Ozet Napisano 23 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2018 W dniu 20.12.2018 o 14:59, Jotes napisał: Zrobienie paki zajmuje mi mniej niż 5 min. Jarku-Jotesku, tu moim zdaniem mocno "przegłeś pałkę". Tak czy inaczej odpowiednią porcję tytoniu, za każdym razem trzeba ułożyć ręcznie, więc 5 minut jest tu gruuuubą przesadą. No chyba że zapomniałeś o jedynce przed piątką, to by zmieniało postać rzeczy. Co nie zmienia faktu, że jestem tą maszyną mocno zainteresowany. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 23 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2018 (edytowane) Godzinę temu, Ozet napisał: Tak czy inaczej odpowiednią porcję tytoniu, za każdym razem trzeba ułożyć ręcznie, więc 5 minut jest tu gruuuubą przesadą. Phi! Tutaj nie ma pierdniczenia się (jak matka z łobuzem) jak z takimi, jaką zalinkował Docio, odpowiednia porcja tytoniu, odpowiednio ubić ubijaczką, założyć gilzę i przeciągnąć. W Mikromatic nie odmierzasz machory jak w aptece. Ot, po prostu, zakładasz gilzę, tytoniu sypiesz znacznie więcej niż jedna porcja na wierzch "machiny", paluchem nagarniasz do komory odpowiednią odrobinę i wajchujesz. Klapka odcina nadmiar, tłok wpycha do gilzy i wyrzuca gotowca. Znowu nagarniasz i wajcha w dół. Dokładasz porcję, nagarniasz i wajcha... etc, itd... Dobiega 5 min i już masz pakę. Rzecz jasna najpierw trzeba wyczuć to ustrojstwo, poznać TĄ porcję tytoniu. A jak już się naumiesz, to na zrobienie 1 szt będziesz potrzebował ok 10 sek, 6 szt/1 min, 30 szt/5 min. TAK to działa. Edytowane 23 Grudnia 2018 przez Jotes 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 23 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2018 Jarek, ale Ty potrafisz przekonująco bajerować. Powiedzmy że mnie przekonałeś, nawet jeżeli Twoje wyliczenia są ciut zbyt optymistyczne. W ciągu 15 lat jak zajmuję się papierosowym rękodziełem, zdewastowałem chyba sześć tych suwakowych maszynek. Ta na zdjęciu okazała się najtrwalsza. Służyła mi bite 5 lat, ale już jej czas dobiegł końca. Mimo że plastik jest twardy (tej chyba byś w palcach nie zgniótł), to jednak przez te lata prowadnica "dostała" dużych luzów i robienie papierosów zaczyna być męczarnią. Chciałem kupić następną, identyczną, ale nigdzie nie mogę na nie trafić. Ja na pewno nie jestem w stanie produkować papierosów tak szybko jak Ty, gdyż mam taki nawyk że końcówkę każdego papierosa zawijam (jak na zdjęciu). Nie znoszę wykruszonych końcówek papierosów, gdy przypalając końcówka gilzy bucha mi płomieniem. Tak więc najprawdopodobniej kupię maszynkę spod Twojego linku. Teraz robię pakę około 20 minut, więc gdyby udało mi się ten czas skrócić o połowę, byłbym cały happy. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 23 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2018 2 minuty temu, Ozet napisał: mam taki nawyk że końcówkę każdego papierosa zawijam (jak na zdjęciu) Uff! Zapakowane jak cukiereczki! Ja się tak nie szczypię, lubię fajerwerki. A największe moje zdziwienie było, gdy przez pomyłkę odpaliłem nienabitą gilzę. Nos okopcony... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 23 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 23 Grudnia 2018 3 godziny temu, Jotes napisał: A jak już się naumiesz, to na zrobienie 1 szt będziesz potrzebował ok 10 sek, 6 szt/1 min, 30 szt/5 min. TAK to działa Hmmmm, niby coś szybciej ale w zbliżonym tempie robię na tej podstawowej, że tak ją nazwę. 12-15 min 45 sztuk, bo tyle mieści mi się do pudełka. Albo się mylę, przy najbliższej okazji włączę stoper i zapodam wynik. