Skocz do zawartości

Kołowrotek spinningowy


AutorVidmo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim, poszukuję opinii na temat kołowrotka spinningowego Shimano Ultegra FB 4000 XG lub Ultegra C 3000 HG. Może ktoś z was posiada ? Polecacie ? A może jest coś lepszego w przedziale cenowym do 600 Pln ?

(QMax moich przynęt to około 45g) 

Edytowane przez AutorVidmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

11 godzin temu, AutorVidmo napisał:

Cześć wszystkim, poszukuję opinii na temat kołowrotka spinningowego Shimano Ultrega FB 4000 XG lub Ultrega C 3000 HG. Może ktoś z was posiada ? Polecacie ? A może jest coś lepszego w przedziale cenowym do 600 Pln ?

(QMax moich przynęt to około 45g) 

Nie ma takich kołowrotków Ultrega, więc pewnie nikt Ci nie pomoże... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, AutorVidmo napisał:

(QMax moich przynęt to około 45g) 

Do tak ciężkiej orki szukałbym coś od Penna, bo to są pancerne kołowrotki. "Altegra", to dobry kołowrotek, ale czy podoła? Z takim przełożeniem raczej nie za długo. Brak szpuli zapasowej też będzie uciążliwe.

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Docio said:

Widzicie ten złoty nalot na górnej części zębatki górnej i jej ząbkach? To tlenek tytanu i nie jest on dodatkiem estetycznym. Tlenek tytanu, poza odlotowym wyglądem złocenia, powoduje pozorne utwardzenie zewnętrznej powierzchni.

Tlenek tytanu jest koloru białego ;)

Edytowane przez zwykły michał
Emotka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Jotes napisał:

Do tak ciężkiej orki szukałbym coś od Penna, bo to są pancerne kołowrotki. "Altegra", to dobry kołowrotek, ale czy podoła? Z takim przełożeniem raczej nie za długo. Brak szpuli zapasowej też będzie uciążliwe.

Znalazłem taki

PENN KOŁOWROTEK SPINFISHER VI 3500

Edytowane przez hege
edycja linka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj jeszcze raz mój wpis i Docia, z uwagą przeczytaj! A potem weź sobie to do serca i zapamiętaj. Wyżej zaproponowałem Ci kołowrotek niemal niezniszczalny, długowieczny i wykonany w całości z metalu.

Ten Slammer ma w necie tak fenomenalne opinie, że ze świeczką szukać drugiego takiego kołowrotka.

I co ważne, ani ja, ani Docio za ciebie nie wybierzemy, ale też obaj nie mamy żadnego interesu w tym, byś wybrał taki, czy siaki kołowrotek. Możemy jedynie naprowadzać na właściwy wybór posługując się argumentami. Jednak zawsze to pytający decyduje o zakupie... :huh:

Edytowane przez hege
edycja linka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zwykły michał napisał:

Tlenek tytanu jest koloru białego ;)

Prawda ale nie malują nim pędzelkiem tylko nakładają między innymi przez anodowanie. :) Innych sposobów nie przetrwałyby szpule ani inne części.

Jak jest ktoś ciekawy to ten tekst wyjaśni wszystko, a nawet może wpłynie na decyzje wyborów. Wytrwali przeczytają wszystko, niecierpliwych kieruję do końcówki tekstu poniżej rys. 1. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu ‎13‎.‎06‎.‎2019 o 22:15, MocnyDolnik napisał:

(…) Ja ze swojej strony polecił bym Ci iść w stronę castingu.  Takie obciążenia lepiej znoszą proste konstrukcje nawoju jakim jest multiplikator.

Mam wątpliwości czy to dobra rada na początek spinningowania. Wyłącznie spinninguję od ponad ćwierćwiecza, od dwóch lat zakochałem się w castingu i niestety nadal się go uczę, a moja Pani w ogóle nie dała się namówić na casta. Niestety nie każdemu pasuje ta odmiana sprzętowa, a znam co najmniej kilka osób, które próbowały i wycofały się powracając do tradycyjnego spinnigu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, MocnyDolnik napisał:

Musi po prostu spróbować innej rady nie ma, jak ma możliwość za "darmo" niech spróbuje.(…)

Mógłbyś wskazać gdzie wyczytałeś, że ma "możliwość za darmo"??? Być może to ja zaślepłem... :(

17 godzin temu, MocnyDolnik napisał:

(…) To prawda,że jedden lubi blachy drugi gumy a trzeci woblery.

