Skocz do zawartości

Spin na okonie


Kadebla
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Pare miesięcy temu zacząłem temat o Shimano Nexave i ogólnie o kiju na duże okonie i małe szczupaki. Jednak rzeczywiście, na te dwa gatunki lepsze są 2 osobne kije.

A wiec, jaki kij na okonie w granicach 200zl? Bardziej szukać w kijach sztywnych, czy bardziej miękkich? Najbardziej mnie interesuje cw. Będę używał paprochy, obrotówki 00-1 i woblerki. Trochę o takich kijkach już poczytałem i nie wiem czy cw bardziej 3-15 czy 1-10.

Jakieś wskazówki?

Edytowane przez Kadebla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj napisałem co nieco o moich okoniowych wklejankach. Może coś Cię w nich zainteresuje?

http://forumwedkarskie.pl/topic/572-kij-do-twisterow/

Ogólnie mówiąc... Kij na okonia musi być super-szybki. Delikatna wklejanka i w miarę sztywny blank (pod większymi rybami powinien płynnie przechodzić w parabolika). Cw? Moim ideałem jest 12 g. W zupełności starcza do wymienionych przez Ciebie przynęt. Musisz pamiętać, że łowienie woblerkami oraz małymi obrotówkami na wklejance może sprawiać małe problemy. Paprochy na główkach do 5 g powinny prowadzić się bardzo przyjemnie.

To tak w skrócie. W razie pytań, pisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Zdecydowanie bardziej mi podchodzi ten Mikado. Dobrze ze napisales,ze ma zapas mocy, bo tam gdzie lowie plywa tez szczupak. Nie chcialbym zeby mi ten przyjaciel wedke potargal.

Tak w ogole to najpierw pojade do Gdyni i Kartuz, pomachac paroma kijkami i zobaczyc czy jakies mi podchodza. Jesli nie, to bede bral przez internet. A tym Mikado da rade paprochami 2g lowic?

I powiedz czemu lowienie woblerkami i malymi obrotówkami moze stwarzac problemy? :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie da radę. Najczęściej łowię główkami 2-3 g. Kij ładuje się pod nimi wzorowo :) Możesz mieć mały problem ze znalezieniem tego kija z Mikado, ponieważ jest to stary model. Został wyparty przez wędki z serii Sensei.

Problem jest taki, że obrotówki i woblery (w przeciwieństwie do gumek) stawiają w wodzie duży opór. Delikatna szczytówka może przez to mieć trochę przytłumione wskazywanie brań. Ale nie jest to regułą. Małe aglie long i malutkie woblery nie powinny przysporzyć większych problemów. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie szkodzi ze trudno go dostać. Wystarczy ze będę miał chociaż jakieś rozeznanie w tego typu kijach. Najbardziej mi chodziło o ten cw, który już podałeś. Teraz wiem co szukać.

Ja i tak miałem w planach używać tylko małych przynęt, bo na większe kupuje inny kij.

Dzieki za rade hehe.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i 2 godzinki biczowania...i nic. To nie jest zbiornik typowo "drapieżnikowy". Na 200m2 powierzchni pływa 20 okoni, drugie tyle pstrągów i jeden 40cmowy szczupak. Widocznie będę się musiał uzbroić w cierpliwość.

Co do wędki, to jestem bardzo zadowolony. Owszem to nie jest wklejanka, ale jest na tyle czuła, że czuć każde machnięcie ogonka na 5cm ripperku. Świetnie wyważony kijek, świetnej firmy. Nie za długi dolnik, naprawdę dobrze leży w ręku. Po testowaniu mogę go spokojnie polecić każdemu spinningiście napalonemu na okonie. Ma także mocny blank, więc nie obawiam się "przypadkowego" szczupa. Przez następne pare dni spróbuje z małymi obrotówkami i woblerkami ;).

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastepne 2 dni po 2 gdzinki dziennie i ciagle nic. Wydaje mi sie, ze wszystko robie okej. Gumki prowadze powoli i troche nad dnem(stosownie do tej pory roku), wzdluz lini brzegowej i blisko roslinnosci. Woblery stosuje plywajace - prowadze skokami, i tu akurat unikam roslinnosci, bo latwo je stracic. Podobnie robie z obrotowkami - prowadze zmiennym tempem.