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 14 godzin temu, Ozet napisał: Jarek, ale Ty potrafisz przekonująco bajerować. Powiedzmy że mnie przekonałeś, nawet jeżeli Twoje wyliczenia są ciut zbyt optymistyczne. W ciągu 15 lat jak zajmuję się papierosowym rękodziełem, zdewastowałem chyba sześć tych suwakowych maszynek. Ta na zdjęciu okazała się najtrwalsza. Służyła mi bite 5 lat, ale już jej czas dobiegł końca. Mimo że plastik jest twardy (tej chyba byś w palcach nie zgniótł), to jednak przez te lata prowadnica "dostała" dużych luzów i robienie papierosów zaczyna być męczarnią. Chciałem kupić następną, identyczną, ale nigdzie nie mogę na nie trafić. Ja na pewno nie jestem w stanie produkować papierosów tak szybko jak Ty, gdyż mam taki nawyk że końcówkę każdego papierosa zawijam (jak na zdjęciu). Nie znoszę wykruszonych końcówek papierosów, gdy przypalając końcówka gilzy bucha mi płomieniem. Tak więc najprawdopodobniej kupię maszynkę spod Twojego linku. Teraz robię pakę około 20 minut, więc gdyby udało mi się ten czas skrócić o połowę, byłbym cały happy. Nooo, ładna manufakturka… 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 (edytowane) 14 godzin temu, Ozet napisał: (tej chyba byś w palcach nie zgniótł), Jedyna, która oparła się moim paluszkom, to Guliwer, ale ta małpa nie dobija do końca ok 1 cm. Poszła od razu w odstawkę. Trzy szt niżej pozgniatane, ale zostały awaryjnie w domu. Mój obecny warsztat. Edytowane 24 Grudnia 2018 przez Jotes 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 Włączyłem stoper, sprawdziłem czas dla 10 sztuk i wyniósł równo 2 min 50 sek. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 15 minut temu, Docio napisał: Włączyłem stoper, sprawdziłem czas dla 10 sztuk i wyniósł równo 2 min 50 sek. No i w tym momencie Jotesku, mój zachwyt nad Twoją "wonderful machine", prysł niczym bańka mydlana... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 18 minut temu, Ozet napisał: No i w tym momencie Jotesku, mój zachwyt nad Twoją "wonderful machine", prysł niczym bańka mydlana... Chyba nad swoją przyszłą - ewentualnie. Mojej nie oddam nikomu. Będę o nią walczył do krwi ostatniej. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 (edytowane) Czas "łapałem" tylko z ciekawości, nigdy wcześniej tego nie mierzyłem, bo i po co. Mam czas na wszystko, na ksiuty, nabijanie, szperanie w sieci, oglądanie YT jak i dla najbliższych. Czas to właściwie jedyna rzecz, którą obecnie mam w nadmiarze. Pociąga mnie sprawność tej maszyny, trwałość i wygoda, na czas nie mam najmniejszego zamiaru nabijać. A przy okazji. Jotes pamiętasz moje niebieskie pudełko po lodach na tytoń? Jeszcze go nie zmieniłem ale zmodyfikowałem. Od spodu do wieczka przyczepiłem kawałek moskitiery i mogę bez problemu wsadzić pod nią skórkę od jabłka lub jakikolwiek kawałek materiału z aromatem i nie będzie się stykał z tytoniem. Edytowane 24 Grudnia 2018 przez Docio 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 Jotesku, dostałem dzisiaj w prezencie nową, niewyszukaną zresztą, maszynkę. (Ale jak to mówią: "darowanemu koniowi...") Tak więc zakup czegoś solidniejszego, odkładam co najmniej o rok. Jak widzę na Twoim zdjęciu, to jedna z tych, które Ty swoimi palcami (niczym w imadle), zgniatasz na "dzień dobry". Ale biorąc pod uwagę, że ja mam palce powiedział bym, takie bardziej "artystyczne", więc dobry rok posłuży mi na pewno. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 24 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2018 5 godzin temu, Docio napisał: Jotes pamiętasz moje niebieskie pudełko po lodach na tytoń? Pamiętam, pamiętam. Godzinę temu, Ozet napisał: Ale biorąc pod uwagę, że ja mam palce powiedział bym, takie bardziej "artystyczne", więc dobry rok posłuży mi na pewno. Niech Ci służy, jak najdłużej. Hmm! Nie każdy miał za ojca chrzestnego kowala i urodził się z kowalskimi łapkami. Trudno! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 25 Grudnia 2018 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2018 To ja z innej beczki. Wczoraj po raz pierwszy w życiu upiekłem chleb. Ot taki zwykły na drożdżach. Uważam, że jeszcze mogę go poprawić ale wyszedł normalny chleb, tyle, że własny. Jednak z własnym masłem ziołowo-czosnowym, serem na wzór korycińskiego, pieczoną rybą w galarecie oraz plackiem makowym grubym na 5cm był zauważalnym akcentem na wigilijnym stole. Na tyle zauważalnym, że po obowiązkowym barszczu z uszkami smażony karp i filety oraz rybka po grecku jakoś mało zwracały na siebie uwagę. Ja za to zostałem doceniony a moja próżność długo łechtana zachwytami. Nie wiem tylko dlaczego ciągle się dopytywali gdzie kupiłem masło i ten ser oraz po ile płaciłem. