Skocz do zawartości

Śledź


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ponieważ mój tekst o belonce przyniósł Wasze pozytywne komentarze pokuszę się o opisanie połowu innej słonowodnej ryki, którą bez wysiłku i specjalnych przygotowań czy inwestycji sprzętowych może każdy złowić.

Każdy spotkał śledzika na swoim talerzu w różnych postaciach. Moim zdaniem najlepszy jest świeżo złowiony i usmażony na chrupko, takiego jeszcze gorącego potrafię zjeść spore ilości.

Śledzie łowimy z nabrzeży, molo czy umocnień portowych. Najlepsze miejsca to ujścia rzek i kanałów do morza. Przynętą są ...gołe :P haki, koniecznie złote, czasem upstrzone kawałkami kolorowej folii. Przyponem jest tzw. "choinka" czyli kawałek ok 1,5m żyłki z pięcioma przyponami. Właściwie nie jakiś konkretnych wymagań sprzętowych, łowi się tym co jest po ręką, sztywniejszą matchówką, starym teleskopem, kijem spinningowym. Żyłka główna 0,27, ważne aby łączniki, czyli agrafki i krętliki były solidne - przeznaczone do metod morskich. Czasem jako przyłów zdarzają się morskie okonie, trocie czy flądry.

Wspomnianą choinkę można kupić w każdym sklepie wędkarskim. Na końcu tejże choinki montuje się obciążenie, zależnie od uciągu wody i c.w. wędziska.

Technikę można porównać do tzw. "szarpaka", czasem trzeba zarzucić dalej zestaw i podciągać go po dnie. Ale zwykle łowi się "pod nogami". Śledzie atakują błyszczące haki lub wspomniane kawałki folii. Najczęstszym błędem początkujących jest ściąganie zestawu po pierwszym uderzeniu, warto poczekać, śledzie działąją w grupie i po pierwszym można spodziewać się ataku innych. Wtedy złowienie kompletu 5 szt nie jest już sztuką.

Śledź pojawia się w "zasięgu" wędkarza dwa razy do roku, wczesną wiosną i jesienią. Czasem może też podejść latem, ale raczej rzadko. Aktualny limit połowu wynosi 5kg dziennie, ostatnia nowelizacja ustawy o rybołóstwie zmniejszyła ten limit z 10kg. Niestety, częsty obrazek to "wędkarze" wynoszący w wiadrach i po 20kg, kontrole są rzadkie i przeprowadzona przez PSR i Policję, panowie z OIRM-u jakoś nie przejmują się tym, chociaż wiedzą co się dzieje na łowiskach. Sami wędkarze wobec siebie również nie grzeszą grzecznością, zdarzają się kąpiele w lodowatej wodzie, bójki etc.

Poniżej foto z najpopularniejszej miejscówki oraz podstawowy sprzęt na połów tej rybki.

post-12-0-47019200-1315508033_thumb.jpg

post-12-0-92103800-1315508042_thumb.jpg

Edytowane przez wind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że to fajna sprawa. Nie skomplikowany sprzęt i łatwa technika połowu. Ale dla mnie to jest zbyt...łatwe;P Wole trudniejsze metody, w których trochę trzeba popracować żeby coś złowić. Ale łowienie śledzi na pewno jest doskonałą zabawą, i pewnie by mi się spodobało jako leniwa alternatywa spiningu.

Dzięki za opis, nie wielu ludzi chce się dzielić z innymi swoimi sposobami wędkowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Ale dla mnie to jest zbyt...łatwe

Łatwe? To zapraszam wiosną do Sobieszewa na Wisłę Śmiałą. Jeżeli przebijesz się przez miejscowych dziadków i jakimś cudem uda Ci się dotrzeć do brzegu, zmienisz zdanie.

To co tam się dzieje co roku, to nie jest łowienie. To rzeź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

trzeba jeszcze "utrzymać pozycję" .

bardzo mi się podoba to określenie tym bardziej że mowa jest o wędkarstwie hahahaha ubawiłem się

ps

myślę że należy zająć pozycje atakując z lewej flanki a potem okopać się i odpierać ataki do momentu nadejścia odsieczy lub wycofania wroga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Generalnie śledzie wchodzą na tarło wiosną i jesienią. Ale cały rok są w zatoce i letnich miesiącach dość często wchodzą w kanały portowe lub ujścia rzek. Często śledzie łowi się w lipcu czy sierpniu. Dlaczego tak jest ... nie wiem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałem o tym,że dwa razy czyli wiosną i jesienią są a o letnich miesiącach nie wiedziałem.

Od 3 lat przyjeżdżam na Kaszuby i ciągle uczę się czegoś nowego na temat morskich połowów,zaś jeśli chodzi o śledzie to kombinowałem urlop na długi majowy wekend.Dotychczas się udawało i śledzie dopisywały.Tylko ból w pracy ,bo zaraz wołam o wolne by jechać na belonę,ale nikt nie mówił że będzie łatwo.

P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy ktoś łowił ostatnio śledzie w zachodniopomorskim? Proszę o jakieś info. Byłem ostatnio w Mrzeżynie, ale tam pompują jakiś szlam przy czyszczeniu ujścia portu, choć miejscówka była kiedyś rewelacyjna. W Kołobrzegu główki są niedostępne, może molo w Kołobrzegu, albo mola w Sianożętach lub Ustroniu Morskim, ale czy tam warto? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Śledź jest w Gdańsku, przy ujściu Wisły Śmiałej w Górkach Zachodnich. Rzeź trwa w najlepsze, falochrony, kamienie, plaża pełne. Wyjście na Zatokę zablokowane kilkudziesięcioma różnej wielkości łódek i innych środków pływających pełnych "wędkarzy". W innych miejscówkach w Gdańsku śledzia nie stwierdziłem, jedynie w Nw. Porcie panowie mieli po kilka sztuk, i jakoś tak luźno na nabrzeżu było ;). Nie wiem jak na otwartym morzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...