Wcale nie prawda, znam kilkunastu, no może nawet kilkudziesięciu wędkarzy, a żaden z nich nie ogranicza się do jednego rodzaju przynęt. Głosisz herezje, choć rozumiem, że próbowałeś przenośni. Znacznie lepszą jest "jeden lubi ogórki, drugi dróżnika córki"... :diabelek:

Jeszcze raz, z własnego doświadczenia powtarzam - rozpoczynanie spinningu od zestawu castingowego może zniechęcić potencjalnego mistrza, na stałe do spinningu.

Poza tym Autor tematu poszukuje kołowrotka, a nie całego zestawu, więc należałoby domyślać się, że wędzisko już ma, a jeśli nie wiesz, to Cię oświecę, że multiplikator ma się nijak do tradycyjnego wędziska spinningowego i odwrotnie... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja castingowałem za darmo, mój kolega ktory miał casting zaprponował mi, żebym spróbował. Jak nie ma mozliwości to trudno, ale ja znam wędkarzy z mojego koła i dopytywałem sppiningistów o sprzęt wody i inne rzeczy.

A ja znam wędkarza , który ograniczył sie do dwoch metod, jest to kanał piotra mepsa , łowi tylko na gumy i blachy. I jak sam twierdzi próbował wielu rzeczy, ale został przy tych dwóch.

https://www.youtube.com/channel/UCSIyGKjlJqrWnwCFBWCfUIA


Ja tylko sugerowałem, że jeżeli chcesz iść na grubo to zastanowił bym się nad castingiem.

Robert Taszrek w jednym z wywiadów mówił, że widział w Szwecji jak castingują 12 letnie dzieci, więc tak naprawdę kwestia od czego zaczniesz. 
 

od 21 - minuty , mówi o multiplikatorach.

Edytowane przez MocnyDolnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MocnyDolnik napisał:

Ja castingowałem za darmo, mój kolega ktory miał casting zaprponował mi, żebym spróbował.

Ja to chyba muszę być strasznym "wujem", bo za żadne skarby świata nie dałbym nawet najlepszemu koledze - kompletnemu lamerowi - castingu do ręki, żeby nie stracić całej zawartości szpuli plecionki. Do nauki własny sprzęt, żyłka 0,25-0,30 mm i zwykły ciężarek ołowiany. Żyłka koniecznie, bo straty mniejsze po splątaniu, a na multiku potrafi się tak popierniczyć, że cała szpula żyłki do wyrzucenia. :faja: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo dla Ciebie, 100 euro to dużo , a na zachodzie kasta kupuje się za 500 euro, to tak jakb ktoś kupił u nas cały casting za 500zł. 

Polska rzeczywistość się kłania. I pewnie jeszcze by Ci Polak kasy nie oddał za popsuty sprzęt. Rozumiem twoje obawy @Jotes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie,  nie, nie. Jotes nie jest skąpcem i potrafi dać koledze bardzo wiele. Rozsądek o obwiązuje po obu stronach albo uważasz, że danie własnego samochodu obcemu aby nauczył się jeździć jest rozsądne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MocnyDolnik napisał:

na zachodzie kasta kupuje

No popatrz, a w Polsce kasta kradnie - w CPNach, w marketach, itd. Mogliby się uczyć od zachodu! :huh:

Spoko, spoko - Jotes nigdy nie miał węża w kieszeni. Jotes spinninguje już 45 lat, a łowi ryby ponad 50 lat. Jotes, to jest taki gość, że tu ma ciocię, tam ma wuja - znajomości ma od... :D

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam tylko i wyłącznie, że to mit, że trzeba wpierw spłwikówkę poźniej, okoniówkę ..... a casta to gdzieś poźniej.

W polskiej cebulandii casta się zabrania nowicjuszom , bo "to trudna metoda" uważam, że to mit. W Szwecji masz 350 euro , które zarobisz w tydzień (nie wiem ile to koron) i sobie kupujesz kijka z pazurem abu pod szpule i rzucasz i 16 letni gówniarz Ci powie co robisz dobrze a co robisz źle , bo tam to jest łatwo dostępne i łowienie tą metodą nagminne. I ten gówniarz w życiu nie miał okoniówki w ręce.

A w polskiej cebulandi elaboraty na wyborem plecionki do 50zł, bo szkoda 80 zł utopić, a tam to tylko 18 euro czyli tyle co u nas dobra żyłka. Stąd się w polszy roi od mitów na temat wędkarstwa i sprzętu z braku kasy.  

