Skocz do zawartości

Spinning dla początkującego


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Z wędkarstwem miałem do czynienia ok 15-20 lat temu, krótko, jako dziecko z kolegą łowiłem trochę na spinning. Potem uszkodziła się wędka, było mniej czasu i przestałem łowić.
Chciałbym do tego wrócić.
Miejsce w którym bym łowił to dość wartka rzeka jak na niziny, miejscami ma 30 cm głębokości a miejscami do 2 metrów, dno piaszczyste, trochę wodorostów. Szerokość tak od 3 do 8 metrów. Ryby widać już z brzegu.
Chciałbym tam połowić na spinning, dużo bym wędrował zmieniając lokalizację, w pobliżu są też jeziora i starorzecza w których też bym chciał łowić. Zależy mi na tym żeby wędka nie zajmowała dużo miejsca bo jak wspomniałem będę z nią chodzić czasem kilka kilometrów.

Znalazłem taką wędkę
https://allegro.pl/oferta/mikado-excellence-journey-travel-spin-235-4-21g-4s-12304226984?fromVariant=11523231121
Mikado Excellence Journey Travel 4-21 g 65 cm - 235 cm

Kołowrotek:
https://allegro.pl/oferta/mikado-kolowrotek-sensual-ng-2004-fd-11650725074
Kołowrotek Mikado Sensual NG 2004

Żyłka:
https://allegro.pl/oferta/mikado-zylka-sensual-ng-spinning-0-18mm-150m-green-11707305445
MIKADO ŻYŁKA SENSUAL NG SPINNING 0,18mm 150m GREEN

No i do tego wiadomo wezmę jakieś przynęty, woblery itp.
Nie zależy mi na nie wiadomo jakich połowach, tylko żeby zobaczyć czy mnie to w ogóle zainteresuje. Żeby przyjemnie spędzić czas w naturze. Czy taki zestaw jak wybrałem ma w ogóle sens?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ambiwalentny stosunek do sprzętów Mikado, próbowałem przekonać się trzykrotnie i był to niewypał. Daruj sobie żyłkę, bardziej stosowna będzie plecionka.

Jeśli Ci zainteresuje, to do Twoich potrzeb mogę zaproponować Ci zestaw, który z powodzeniem do łowienia okoni i nieco ponadwymiarowych szczupaków używa moja Pani:
- wędzisko, skład nie jest szokująco długi i nie sprawia trudności w transporcie, a kijek jest na tyle dynamiczny, że przy swojej długości 198cm gwarantuje odległości porównywalne z wędziskami ponad 240cm;
kołowrotek idealnie współpracujący z w/w wędziskiem;
- plecionka, tania i zapewniająca użytkowanie przez co najmniej pełny sezon;
- przypony, absolutnie niezbędny, gdy jest prawdopodobieństwo występowanie szczupaków, jednocześnie zupełnie nie przeszkadza okoniom.
Do tego przynęty odpowiednie do CW wędziska (realnie 2-20g), i będziesz zadowolony.

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie ukrywam że wybierając tamtą wędkę sugerowałem się jej małym rozmiarem w transporcie, ale chyba zdecyduję się na ten zestaw który podałeś.

Tylko mam pytanie czy plecionka nie jest raczej dla zaawansowanych użytkowników, a dla początkujących nie jest łatwiejsza żyłka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyłka jest bardziej elastyczna, rozciągliwa, plecionka ma rozciągliwość bliską zeru, dla tego żyłka "wybacza" w większym stopniu błędy przy holowaniu, zwłaszcza przy wędziskach szybkich, sztywnych i może mieć znaczenie dla początkującego wędkarza, ale nie przesadzałbym z tym. Natomiast plecionka jest skuteczniejsza przy zacinaniu ryby.
Duże znaczenie przy stosowaniu plecionek ma ustawienie hamulca kołowrotka i korekty ustawienia podczas holowania silnych ryb.
Moja Pani zaczynała wędkarstwo (8 lat temu) od razu z plecionką i zupełnie nie miało to wpływu na wyniki. Przez te 8 lat "zgubiła" za słabo zaciętego sandacza i kilka okoni zaciętych "za skórkę", to jedyne przypadki gdy lepiej zdałaby egzamin rozciągliwa żyłka.
Od kiedy pojawiły się plecionki, od razu zacząłem je stosować i poza jednym sezonem gdy dla eksperymentu wróciłem do żyłki przy okoniowaniu, pozostaję z plecionkami.

