Skocz do zawartości

brak wynikow


dawid12
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Od paru tygodni zacząlem łowić na spining i jak narazie nie mam zadnych wyników..

używam gumny od 8 do 12.5 cm 

często canibala i jakieś gumy mieszne z bialym kolorem.

łowię na na rzece noteć przy kanale 

Możecie mi powiedzieć jak prowadzić wędke i jak wyczuć branie ?

 z góry dzięki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gumy" to nie jest panaceum na dobre wyniki, ja najlepsze osiągam na woblery i wahadłówki. Wszystko zależy od tego jakiego zestawu używasz (wędzisko+kołowrotek+linka), jakie ryby występują w Twojej miejscówce.

Jak wyczuć branie, chyba nikt Ci nie da na to odpowiedzi, to trzeba samemu doświadczyć. Czasem jest to kopnięcie, że czujesz to po łokieć, wręcz wyrywa wędkę z dłoni, czasem muśnięcie tak delikatne, że może sugerować muśnięcie przynęty o roślinność podwodną, czasem zatrzymanie jak twardy zaczep o kamień, który po kilku sekundach rusza jak rozpędzona submarine wysnuwając metry linki, a czasem jako odjazd linki w bok bez odczucia zatrzymania.

Po ponad ćwierćwieczu spinningowania, mimo że - wydaje mi się - rozróżniam zaczep od brania, każde, choćby minimalne zatrzymanie  linki, każdą anomalię w jej zwijaniu zacinam i później albo walczę z holowaną rybą, albo morduję się z uwalnianiem zaczepu.

Drugą sprawą jest prowadzenie przynęty i tutaj też nie ma jednoznacznej recepty. Raz ryba bierze przynętę prowadzoną skokami, z przerwami, innym razem na prowadzoną równomiernym tempem. Przykładowo boleń, który z reguły atakuje przynętę prowadzoną z prędkością niemal ponaddźwiękową, czasem woli prowadzenie powolne z momentami zatrzymania kiedy przynęta powolnie tonie, lub wypływa na powierzchnię. Duży okoń zaatakuje raczej w toni i to głębiej niż się spodziewasz, mniejszy przy powierzchni i ten atak zobaczysz (czasem mam wrażenie, że to wyskok i atak z góry). Czasem, na tej samej miejscówce ryby atakują przynęty prowadzone płytko, wręcz po samej powierzchni, a innym razem wleczone po dnie i wzbudzające delikatne obłoczki mułu lub piasku. W płytkiej wodzie czasem zobaczysz jak - zwłaszcza okonie - potrafią płynąć za przynętą całą gromadką, nawet nie trącając jej pyszczkiem, innym razem 10-cm niewymiarek, jak wściekły będzie atakował wszystko co się rusza, nawet jeśli przynęta jest niemal tej samej długości co on sam.

Panaceum na sukcesy w spinningu jest jak najczęstrze przebywanie z wędką nad wodą, próbowanie różnych przynęt i sposobów ich prowadzenia oraz cierpliwość, a sukcesy przyjdą z czasem.

Nie zniechęcaj się - połamania... ;)

Ps

Poczytaj forum, a dowiesz się jak często - nawet najlepsi, najbardziej doświadczeni - spinningiści wracają do domu po kilkugodzinnym biczowaniu wody, o kiju.

Edytowane przez Alexspin
Post scriptum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, dawid12 napisał:

A czy przy -2 stopniach można połowić o 5-6 nad ranem?

Da się połowić! Dzisiaj byłem od 6 nad wodą, zaliczyłem dwa szczupłe ale nie wymiarowe, okonia 20cm i pechowego leszcza za grzbiet. Jednak ryba bierze o tej porze przeważnie rano i wieczorem, więc jak najbardziej ma sens wędkowanie o tej porze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Alexspin napisał:

Nie wiem czy biorą, bo jestem "ciepłolubnym" kaszalotem i gdy temperatura spada blisko 0' C, zapadam w zimowy sen wędkarski... ;):D

O rzesz Ty! Ja z utęsknieniem czekam tylko na te przymrozki. No mało się już nie "posłałem", tak mi się do nich dłużyło.

Dzisiaj dowaliło -4*C i jazda bez trzymanki od razu. Ponad 30 okoni, dobry szczupak i dobry sandałek. Do tego cała masa spadów - niestety... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złowisz na wszystkie, kluczem do sukcesu będzie jednak odpowiednie jej prowadzenie i trafienie w gusta kolorystyczne pasiaków. Na przyszłość jednak na okonie wybieraj bardziej naturalnie kolory i często z brokatem.

Jarku łowisz o tej porze na plecionkę czy na żyłkę? Bo dzisiaj moja plecionka nie przeszła chrztu bojowego z oblodzonymi przelotkami. Zawsze stosowałem mikado fine braid i była ok, ale mnie co pokusiło i kupiłem mistrala x4, ta z kolei często robiła małe brody wydaje mi się że zbytnio opija się wodą i staje się zbyt sztywna.

