Skocz do zawartości

Grzejący się akumulator


oskaro120
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam

Wczoraj znalazłem w garażu stary akumulator gdy go znalazłem był zamarznięty i miał 1v napięcia postawiłem obok pieca na dobę i podłączyłem do prostownika [dalej miał 1v napięcia]

podczas ładowania mocno się nagrzewał i ampery na wskaźniku w prostowniku od zera zaczęły rosnąć gdy go odłączyłem miał 12.3v napięcia po nocy w ciepłym pomieszczeniu na mierniku pokazywało 6v a po następnym cyklu [czyli ładowaniu i po nocy] miał 8v i akumulator chciałem użyć do mini crossa jako światła czy po prostu pod 2 żarówki nie wiem czy coś z niego będzie mocno się grzeje i średnio prąd trzyma czy jest dla niego jakaś szansa ?

Wymiary akumulatora 12v 3ah 

model cb3l-a

typ : kwasowy

 

 

Edytowane przez oskaro120
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalany wodą. No to doszedłeś do elektrolizy a nie ładowania. :) Napięcie jakie otrzymałeś jest z resztki związków kwasu na płytach. Gęstości to tam nie ma. Po ładowaniu jest też już zasiarczony. Według mnie złom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Docio napisał:

Zalany wodą. No to doszedłeś do elektrolizy a nie ładowania. :) Napięcie jakie otrzymałeś jest z resztki związków kwasu na płytach. Gęstości to tam nie ma. Po ładowaniu jest też już zasiarczony. Według mnie złom.

czyli mogę spróbować zalać elektrolit  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że można spróbować. W pierwszej kolejności przepłukać, powinno wypłynąć sporo czarnego mułu po zasiarczeniu, a potem elektrolit i na końcu formowanie aku odpowiednim napięciem i natężeniem prądu. Jednak czarno to widzę. Osobiście czuję się niedokształcony aby podjąć się formowania aku lub odsiarczania płyt w aku. Potrzeba specjalnego prostownika.

Z drugiej strony nie jestem pewny, czy naprawdę warto gdy spojrzę na coś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Docio napisał:

Oczywiście, że można spróbować. W pierwszej kolejności przepłukać, powinno wypłynąć sporo czarnego mułu po zasiarczeniu, a potem elektrolit i na końcu formowanie aku odpowiednim napięciem i natężeniem prądu. Jednak czarno to widzę. Osobiście czuję się niedokształcony aby podjąć się formowania aku lub odsiarczania płyt w aku. Potrzeba specjalnego prostownika.

Z drugiej strony nie jestem pewny, czy naprawdę warto gdy spojrzę na coś takiego.

ja go spróbuje przepłukać tylko dla doświadczenia raczej z niego nic nie będzie jest on stary i jak go znalazłem 1v napięcia czyli martwy

chciałem go tylko użyć do 2 żarówek ale 3ah to zdecydowanie za mało.

dziękuję za pomoc i wskazówki pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj że taka zabawa z akumulatorem może skończyć się wybuchem.

Stężenie kwasu powinno wynosić 40%, jeśli jest inne to przy ładowaniu może wytrącać się bardzo dużo wodoru.

Ładować również należy akumulator w temp. pokojowej i nigdy po dłuższym postoju w ujemnych temperaturach.

Wtedy należy przenieść akumulator również do pomieszczenia z dodatnią temp. na kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Docio napisał:

 

Z drugiej strony nie jestem pewny, czy naprawdę warto .

Warto gdy uzdrawiasz bakielitowego klocka do zabytkowego motoru :)
Specialistyczne firny oferują wbudowanie nowego środka w starą obudowę.....
 W przypadkach stricte użytkowych przekracza to nawet moje wynaturzone podejście do staroci :P
eeee.....  elektroda.pl?

Edytowane przez Wartburg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...