Skocz do zawartości

Kara za brak wpisu przed rozpoczęciem łowienia.


Alex728
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak całkiem nieprzydatny nie jest. Daje prawników w rzeczywistych trudnych sprawach, utrzymuje reprezentacyjną kadrę sportową i jest wydawcą WW niezależnie czy jest zysk, czy nie, a bywało różnie.

Z drugiej strony bez ZG status stowarzyszenia nie miałby podstaw istnienia. Jeśli ktoś uważa, że prywatny przedsiębiorca lepiej by się opiekował wodami to przypomnę tylko co się stało na Warmii i Mazurach. Mnóstwo wód jest wyczyszczonych do dna włącznie z mułem i nikt nie poniósł za to odpowiedzialności. Mnóstwo wód jest przetrzebionych w stopniu przerażającym a ryby odławiane głównie do przetwórni na mączkę a nie jako towar na rynek. 

Dziki kapitalizm, prywatyzacja i przymus odłowów ujęty w obowiązkach dzierżawcy przy przetargach, to zbrodnia na wodach nie przez dzierżawców, rybaków lub wędkarzy lecz przez rządy, które od 1991 roku nie są w stanie się nachapać łapówek i innych profitów. Niestety, ryba psuje się od głowy a nie od ogona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Alexspin napisał:

ZG PZW jest chyba ostatnim reliktem postkomunistycznym

PZŁ jest większym, bo żaden wędkarz nie ma prawa wyprosić cię z własnej ziemi a myśliwi jak najbardziej. Wejdą ci na działkę leśną i wyproszą a jak zaczniesz się stawiać to skończysz w sądzie z wyrokiem. Tak, wyrokiem a nie grzywną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, dla utrzymania synekur zawsze znajdzie się pretekst. Można by to zorganizować zupełnie inaczej, ale jestem już za stary, żeby się bawić w politykę i organizację. :(

PZŁ strzela, a to zagraża bezpieczeństwu, stąd takie uprawnienia. My wędką nikogo nie zabijemy... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech strzela jeśli ma do tego prawo, nie odbieram mu tego. Tylko jakim prawem na mojej ziemi? 

A to "zupełnie inne zorganizowanie", masz coś konkretnego na myśli? Może wpadłeś na coś, na co ja nie wpadłem i dlatego nie widzę opcji wyjścia.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że zbyt głęboko o tym nie myślałem, ale pierwszą i podstawową sprawą powinno być zmniejszenie liczby okręgów do 16-tu, zgodnych z administracyjnym podziałem. To rozdrobnienie jest przecież wynikiem chorej działalności gierkowszczyzny i niczemu nie służy. Większe okręgi, silniejsze, miałyby większą siłę przebicia, lepsze możliwości wykorzystania posiadanych pieniędzy, a ograniczyłoby się administrację i pozbyło nygusów, którzy siedzą w ZO. Byłoby mniej emocji corocznych - będzie porozumienie, czy nie - nie byłoby problemów, że do tego kamienia to mogę łowić, a jak rzucę błystkę w drugą stronę, to już kłusuję, bo to inny okręg.

Być może - jak twierdzisz - ZG jest potrzebny dla utrzymania kadry sportowej, ale z tego co słyszałem, to pieniędzy na działalność sportową przeznaczają tyle co kot napłakał. Poza tym zmniejszyłbym liczbę tych nierobów co najmniej o połowę, może wówczas miałoby to jakiś sens. W tej chwili, żeby nawet najbardziej chętny do pracy i zaangażowany przewodniczący próbował coś zdziałać, to i tak jest niemal ubezwłasnowolniony.

Nie zagłębiałem się w temat, bo jak pisałem, za stary już jestem na takie zabawy, a emeryturka "mikro" więc muszę dorabiać, więc i czasu nie mam. Poza tym kto chciałby posłuchać takiego "nikogo" jak ja. Nie należę do żadnej partii, nie udzielam się politycznie ani samorządowo, zupełnie mnie to nie bawi, bo może tylko siać ferment w rodzinie, lub towarzystwie. Po co mi to... Już niewiele mojego życia, po co mam sobie robić wrogów na stare lata. Mam swoje poglądy i są one tym bardziej "swojsze" im mniej będę je upubliczniał, tym bardziej, że to kompletnie niczego nie zmieni... A jak będę uzewnętrzniał, to pokłócę się z Tobą, z Jarkiem, z Krzyśkiem, z Michałem i Bóg raczy wiedzieć z kim jeszcze, bo każdy ma inne poglądy, a polityka jest najgorszym spójnikiem, a najlepszym niszczycielem przyjaźni :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Alexspin napisał:

Przyznam się, że zbyt głęboko o tym nie myślałem, ale pierwszą i podstawową sprawą powinno być zmniejszenie liczby okręgów do 16-tu, zgodnych z administracyjnym podziałem. To rozdrobnienie jest przecież wynikiem chorej działalności gierkowszczyzny i niczemu nie służy. Większe okręgi, silniejsze, miałyby większą siłę przebicia, lepsze możliwości wykorzystania posiadanych pieniędzy, a ograniczyłoby się administrację i pozbyło nygusów, którzy siedzą w ZO. Byłoby mniej emocji corocznych - będzie porozumienie, czy nie - nie byłoby problemów, że do tego kamienia to mogę łowić, a jak rzucę błystkę w drugą stronę, to już kłusuję, bo to inny okręg.