Edytowane przez jungu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, jungu napisał:

Złowisz na wszystkie, kluczem do sukcesu będzie jednak odpowiednie jej prowadzenie i trafienie w gusta kolorystyczne pasiaków. Na przyszłość jednak na okonie wybieraj bardziej naturalnie kolory i często z brokatem. (...)

Dawidzie, dobrymi kolorami są motor oil i seledyn, to najczęściej wybierane kolory przez okonie, oczywiście obowiązkowo z brokatem, ale i w tym przypadku nie ma sztywnych reguł.

20 godzin temu, jungu napisał:

(...) mnie co pokusiło i kupiłem mistrala x4, ta z kolei często robiła małe brody wydaje mi się że zbytnio opija się wodą i staje się zbyt sztywna.

Adasiu, najgorszy wybór jakiego mogłeś dokonać. Wywal to ścierwo do śmieci, bo dostaniesz zawału... :angry:

W temperaturach około i poniżej "0", praktycznie tylko żyłka, choć ostatnio DRAGON wypuścił bardzo ciekawą plecionkę Dragon Invisible braid II Ice Zone  może warto spróbować.

Edytowane przez wind
edycja linku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Alexspin napisał:

Po ponad ćwierćwieczu spinningowania...

Jednym słowem Dawid, gromadź bagaż doświadczeń. W drugim ćwierćwieczu będzie już tylko lepiej. ;) (Przy optymistycznym założeniu że w wodzie będą jeszcze ryby). 

17 godzin temu, Alexspin napisał:

Panaceum na sukcesy w spinningu jest jak najczęstrze przebywanie z wędką nad wodą, próbowanie różnych przynęt i sposobów ich prowadzenia oraz cierpliwość, a sukcesy przyjdą z czasem.

I to jest w zasadzie jedyna recepta na ewentualne sukcesy. 

17 godzin temu, Alexspin napisał:

Nie zniechęcaj się - połamania... ;)

Amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Alexspin napisał:

oil i seledyn, to najczęściej wybierane kolory przez okonie, oczywiście obowiązkowo z brokatem, ale i w tym przypadku nie ma sztywnych reguł.

Żeby mnie nawet kuniami próbowano rozwłóczyć, to seledynu nie założę, choć na wyposażeniu mam ten kolor i różne wielkości. I wcale nie dlatego, że uważam go za nieskuteczny. Tylko dla mnie to taka sygnałówa, kolorek typu "cham się wścieka". Nie lubię go. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Alexspin napisał:

Adasiu, najgorszy wybór jakiego mogłeś dokonać. Wywal to ścierwo do śmieci, bo dostaniesz zawału... :angry:

W temperaturach około i poniżej "0", praktycznie tylko żyłka, choć ostatnio DRAGON wypuścił bardzo ciekawą plecionkę https://www.wedkarski.com/zylki-plecionki/14234-plecionka-invisible-braid-ii-ice-zone-dragon.html  może warto spróbować.

Skusiłeś mnie tą plecionką, kupiłem również swoją poczciwą mikado fine braid 0,10 w kolorze fluo, mam nadzieję że dostane z dobrej partii. Zobaczymy co to za "cudeńko" i czy nada się na niższe temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Alexspin napisał:

W temperaturach około i poniżej "0", praktycznie tylko żyłka, choć ostatnio DRAGON wypuścił bardzo ciekawą plecionkę https://www.wedkarski.com/zylki-plecionki/14234-plecionka-invisible-braid-ii-ice-zone-dragon.html  może warto spróbować.

Patrząc na cenę (coś około 19zł za 50m), jakiegoś cudu technologicznego w dziedzinie plecionek bym się nie spodziewał. No ale pal licho cenę, żeby chociaż była konfekcjonowana w odcinkach 100m, ale 50m? W spinningu to "ni w pińć ni w dziewińć". Kilka wrednych zaczepów i zostaje połowa. Później każdy kolejny rzut, to irytujące zahaczanie zwojów o węzeł łączący z podkładem, przez co rzuty są krótsze i duże ryzyko powstania "ptasiego gniazda". Poza tym jeden z tutejszych kolegów, napisał na innym forum: "Invisible nie zdała egzaminu, plącze się niemiłosiernie". I te słowa są dla mnie wystarczającą "rekomendacją". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, jungu napisał:

Produktu z górnej półki się nie spodziewam, liczę jednak na to iż nie będzie mocno nasiąkała wodą przez co będzie bardziej elastyczna, może dzięki temu również nie będzie tak zamarzać.