Czy cos robie nie tak? Jakies wskazowki?

Wiem, ze na tak mala ilosc drapiezników trudno o duzo bran, ale zeby przez 3 dni ani pstrykniecia?

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

ja jeszcze moge troszke pomoc

mozesz zlozyc zestaw tzn.:

ciezarek w ksztalcie lezki (najlepiej 7/8 g na stajace wody 9/10g na wody szybko plynace lub w czasie burzy) z kretlikiem do tego mocujesz zylke 0.22-0.25 dlugosc zylki 15cm mniej wiecej do po drugiej stronie monrujesz kretlik moze byc zwykly lub portojny, nastepnie na zylce najlepiej 0.18 montujesz haczyk z oczkiem czyli bezprosrednio przywiazujesz zylke do oczka haczyka (dobrze by bylo jak by ten haczyk mial zadziory oraz rozmiar haczyka 10 ostatecznie 8). Dlugosc tej zylki to rozpietosc ramion mniej wiecej . Drugi koniec zylki przywiazuje do wczesniej przywiazanego kretlika do ktorego jest przywiazana zylka z ciezarkiem. Co dalej moge dodac delikatna wedka ktora juz masz tam montujesz na koniec agrafke z kretlikiem i dolaczasz do tego ten zestaw ktory wczesniej opisalem. Agrafke zaczepiasz (jezeli jest to kretlik podwojny) za oczko od strony ciezarka lub w przypadku kretlika portojnego za wolne oczko). Ja osobiscie idac na ryby mam przy sobie duuuzooo tych zestawow porobionych ponawijanych na pianki(poucinane na krotsze odcinki ocieplenia do rur hihihi).

I tam zakladasz tzw paprocha oczywiscie ogonek gumki musi byc skierowany w przeciwna strone do haczyka.

I teraz kolejna sprawa to kolory gumek i firma. Dobra firma jest RELAX. Ja bynajmniej kupuje twisterki tylko i wylacznie z tej firmy. Kolory to zólty, zielone oraz brazowe z duza iloscia brokatu, o kolorze jasnej herbaty z mala iloscia czarnego brokatu i oczywiscie podstawa jasna przezroczysta zielen i ciemna przezroczysta zielen.

Łowie ta metoda na wisle jedyny problem to straty w postaci tych zestawow - czesto a to szczupak walnie i sie urwie (zamontowanie przyponu stalowego lub wolframowego negatywnie wplywa na prace gumki) tez zaczepy sa wielka nie przyjemnoscia albo malze przez ktore przeciera sie zylka. Ostatnim minusem jest skrecanie sie zylki pomimo tylu kretlikow.

Jeszcze raz wspomne o haczykach jest to drogi interes gdzie sztuka kosztuje okolo 1 zl (firma Gamakatsu) aczkolwiek bez zadziorow mozna kupic taniej ale to juz wtedy traci sie na gumkach predzej sie zsuwaja.

Edytowane przez Liszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Mam 2 zólte ripperki (5cm)5 róznych twisterków w róznych kolorach (wszystkie od 3cm do 6cm)woblerki ciemne i jasne od 3cm do 10cmmale, ciezko pracujace obrotówki 2,5g