Już kiedyś kilkakrotnie o tym samym pisałem. Wiele milionów złotych by to przysporzyło całemu związkowi, a co najważniejsze naszym wodom. Darmozjadów wywalić, pieniądze z ich pensji pozostaną w kasie, nieruchomości sprzedać pieniądz wróci do ogólnej kasy, płatności za nieruchomości, prąd, wodę, gaz, telefony itp, odpadną. 

Co do porozumień, to pewnie 16 okręgów łatwiej się dogada..

28 minut temu, Alexspin napisał:

Być może - jak twierdzisz - ZG jest potrzebny dla utrzymania kadry sportowej,

Mamy sport kwalifikowany, Polacy mają też ogromne sukcesy? To w każdym okręgu federacje sportowe założyć, będzie więcej kasy, będzie zdrowsza rywalizacja.

30 minut temu, Alexspin napisał:

Mam swoje poglądy i są one tym bardziej "swojsze" im mniej będę je upubliczniał, tym bardziej, że to kompletnie niczego nie zmieni... A jak będę uzewnętrzniał, to pokłócę się z Tobą, z Jarkiem, z Krzyśkiem, z Michałem i Bóg raczy wiedzieć z kim jeszcze, bo każdy ma inne poglądy, a polityka jest najgorszym spójnikiem, a najlepszym niszczycielem przyjaźni

O! I to jest najlepsze podsumowanie wypowiedzi! Co do joty się z tym zgadzam! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma prawo do swojego życia. :) Rozmowy merytoryczne jeszcze u mnie nie wzbudziły jakiegokolwiek odruchu pieniactwa, bo można się dowiedzieć czegoś co akurat w "mojej" książce nie było opisane. Jednak nie naciskam.

A skomasowanie Okręgów nie jest proste choćby ze względów prawnych wynikających z umów dzierżawnych. Nawet jak najbardziej legalne wchłonięcie O.włocławskiego spowodowało zerwanie umów, sprawy sądowe, pokątną dzierżawę bez przetargu osobie prywatnej, czyli w efekcie utratę części wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Docio napisał:

A skomasowanie Okręgów nie jest proste choćby ze względów prawnych wynikających z umów dzierżawnych. Nawet jak najbardziej legalne wchłonięcie O.włocławskiego spowodowało zerwanie umów, sprawy sądowe, pokątną dzierżawę bez przetargu osobie prywatnej, czyli w efekcie utratę części wody.

Wszystko można obwarować zapisami zgodnymi z prawem, że nowy wielki okręg przejmuje wszystko na dotychczasowych prawach, a umowy nie tracą ważności. Z dobrodziejstwem inwentarza. Czyż nie tak zlikwidowano te mikro województwa? No jakoś tego dokonano... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie zrobiono i dwa lata po sądach trzeba było udowadniać, że białe jest białe. Wszystko przez to, że to nie działanie administracyjne lecz prawne. Umowy dzierżawne to akty prawne dotyczące dwu stron, z których jedna znika a cesja jest niemożliwa. Nie wiem jak w efekcie sprawa się zakończyła i jakich argumentów użyto ale część wód została stracona bezpowrotnie przez "pośpiech i nieomylność" RZGW, które nigdy nie ponosiło jakiejkolwiek odpowiedzialności. Obecna spółka "Wody polskie" to nic innego jak RZGW ze zmienioną nazwą pobierająca wyższe opłaty, a w dodatku ucięła wiele ważnych informacji, które były dostępne na stronach poprzedniczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Jotes said:

Wszystko można obwarować zapisami zgodnymi z prawem, że nowy wielki okręg przejmuje wszystko na dotychczasowych prawach, a umowy nie tracą ważności. Z dobrodziejstwem inwentarza. Czyż nie tak zlikwidowano te mikro województwa? No jakoś tego dokonano... 

Trzeba chcieć a to nie jest w interesie ludzi zatrudnionych w okręgach. Co mieli by ze sobą zrobić? Płaca jakaś jest, odpowiedzialność prawie żadna. Poza tym istnieje ryzyko że niższe koszty utrzymania mogą wyjść PZW na zdrowie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Jotes napisał:

(...) nieruchomości sprzedać pieniądz wróci do ogólnej kasy, płatności za nieruchomości, prąd, wodę, gaz, telefony itp, odpadną.(...)

Nie wolno pozbywać się majątku, nieruchomości wynająć, to dopiero jest kasa.

17 godzin temu, Jotes napisał:

Wszystko można obwarować zapisami zgodnymi z prawem, że nowy wielki okręg przejmuje wszystko na dotychczasowych prawach, a umowy nie tracą ważności. Z dobrodziejstwem inwentarza. Czyż nie tak zlikwidowano te mikro województwa? No jakoś tego dokonano... 