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2022 o 19:34, caps89 napisał:

czy plecionka nie jest raczej dla zaawansowanych użytkowników

Zdecydowanie nie! Sam rozpocząłem niedawno przygodę ze spinningiem i plecionka wcale nie taka straszna :)

Używam między innym na jednym z  zestawów plecionkę Mikado Nihonto z tym że ja 8 splotową którą polecam również.

Co do kija polecanego przez @Alexspin sam byłem o krok od kupna tego konkretnego, ale w Twoim przypadku brakuję mi wskazania na jaką rybę się nastawiasz? Jeśli okoń z delikatnym nastawieniem na szczupaki to kij da radę. Jeśli natomiast typowo szczupak to pomyśl o wyższym CW. Tak czy siak kijek polecany jest fajny!

Kołowrotek Mikado to niedobry pomysł. Od siebie polecę Ci sprawdzony Shimano Sienna trochę większa kasa ale parę złotych dołożysz, a na pewno będziesz zadowolony!

Co do przyponu nic dodać nic ująć - sam stosuję ten od Alex i jest naj :)

 

Edytowane przez Kusy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Sprzęt kupiony, dzisiaj pierwsze próby, nie zgubiłem przynęty jest dobrze :)

1 Rybka złowiona, oczywiście szybciutko wypuszczona do Odry bez uszczerbku.

Swoją drogą straszyli w TV zatruciem odry na 20 lat, a ja widziałem pełno ryb, nawet duże, prawdopodobnie karpie pływały przy brzegu. Sam złowiłem tylko 1 rybe w 2 godziny ale to kwestia zerowych umiejętności.

 

306352596_1791146604568367_6342745793828

 

 

Edytowane przez caps89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, caps89 napisał:

Swoją drogą straszyli w TV zatruciem odry na 20 lat, a ja widziałem pełno ryb, nawet duże, prawdopodobnie karpie pływały przy brzegu.

Ryby potrafią żyć w tak zatrutym środowisku, że człowiek dawno by wykorkował.

A przy okazji. Na zdjęciu rybka wygląda na niewymiarek bolenia.

Edytowane przez Docio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno będą różnice w odporności na zanieczyszczenia i niektóre dadzą radę. Stawiam na karasie srebrzyste bo im przyduchy niestraszne :)

Inna sprawa to sposób w jaki płynie woda w rzece sprawia, że trucizna nie jest równomiernie wymieszana i niektóre ryby mogły być w tej mniej skażonej strefie. Jeżeli trucizna nie osadza się na dłużej niż kilka dni i spływa dalej albo rozkłada to ryby mogą spływać z dopływów i góry rzeki.

Mniejsza o wyjaśnienie dlaczego tak jest. Ważne, że są ryby i oby miały pożywienie. Powoli coś się odrodzi siłami natury a reszta zależy od ludzi bo bez zarybień się nie obędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

12 godzin temu, Alexspin napisał:

Pochwal się, co ostatecznie kupiłeś?

 

Kupiłem ten zestaw który mi zaproponowałeś :) Tylko poza przyponem, jego kupiłem stacjonarnie w sklepie trochę inny ale jeszcze nie używałem. Narazie ćwiczę w Odrze koło domu, w następnym tygodniu pojadę nad rzekę Oława, tam jest dużo czystsza woda i więcej ryb.

