Hubi Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Piękna rybka, brawo chłopaki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris1313 Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Akurat dzisiaj zobaczyłem o tej kaczce filmik w tv Planette . To gość z dalekiej północy i nazywa się edredon. Widzieliśmy przelatujące stadko ptaków podobnych wielkością do kormorana ale coś nie pasowało w ich bardziej krępej sylwetce, Poniżej fachowa notka opisowa: Edredon (Somateria molissima), jedna z największych kaczek nurkujących (długość 60 cm, rozpiętość skrzydeł 110 cm, ciężar do 3 kg), zamieszkuje arktyczne wybrzeża Europy, Azji i Ameryki Północnej. W poszukiwaniu pokarmu, na który składają się mięczaki, skorupiaki, szkarłupnie i inne morskie zwierzęta denne, nurkuje nawet na głębokość 10 m. Samiec ubarwiony czarno-biało z zielonym karkiem i różowawą piersią, samica brunatna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Ale jazda!!!!Wedkarstwo jest lepsze od orgazmu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okno Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Tylko pogratulować.A kiedy my ruszymy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 19 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2014 Ponoć dorszyki skubią nieźle - czas wypłynąć Janeczku Faktycznie - tego kaczora mieliśmy w rękach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okno Napisano 21 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Witam W środę po długim poście (jak ja to wytrzymałem to sam nie wiem) jestem wreście we Władku na gościnnej jednostce Ostry, wraz z kolegami - Minusem Jarkiem Slawito Sławkiem. Za sterem "uśmiechnięta" twarz Adama O 6 30 wypływamy na spokojne morze po którym sobie płyniemy przez 1,5 godz na pierwsze łowisko a w miedzy czasie życzliwy pomocnik Kapsel serwuje nam śniadanko ze świetnym smalcem i ogórkiem a do tego kawka lub herbatka. Jarek miał dylemat, co tu dziś na koniec windy założyć, na co dorszyki dziś się skuszą, kombinował, kombinował i wykombinował zestaw "niemiecki" jak On to nazwał, trok za pilkierem z twisterem wleczonym po dnie.Sprawdził się w tym dniu w 100% z modnym kolorem białym. Ostry wywąchał dobre miejsca więc windowaliśmy dorszyki na pokład. Wędy wyginały się a rączki bolały od wyciągania z 75 m rybek Na rufie i na dziobie a w czasie zmiany łowiska odpoczynek. Nawet Adam wziął się z wielkim skupieniem za łowienie. Dorszyków nałowiliśmy wystarczającą ilość, więc Bosman Kapsel miał co robić aby je nam wyprawić i zwołać wszędobylskie mewy. Pogoda super, morze spokojne, rybki gryzły przeważnie na przywieszki w modnym w tym dniu kolorze białym więc już nic więcej nam w tym dniu do szczęścia nie było potrzebne. Z bananami na ustach o 17 jesteśmy w porcie.Adam jak Adam swoje miejsca na morzu zna i na rybki nas swoją jednostką obwoził z pełnym kateringiem.PozdrawiamJan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 21 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2014 Standardowo tylko pozazdrościć,pełen luz i profesjonalizm kapitana bezcenne.A opisywany smaluszek i ogórki na pełnej wodzie napewno smakują wybornie,mam nadzieje Jasiu że kiedyś się wreszcie wezme i poprowadzisz slodkowodnego maniaka na głebiny bałtyku Sam opis eskapady jak zwykle na wysokim poziomie.pozdrowixy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okno Napisano 22 Lutego 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2014 Witam W tym roku Piotrek na siłę cię zaciągnę na zatokę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
styk75 Napisano 12 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Witam wszystkich, jestem tu dzięki Jankowi(Okno). Mam nadzieję, że będzie śmiesznie i czegoś pożytecznego się nauczę.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 13 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2014 Cześć styku,ja tak cos rok temu wysłałem ci linka z namiarami ,pamiętasz?Mam nadzieje że niedługo sami wstawimy tu relacje z wypadu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 24 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 No i nastał ten dzień kiedy stary szczur lądowy wyruszył pierwszy raz w życiu na morską wyprawę,co prawda wychodziłem z domu bez wędek co mojej pani pachniało jakimś podstępem ale jakoś puściła Ze Stykiem i Romkiem jesteśmy we władku ok 4.30 a tu już czeka na nas ktoś kto jest super wędkarzem morskim,znawcą jednostek,super kolegą i zaje....stym nauczycielem kolega OKNO,nie mogłem już doczekać się aby poznać tego gościa osobiście ,jasiu oczywiście jak przystało na gospodarza imprezy najlepsze miejsca zarezerwował kolegom,delikatny instruktaż co i jak,parę słów z kapitanem jednostki OSTRY i rura na wodę,pierwsze napłynięcia i dorszyki lądują na pokładzie między innymi i ja wytargałem pierwszego lamparta a Adam twardo ochrzcił mnie nim po nieogolonym pysku ale z tego zajścia fotki ma jasiu .styku i reszta targali to dorszyk,to dwa a raz to nawet 3 fląderki złapał na magiczną przynętę jaką jest.....