Gdzie łowisz są tam jakieś ryby ? Jak łowisz w listopadzie bez wyników zmień zbiornik ;) Sprzęt nie gra tak ogromnej roli...ja ukleje łowię na dunajcu wędka cw 21gram na spinning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Moim zdaniem przy problemach z ospałymi braniami BARDZO ale to bardzo przydają się haczyki muchowe takie jak te do strimerów ciemne i naprawdę ostre za wiele przy nich nie trzeba zacinać chyba, że z dużej odległości mając oczywiście szybki paraboliczny kij i dlaczego już tłumaczę. Długi minimum 260 najlepiej 3 metrowy kijek = dalej rzucisz przynętą zwlaszcza tą przeznaczoną na okonie małą i lekką + bardzo cienka żyłka wysokiej jakości a w przypadku średnio czystej mętnej zabrudzonej wody nawet plecionka 0,04 bez przyponu około 3-4 kg wytrzymałości kołowrotek 1000 max 2000 najlepiej z 2x rączką ( lepszy balans ) tym samym dużo lepiej wyczuwalne co się dzieje po tej 2-giej stronie w przypadku obrotówek 00, 0 lub o rozmiarze numer 1 i woblerach około 1,5 do 3cm (na okonie) kijek typu wklejanka odpada całkowicie dlatego, że na obrotówki i woblery nie łowi się z opadu z założenia więc potrzebujesz wędziska które oddaje na wędce (drgania) co się dzieje z przynętą gdybyś chiał łowić tylko na gumki paproszki i inne małe babolki gumowe wtedy faktycznie wklejanka do 12-14 gram była by dobra i nie można zapomnieć o zapasie mocy zwłaszcza jesienią gdzie obok małego okonka może stać blisko ten garbaty kilo + dobra regulacja hamulca i dasz rade nawet z większym zębatym czy pasiatym wszystkie ładne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki paraboliczny kij? Zawsze myślałem, że jedno wyklucza drugie. Myślę ze koledze Salmonowi chodziło raczej o kij szybki ale o progresywnym i głębokim ugięciu pod obciążeniem, a nie o typową paraboliczną "kluskę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zgadzam się z Szymonxx, zdecydowanie jedno wyklucza drugie. Sztywność kija (szybkość) jest ściśle związana z jego krzywą ugięcia.

Szybki paraboliczny kij? Zawsze myślałem, że jedno wyklucza drugie.

Myślę ze koledze Salmonowi chodziło raczej o kij szybki ale o progresywnym i głębokim ugięciu pod obciążeniem, a nie o typową paraboliczną "kluskę".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze koledze Salmonowi chodziło raczej o kij szybki ale o progresywnym i głębokim ugięciu pod obciążeniem, a nie o typową paraboliczną "kluskę".

A ja zgadzam się z Szymonxx, zdecydowanie jedno wyklucza drugie. Sztywność kija (szybkość) jest ściśle związana z jego krzywą ugięcia.

Docio, niby wyklucza, ale sam mam kije karpiowe progresywne i powiem Tobie, że Ozet ma rację. Może nie są to wędki o idealnej akcji szczytowej przy wyrzucie, ale przy holu już parabolicznej tak i pewien, może nie idealny, ale jednak, konsensus został zachowany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kij o akcji progresywnej w trakcie wyrzutu ma się zachowywać jak ten o akcji szczytowej, a w trakcie holu jak parabolik.

nawet najszybsze wklejanki sandaczowe czy okoniowe przy większym 'ładunku' przechodzą w parabolik, prawda?

Nie mam wklejanek i nie łowię w sezonie okoni, a sandacze sporadycznie, ale mam jednego ,,zandera,, i tak nie uważam. Typowo szczupakowy kij to parabolik, ale nie sandaczówa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Docio, niby wyklucza, ale sam mam kije karpiowe progresywne i powiem Tobie, że Ozet ma rację. Może nie są to wędki o idealnej akcji szczytowej przy wyrzucie, ale przy holu już parabolicznej tak i pewien, może nie idealny, ale jednak, konsensus został zachowany :)

Yyyyyyy. No to jak na ten progresywny kij szczupakowy z cw 30-60 zapoda się przynętę 10g, to nie będzie on podczas połowu szybki lecz błyskawiczny. Jednak jak mu się zapoda przynętę 40g to wtedy możemy realnie pogadać o jego sztywnej, szybkiej akcji. :)

I tak jest niestety. Ktoś idzie do sklepu, przebiera w kijkach 3-15g, sprzedawca doradza konkret, gość mówi, że ma go kumpel i jest klucha z gumą 10g a sprzedawca sięga po 5-25 i wciska, że to dość nowe rozwiązanie a sam kij jest szybki mimo progresywnej akcji. Tak właśnie powstają mity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...