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 11 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Fatalnie się dzisiaj czuję. Chyba wszystko przez przewalające się niże. Mam wrażenie że wszystko mnie dzisiaj boli, to co bolało mnie przeważnie, oraz to co jeszcze nie bolało mnie nigdy. (Napisałem o tym, bo może nie tylko ja cierpię, więc będzie mi lżej ) Ale Horczyczak na Polsacie mówi że weekend ma być piękny, i to mnie podtrzymuje na duchu. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 11 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 27 minut temu, Ozet napisał: Ale Horczyczak na Polsacie mówi że weekend ma być piękny Ale nakłamał! Pod koniec tygodnia ma być mróz do -11*C i śnieżyce. Dlatego Cię łamie w kościach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 11 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Ty mnie chyba Jotesku w nerwicę chcesz wpędzić. Na wszelki wypadek sprawdziłem na Onecie i prognozują bardzo podobnie jak Polsat. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 11 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 "Na wszelki wypadek...". Dzisiaj widziałem ostrzeżenie na FB i tak właśnie prognozowali. A poza tym, to "luty - obuj buty" - urozmaicenie musi być. Nad wodą wilcy grasują. Mnie bardzo kusiło w sobotę i w niedzielę, nawet już kołowrotek do kijka przykręciłem i miałem już jechać na okonia, ale ostatecznie usiadłem na dupci. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Napisano 12 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2019 13 godzin temu, Ozet napisał: Fatalnie się dzisiaj czuję. Chyba wszystko przez przewalające się niże. Mam wrażenie że wszystko mnie dzisiaj boli, to co bolało mnie przeważnie, oraz to co jeszcze nie bolało mnie nigdy. (Napisałem o tym, bo może nie tylko ja cierpię, więc będzie mi lżej ) Ale Horczyczak na Polsacie mówi że weekend ma być piękny, i to mnie podtrzymuje na duchu. No to już będziesz mniej cierpiał, bo mamy tak samo... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Napisano 12 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2019 12 godzin temu, Jotes napisał: (…) Mnie bardzo kusiło w sobotę i w niedzielę, nawet już kołowrotek do kijka przykręciłem i miałem już jechać na okonia, ale ostatecznie usiadłem na dupci. Ja na wszelki wypadek w ogóle nie odkręcałem, mam zestawy sparowane na stałe... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ozet Napisano 12 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2019 7 godzin temu, Alexspin napisał: No to już będziesz mniej cierpiał, bo mamy tak samo... Alex, dzięki za solidarne wsparcie w cierpieniu, ale dzisiaj już wszystko wróciło do normy. Jestem klasycznym meteoropatą, wrażliwym na zmiany pogody. Mniej lub bardziej coś mnie tam pobolewa zawsze, ale jak to mówią: "Jeżeli człowieka po pięćdziesiątce absolutnie nic nie boli, to znaczy że nie żyje." 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wartburg Napisano 12 Lutego 2019 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2019 Nie znam sie na prognozie pogody ale skoro wczoraj kobita sie gotuje mało nie wykipi to jakaś zmiana chyba będzie Na ryby jakoś nie po drodze więc zabrałęm sie za spławiki..... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jotes Napisano 13 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 W dniu 11.02.2019 o 17:08, Jotes napisał: Pod koniec tygodnia ma być mróz do -11*C i śnieżyce. U nas już od wczoraj biało i wciąż śnieg sypie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Napisano 13 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 Od rana padał śnieg, zrobiło się biało. Teraz już jest czarno i leje deszcz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 13 Lutego 2019 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 A u mnie właśnie przestało .... świecić sloneczko , zaszło... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się