Dobrze sformułowane umowy, odpowiednie ustalenia, a nie bezmyślne działania "na hura" zapewnią prawidłowe przejęcie. Jeśli robi się coś bezmyślnie, to efekty są opłakane. Tym bardziej jeśli cała operacja byłaby oparta na aktualnym podziale administracyjnym. Jestem przekonany, że udało by się uzyskać poparcie zarówno władz centralnych (wojewodów), jak i władz samorządowych (marszałków województw).

16 godzin temu, Docio napisał:

(...) część wód została stracona bezpowrotnie przez "pośpiech i nieomylność" RZGW, które nigdy nie ponosiło jakiejkolwiek odpowiedzialności. (...)

Właśnie pośpiech i "nieomylność" uzurpowana przez wiele organów państwowych jest największą wadą naszej rzeczywistości. Wszystko należy robić z rozmysłem, spokojnie i bez zbędnego, nadmiernego pośpiechu, bo z pośpiechu powstają buble prawne, które później trzeba prostować i wstydzić się przed całym światem. Pośpiech jest wskazany tylko w dwóch przypadkach - przy łapaniu pcheł i sraczce...

5 godzin temu, zwykły michał napisał:

Trzeba chcieć (...)

... i to jest najważniejsze!

5 godzin temu, zwykły michał napisał:

(...) odpowiedzialność prawie żadna (...)

Prawie??? Po prostu ŻADNA!!!:angry:

No to sobie pogadaliśmy. PSY SZCZEKAJĄ, A KARAWAN IDZIE DALEJ. Teraz Zbyszku już chyba wiesz dla czego na starość zrozumiałem, zmądrzałem i staram się unikać tego rodzaju dyskusji, choć czasami cholera mnie bierze i nie wytrzymuję... PRZEPRASZAM.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Docio napisał:

część wód została stracona bezpowrotnie przez "pośpiech i nieomylność" RZGW, które nigdy nie ponosiło jakiejkolwiek odpowiedzialności. Obecna spółka "Wody polskie" to nic innego jak RZGW

W innym temacie napisałem o głupocie RZGW i nadmiernym zrzucie wody z ZS. Tutaj ten wątek nieco rozwinę, by nie pomyślano, że ja do Wawiaków jako mieszkańców mam jakiś żal. Nie, nie o nich chodzi, tylko właśnie o RZGW w Wawie, bo pod nich podlegamy.

Rzecz w tym, że przyszedł odgórny prikaz z Wawki, a konkretnie z samej góry właśnie RZGW ("Wody Polskie"), że nasi mają spuszczać wodę w większej ilości, niż w czasach suszy w poprzednich latach, a widzę różnicę, bo dwa razy dziennie przejeżdżam przez most na Pilicy. Moja złość bierze się stąd, że ten zrzut nikomu i w niczym nie pomoże. No jeszcze gdyby elektrownia Kozienice była poniżej ujścia Pilicy, to byłoby zrozumiałe, ale ujście jest daleko poniżej Kozienic. I w taki oto sposób, od poprzedniej soboty, kiedy to przestawiałem łajbę w inne miejsce i wydawałoby się, że tam już wody nie braknie, to dzisiaj jak pojechałem na rybki, okazało się, że woda spadła o kolejne ok 0,5 m, a ja musiałem się niemiłosiernie naszarpać by spuścić łajbę na wodę. ZS to teraz wygląda masakrycznie, szczyt sezonu urlopowego, a tutaj mamy obraz księżycowy. I wciąż sytuacja pogarsza się z dnia na dzień! 

To są głupie i zbyt pośpieszne (pochopne) decyzje i ten beton należy skruszyć za wszelką cenę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jotes napisał:

(...)To są głupie i zbyt pośpieszne (pochopne) decyzje i ten beton należy skruszyć za wszelką cenę. 

Prędzej skruszy się beton na "betonach" niż beton w administracji państwowej...:angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Alexspin said:

Prędzej skruszy się beton na "betonach" niż beton w administracji państwowej...:angry:

Żadna ekipa rządząca nie zabierze się za reformowanie administracji publicznej. Moim skromnym zdaniem główny powód to czteroletnia kadencja sejmu. Urzędnicy i ich rodziny to duża rzesza wyborców i zwyczajnie "nie opłaca się" tego ruszać. Podobnie jak KRUS.

Mało efektywne i drogie? To nie ma większego znaczenia bo do tej pory żadna władza ze swoich nie dawała. Nie zanosi się też na zmiany.

 

12 hours ago, Alexspin said:

No to sobie pogadaliśmy. PSY SZCZEKAJĄ, A KARAWAN IDZIE DALEJ. Teraz Zbyszku już chyba wiesz dla czego na starość zrozumiałem, zmądrzałem i staram się unikać tego rodzaju dyskusji, choć czasami cholera mnie bierze i nie wytrzymuję... PRZEPRASZAM.:(

Wydaje mi się że takie dyskusje są potrzebne. Nikt nie musi ujawniać swoich preferencji politycznych, bo to jest bez znaczenia, ale swoją wizję na zmian w dziedzinie wędkarstwa trzeba mieć. Może coś się zacznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...