Na dwa łowienia udało się tylko złowić  tę jedną rybkę + miałem może łącznie 3 brania. Nie wiem czy jest tak mało ryb w tej Odrze, czy to kwestia braku umiejętności. Ale z brzegu często widać bijące płetwami ryby. 

Sukces jest taki że jeszcze nie zgubiłem przynęty :)

Edytowane przez caps89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, caps89 napisał:

Nie wiem czy jest tak mało ryb w tej Odrze

 

Pooglądaj filmy PSR jak pływają z echosondami. W innym wątku nawet linkowałem datowane na krótko po przejściu głównej toksycznej fali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Docio napisał:

 

Pooglądaj filmy PSR jak pływają z echosondami. W innym wątku nawet linkowałem datowane na krótko po przejściu głównej toksycznej fali.

O tym to wiem, domyślam się że to co mówią w TV o zatruciu rzeki na 20 lat to przesada :) Po prostu nie mam jeszcze umiejętności żeby łowić coś na poważnie. Muszę poczytać o tych przynętach, bo tego jest tyle na rynku, że głowa mała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gniewaj się ale nie zrozumiałeś. Gdybyś obejrzał to już byś wiedział, że to nie przynęta, no nie całkiem, ale na echu w kilku filmach, na kilku odcinkach Odry, ryby generalnie stały w pół wody. Bardzo nieliczne przy dnie a pod wierzch to tylko wychodziły na chwilę. Mój post o małym boleniu powinien też dać do myślenia bo one harcują 20-30 cm pod lustrem wody a złowiłeś go zapewne niżej albo to był ten wychodzący na chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Docio napisał:

Nie gniewaj się ale nie zrozumiałeś. Gdybyś obejrzał to już byś wiedział, że to nie przynęta, no nie całkiem, ale na echu w kilku filmach, na kilku odcinkach Odry, ryby generalnie stały w pół wody. Bardzo nieliczne przy dnie a pod wierzch to tylko wychodziły na chwilę. Mój post o małym boleniu powinien też dać do myślenia bo one harcują 20-30 cm pod lustrem wody a złowiłeś go zapewne niżej albo to był ten wychodzący na chwilę.

A podeślij link do tego filmu z echosondy :) Ja coś widziałem na gazecie wrocławskiej  pokazywali wyniki echosondy z Odry w centrum Wrocławia i były ryby.

Tego bolenia złowiłem na wobler który nie tonie, pływa blisko pod powierzchnią wody.

Docelowo będę jeździć nad Oławkę, tam nie ma żadnego skażenia woda jest bardzo czysta - cały Wrocław bierze wodę z Oławy do wodociągów, jest ona na bieżąco kontrolowana. Dodatkowo jest prowadzony zrzut z Nysy Kłodzkiej. Ryby widać już z brzegu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie spędziłem na spinningu łącznie już jakieś 8 godzin, 2x Odra 1x Oława i tylko ta jedna złowiona rybka... W Oławie było widać ryby w rzece jak pływają, stosowałem różne przynęty i nic, nawet jednego brania, co ja robię nie tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastawiasz się na "cokolwiek się uwiesi"? Jakich przynęt używałeś?

Być może w Oławie widziałeś klenie, a te nie są tak łatwe do złowienia. Podobnie może być z Odrą - nie te przynęty, miejscówki. Wypadkowych może być mnóstwo.

Tak na marginesie. Jak Ci się łowi tak krótkim wędziskiem? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Ubertroll napisał:

Nastawiasz się na "cokolwiek się uwiesi"? Jakich przynęt używałeś?

Być może w Oławie widziałeś klenie, a te nie są tak łatwe do złowienia. Podobnie może być z Odrą - nie te przynęty, miejscówki. Wypadkowych może być mnóstwo.

Tak na marginesie. Jak Ci się łowi tak krótkim wędziskiem? 