Adam, zamiast drżeć o to czy plecionka będzie nasiąkać wodą, a później ten zmrożony "drut" nawijać na kołowrotek, zaproponuję Ci inne rozwiązanie. Ja spinningując przy minusowych temperaturach stosuję żyłkę o bardzo małej rozciągliwości, która daje możliwość natychmiastowej reakcji na branie, co w przypadku polowania na sandacze ma kapitalne znaczenie. Jak widać na zdjęciu, jest to żyłka Yorka - Gold Line, tania, zaskakująco mocna i wybitnie mało rozciągliwa. Stosuję ją do zadań specjalnych podczas polowania na sandacze, gdy temperatura spada poniżej zera. tmp-cam-421711535.thumb.jpg.88cdfb466a1862f427afd9c0228c63f7.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ozet napisał:

(...)Poza tym jeden z tutejszych kolegów, napisał na innym forum: "Invisible nie zdała egzaminu, plącze się niemiłosiernie". (...)

Ale o ile dobrze pamiętam, dotyczyło to castingu UL... ;):P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Alexspin napisał:

Ale o ile dobrze pamiętam, dotyczyło to castingu UL... ;):P

A mnie się wydaje, że o ile na "prostolinijnym" multiplikatorze, Invisible się plącze, to tym bardziej będzie się plątać na kołowrotku o stałej szpuli, który zwija linkę w różnych płaszczyznach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ozet napisał:

Adam, zamiast drżeć o to czy plecionka będzie nasiąkać wodą, a później ten zmrożony "drut" nawijać na kołowrotek, zaproponuję Ci inne rozwiązanie. Ja spinningując przy minusowych temperaturach stosuję żyłkę o bardzo małej rozciągliwości, która daje możliwość natychmiastowej reakcji na branie, co w przypadku polowania na sandacze ma kapitalne znaczenie

Póki temperatura wacha się od dodatniej po ujemną stosuje plecionki. Gdy w dzień również jest juz na minusie wtedy dopiero przechodzę na żyłki. Od dłuższego czasu stosuje juz mikado crystal line 0,18 na okonie lub 0,20 na coś większego. Jak narazie zawsze mi się sprawdzała nawet jak spinningowałem na częściowo już zamarzniętych akwenach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, jungu napisał:

Jak narazie zawsze mi się sprawdzała nawet jak spinningowałem na częściowo już zamarzniętych akwenach.

Jeżeli Ci się sprawdzała, to nie ma powodu żebyś coś zmieniał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do DRAGON Invisible - jest ona również dostępna na szpulach 135m PLECIONKA DRAGON INVISIBLE BRAID

W dniu 18.11.2018 o 19:34, Ozet napisał:

A mnie się wydaje, że o ile na "prostolinijnym" multiplikatorze, Invisible się plącze, to tym bardziej będzie się plątać na kołowrotku o stałej szpuli, który zwija linkę w różnych płaszczyznach. 

A ja jestem odmiennego zdania, jednak splątania na stałoszpulowcu chyba zdarzają się znacznie rzadziej niż przy użyciu multiplikatora. Rozpędzona szpula ruchoma, nie kontrolowana kciukiem, tworzeniem gniazd wewnątrz multiplikatora,  może doprowadzić do szału, zwłaszcza jeśli plecionka klinuje się między zwojami. Dopóki używałem stałoszpulowego kołowrotka, splątania zdarzały mi się dwa- trzy razy w sezonie, teraz przy multiplikatorze trafiają się niestety dwa- trzy razy podczas jednego wędkowania, zwłaszcza gdy zastosuję niecastingową plecionkę a to niestety miało miejsce w przypadku Invisible Dragona. Ta sama plecionka ani razu nie splątała się na równolegle używanym przez moją Panią stałoszpulowcu.

Edytowane przez hege
edycja linka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.11.2018 o 06:05, Alexspin napisał:

Wracając do DRAGON Invisible - jest ona również dostępna na szpulach 135m PLECIONKA DRAGON INVISIBLE BRAID

Owszem, plecionka Invisible Braid jest dostępna w odcinkach 135m, ale... nie tą polecałeś w kontekście łowienia przy ujemnych temperaturach.

W dniu 18.11.2018 o 07:21, Alexspin napisał:

W temperaturach około i poniżej "0", praktycznie tylko żyłka, choć ostatnio DRAGON wypuścił bardzo ciekawą plecionkę Dragon Invisible braid II Ice Zone  może warto spróbować.

Invisible Braid II Ice, jest wyłącznie w odcinkach 50m. 

W dniu 19.11.2018 o 06:05, Alexspin napisał:

A ja jestem odmiennego zdania, jednak splątania na stałoszpulowcu chyba zdarzają się znacznie rzadziej niż przy użyciu multiplikatora.

Tu nie będę się specjalnie upierał, ponieważ z multiplikatorami mam zerowe doświadczenia. Żeby wyciągnąć obiektywne i miarodajne wnioski, należało by łowić jednym i drugim typem kołowrotka, najlepiej z nawiniętą taka samą linką. A w tym względzie Twoje doświadczenie jest bogate. Założenia teoretyczne nie zawsze znajdują potwierdzenie w praktyce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...