Zaklinowany Kołowrotek

[Czarek5]

Witam, mam problem z zaklinowanym kołowrotkiem. Nie mogę go zdjąć, gdy kręcę pokrętłem aby go zdjąć pokrętło idzie dalej a ten metal trzymający kołowrotek zostaje. Próbowałem podważyć, popchać go śrubokrętem, ale nic z tego.

[Docio]

Jakie pokrętło? Jaki metal? Bądź precyzyjny bo dostaniesz taką samą odpowiedź i to my będziemy ci źli.

[Jotes]

7 godzin temu, Czarek5 napisał:

Próbowałem podważyć, popchać go śrubokrętem, ale nic z tego.

Weź zwykły duży (DUZY) nóż kuchenny i odwrotną stroną - nie ostrzem! - prowadząc płasko po rękojeści postukaj (wzdłuż kija!) raz z jednej, raz zdrugiej strony, w tę część, która trzyma stopkę kołowrotka, a nie chce się cofnąć wraz z pokrętłem (nakrętką). Na zdrowie.

Edytowane 19 Maja 2019 przez Jotes

[Wartburg]

Kiedyś odkręcałem nakrętkę uchwytu/dziadowski model/ dziadkiem do orzechów

 

[Alexspin]

14 godzin temu, Jotes napisał:

Weź zwykły duży (DUZY) nóż kuchenny i odwrotną stroną - nie ostrzem! - prowadząc płasko po rękojeści postukaj (wzdłuż kija!) raz z jednej, raz zdrugiej strony, w tę część, która trzyma stopkę kołowrotka, a nie chce się cofnąć wraz z pokrętłem (nakrętką). Na zdrowie.

Wraz z zastosowaniem rady Jarka, proponowałbym zanurzyć rękojeść wraz z uchwytem w wodzie. Bardzo prawdopodobne, że pod ruchomy pierścień uchwytu dostało się ziarnko piasku i ono klinuje.

Gdy już usuniesz awarię przepłucz dokładnie uchwyt pod silnym strumieniem wody, żeby usunąć drobinki piasku, a na przyszłość nie kładź wędki na pisku...

Edytowane 20 Maja 2019 przez Alexspin

[jungu]

16 godzin temu, Jotes napisał:

Weź zwykły duży (DUZY) nóż kuchenny i odwrotną stroną - nie ostrzem! - prowadząc płasko po rękojeści postukaj (wzdłuż kija!) raz z jednej, raz zdrugiej strony, w tę część, która trzyma stopkę kołowrotka, a nie chce się cofnąć wraz z pokrętłem (nakrętką). Na zdrowie.

Porada godna wpisu do książki/poradnika... Jednak tak prosta że dziwi mnie iż każdy z wiedzą podstawową, wymagającą "przetrwania" nie byłby w stanie jej wymyślić samodzielnie.  Czy wszystko już ludzie muszą szukać w internetach i forach?

 

2 godziny temu, Alexspin napisał:

a na przyszłość nie kładź wędki na pisku...

Albo owiń mocowanie taśmą izolacyjną

[Wartburg]

Godzinę temu, jungu napisał:

 Jednak tak prosta że dziwi mnie iż każdy z wiedzą podstawową, wymagającą "przetrwania" nie byłby w stanie jej wymyślić samodzielnie.  Czy wszystko już ludzie muszą szukać w internetach i forach?

 

 

Dzisiejsza młodzierz nie potrafi NIC, za "moich czasów"  12 latek potrafił naprawć motorower że o rowerze nie wspomne.....
Kołowrotek wpadł w piach? Rozbierasz myjesz smarujesz składasz.... Dzisiaj wymiana pstryczka elektryczka czy uszczelki w kranie wymaga fachowca 

[zwykły michał]

Widzę to u siebie w pracy. Pokolenie dopiero wchodzące na rynek pracy przeraża swoją bezradnoscia w prostych sytuacjach.