 

 

 

Tak, na razie chciałbym złowić cokolwiek i oczywiście wypuścić. Te rybki co widziałem w Oławie to miały pomarańczowe płetwy, ale chyba nie tylko te brzuszne ale też tylne.  Używałem woblera, błystki obrotowej i takich gumowych przynęt na które zakłada się haczyk z ciężarkiem. Na robaki jeszcze nie próbowałem.

 

Łowi mi się dobrze, tzn mam średnie porównanie bo ostatni raz łowiłem ryby przeszło 15 lat temu. Nie zarzucam jakoś specjalnie daleko, ale na Oławce to nie ma znaczenia bo rzeka ma kilka metrów szerokości. Na odrze czasem uda mi się zarzucić dość daleko, zależy też jaką przynętę założę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowałbym Ci bardziej metodyczne podejście do tematu.

Zaciągnąłbym języka, z jakimi rybami jest szansa się spotkać. Następnie trochę poczytałbym o technikach połowu, przynętach i sprzęcie. Warto poznać kogoś, kto ma już doświadczenie w łowieniu spinningiem w wodach, w których łowisz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.09.2022 o 23:20, caps89 napisał:

Na robaki jeszcze nie próbowałem.

... i nie próbuj, żywe (naturalne) przynęty są w spinningu zabronione!

W dniu 26.09.2022 o 23:20, caps89 napisał:

Oławie to miały pomarańczowe płetwy, ale chyba nie tylko te brzuszne ale też tylne.

Posłuż się atlasem ryb, spróbuj zidentyfikować te rybki. Według Twojego opisu może to być:
- płoć
image.jpeg.b8c60d4694cb2e19834156649c3d86db.jpeg

- wzdręga

image.jpeg.5f0e195f0ad9c852d8269f653244bcbf.jpeg

Obydwie można łowić bardzo delikatnym spinningiem, na malutkie przynęty (gumeczki, obrotóweczki, a nawet przynęty muszkarskie), choć bardziej spinningowa jest wzdręga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Alexspin napisał:

... i nie próbuj, żywe (naturalne) przynęty są w spinningu zabronione!

 

Na żywą rybę czy nawet ślimaka bym nie miał sumienia łowić bez względu na legalność, ale naprawdę robaki czy larwy much (białe robaki) są zabronione? Jako dzieciak pamiętam właśnie na to łowiłem, a robaki trzymałem w lodówce :D Pamiętam jak mnie mama okrzyczała z tego powodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, caps89 napisał:

naprawdę robaki czy larwy much (białe robaki) są zabronione?

TAK! W spinningu możesz używać jedynie przynęt sztucznych, przy tym na przykład sztucznych robaków, to nie jest zabronione. Jeśli je jeszcze nasączysz atraktorem, będą równie skuteczne jak przynęta naturalna.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, caps89 napisał:

ale naprawdę robaki czy larwy much (białe robaki) są zabronione?

Z tego co piszesz najwyraźniej nie rozumiesz na czym polega metoda spinningowa. W sumie nie mam pojęcia jak chciałbyś zbroić i prowadzić świadomie białego robaka. Niżej przynęty spinningowe które przybyły do mnie ostatnio. Przynęty Firmy Perch Professor. Cztery modele. Oczywiście to tylko część przynęty bez zbrojenia. Przynęty produkcji polskiej, świetne wabiki na okonie. Z pewnością jeszcze odwiedzę ten sklep żeby kupić inne przynęty tej firmy, w końcu jesień a potem wiosna to doskonały czas na okonie.

Perch Professor Flying Worm 3,5”/9cm MIX - 5szt -sztuczny robak, rosówka

Perch Professor Fapping Craw 2”/5,5cm MIX - 6szt -sztuczny raczek

Perch Professor Fluky Shad 2”/5,5cm #02 Purple Pepper - 6szt -sztuczna rybka

Perch Professor F**king Leech 2”/5,5cm #03 Bimber Tea - 12szt -sztuczna pijawka

DSCF7890.JPG

Edytowane przez ryukon1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...