Ja wychowałem się na wsi i nauczyłem się motorem jeździć w wieku 8 lat( romet 3 biegowy) , traktorem w wieku lat 10 orałem, a mój kumpel co miał ojca co tirem jeździ w wieku lat 14 nauczył się cafać i jeździć tirem. I jego ojciec mówił, że to żadna filozofia.

OK, ale odbiegam od tematu . Oczywiscie autorze wątku kup sobie co chcesz ja tylko sugerowałem, że jak stać Cię Shitmanno , to i może na kijasa z pazurem i multik. 

Pozdro
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, MocnyDolnik napisał:

A w polskiej cebulandi elaboraty na wyborem plecionki do 50zł, bo szkoda 80 zł utopić, a tam to tylko 18 euro czyli tyle co u nas dobra żyłka. Stąd się w polszy roi od mitów na temat wędkarstwa i sprzętu z braku kasy.  

Twój upór zrobił się upierdliwy. Nikt ci nie broni, ani nikomu innemu łowić castingiem. Autor zapytał o konkretny kołowrotek, to czemu wciskać mu cały zestaw zupełnie z innej bajki?

A poza tym, to swoim wpisem podnosisz uczciwym ludziom ciśnienie, a nie masz do tego prawa. Jeśli ty mieszkasz na ruskiej wsi, otoczony zewsząd zagonami cebuli, to twoja sprawa, ale niech cię Bóg broni na własną ojczyznę tak psioczyć, nazywając ją "cebulandią", albo co gorsza "polszą". Jeśli ci nasze towarzystwo niemiłe, to wiesz co należy zrobić? Krzyżyk na drogę! Nie pozdrawiam!

EOT!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam, że casting jest najlepszy wszędzie.
Mój pierwszy wpis w temacie, dotyczył rozważenia zestawu castingowego przy takiej gramaturze przynęt.Nie wciskania go na siłę. 

Zrozumiałem przesłanie, ostatni mój post na tym forum.  

Proszę o usnięcie konta i wyczyszczenie danych osobowych zgodnie z ustawą rodo. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.06.2019 o 09:49, MocnyDolnik napisał:

(...) to tak jakb ktoś kupił u nas cały casting za 500zł. (...)

Wyobraź sobie, że właśnie tyle wydałem na pierwszy zestaw castingowy, używany (OKUMA Black Rock 10-35g + DAIVA Tatula CT 100HSL) jeszcze na gwarancji, bo ktoś na wstępie zniechęcił się do castingu. :P

W dniu 19.06.2019 o 18:55, MocnyDolnik napisał:

(...) Zrozumiałem przesłanie, ostatni mój post na tym forum.  (...)

Jak dzieciak z podwórka, obraził się - zbiera swoje zabawki i wychodzi z piaskownicy... ;):D:brawa:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie szanujmy się, wędkarstwo ma łączyć a nie dzielić. Odnosząc się do powyższych wpisów, casting kompletnie mi nie leży. Miałem krótki epizod z tą metodą i zdecydowanie wolę tradycyjny spinning. Temat założyłem nie dlatego, że zaczynam przygodę ze spinningiem (bo spinninguję już około 15 lat), ale dlatego że chce wejść na trochę wyższą półkę niż dotychczas jeśli chodzi o sprzęt.

Jeśli miałbym uśrednić ciężar przynęt jakich najczęściej używam to oscyluje on w przedziale od 15 do max 45g.

W temacie pytałem o Shimano, lecz koniec końców wybrałem Daiwę, a mianowicie Daiwa BG w rozmiarze 4000. 

Miałem go nad wodą dopiero 3 razy i póki co jestem zadowolony. Kołowrotek pomimo wysokiego przełożenia (5.7:1) nie ma problemu z szybkim prowadzeniem przynęty 50g, którą założyłem z ciekawości do testu. Przyjemna lekka praca pod moimi killerami, o to mi chodziło. Z tego co wiem, w większych rozmiarach ten kołowrotek nadaje się do łowienia w morzu, ale nie mi to oceniać i z pewnością nigdy do tego nie dojdzie:D

Krótka specyfikacja: Aluminiowy korpus, 6+1 łożysk kulkowych, nawój linki przy przełożeniu 5.7:1 - 101 cm, moc hamulca 8kg i chyba największy minus, którym jest waga w wysokości 405g, jeżeli się nie przyzwyczaję i będzie to uciążliwe to zakupię wcześniej wspomnianą Ultegrę XG FB również w rozmiarze 4000 (285g) 

Pozdrawiam i oczywiście....No Kill.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...