważne jest też to że nie sierdzi jak przy gotowaniu czy prażeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...