(tajemnica),było nie było dzionek leciał a zaje....atmosfera trwała w najlepsze popatrzyłem ,pomacałem kije które Jasiu mi przygotował i teraz już wszystko wiem,trzeba uzbroić się po zęby i następny raz wyruszyć ku przygodzie ,koniecznie ze stykiem i Jasiem bo z tymi ludżmi nie da się nudzić,serdeczne dzięki dla ostrego za wyprawę,zupkę i promocyjną cenę PEŁEN PROFESJONALIZM,pozdrowienia dla wszystkich Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 24 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2014 I o to chodzi Pełny luz i komfort w miłej atmosferze kompanii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okno Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 WitamNo i znowu we Władku wylądowałem w niedzielę 23 na jednostce Ostry, w towarzystwie wyśmienitym. Jeden nowicjusz nie jaki Calvuss co ma na imię Piotr a pochodzący z ziem krzyżackich czyli Malborka i do tego wielce szczęśliwy że miał zasztyt w tak doborowym towarzystwie się znaleźć, Razem była ich trójka, w tym jeszcze jeden szczęśliwiec Styk z imienia Tomek i jego kolega, Na dziobie usadowił się kolega Sławek z rodziną oraz Gofer, Tak więc była nas cała farajna z portalu z Wodzem na czele. Zwiedziłem sobie jak zwykle port, no i w komplecie o 6 wypływamy. Spokojne morze więc tak sobie płyniemy 2 godzinki na pierwsze łowisko. W między czasie śniadanko, kawka, herbatka a za sterem Wódz Ostry z pesymistycznym nastawieniem. No i dopłynęliśmy na jakąś rozległą górkę na głębokości 65 m. Dobra górka bo zasobna w dorszyki które zaczęły lądować na pokładzie. Pierwszy dorszyk wyciągnięty na pokład przez nowicjusza Calvussa służy do chrztu na wędkarza morskiego dokonany przez Wodza tej jednostki. Aby tradycji stała się zadość Piotr dostał ogonem po lądowej twarzy która od tej chwili stała się też morską. Kije wyginały się bo co raz do naszych wind doczepiał się kolejny dorsz. Dobrze szło nowicjuszowi w tej pierwszej wyprawie i nie tylko jemu. Tomek z ciekawością zaglądał rybką pod ogon - dorsz czy dorszyca, bolek czy breloczek bo i takie się trafiały no i z powrotem aby przyprowadziły dziadka. Do tego wpadł na pomysł rodem z połowów szuwarowo - błotnych, który przyniósł taki efekt że wyłowił dwie flądry na raz.Ja na relaksie a Piotrowi opadły ręce gdy uczepił mu się breloczek. Łowisko dobre więc nie byliśmy sami, wielkość nie rozpieszczała, około wymiarowe ale też dużo których nawet nie można było nazwać bolkami tak na pierwszym łowisku jak i na następnych. Głębokość 65 do 75 m modne w tym dniu kolory to czerwień, niebieski a ja miałem efekty na wykonane przez Jacka - Okonhel, łowne okazały się.Tak łowiliśmy sobie do 14 bo i po co dłużej jak rączki już bolały od wyciągania windy z dorszykami a i ilość była słuszna więc Adam dał sygnał do powrotu i o 16 zameldowaliśmy się w porcie. Do samochodu i kierunek dom.To by było na tyle z kolejnej wyprawy na morze.PozdrawiamJan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 To Krzyżacy ochrzczeni! Miło usłyszeć - fajne są takie wyprawy. Dopisuje humor i radocha - tak 3mać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek73 Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Gratulacje za fajny opis i połowy.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Ja tam jeszcze wrócić z mieczem w ręku i w zbroi ,(żona kazała brać ) Andrzejku jeszcze czeka mnie chrzest nr 2 na zatoce! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 żona kazała brać Łaskawa twa małżonka, moja by kazała "prać" - przynajmniej się nie boję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 No łaskawa, może pozwoli mi się uzbroić w sprzęt bo na morze nic nie posiadam i trzeba znów kompletować od zera,masz jakieś rady co do sprzętu od A do Z ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 masz jakieś rady co do sprzętu od A do Z ? Na mnie Piter nie licz - ja łowię generalnie bardzo lekko i nietypowo jak na morzu. Przede wszystkim spininguję a nie pilkeruję. Nie pływam za ławicami ani daleko. Nie czuję takiej potrzeby. Mogę oczywiście łowić tam gdzie cała flota zatokowa - praktycznie są zawsze w zasięgu wzroku czy radia. Też zaczynałem jak inni: ciężki, mocny kij i betoniara rzędu 600. Jeśli chcesz wypływać z Władysławowa to tak musisz bo jest głęboko i trzeba używać ciężkich pilkerów. Woda nie stoi w miejscu i często dryf jest spory więc ciężar pilkera waha się w granicach 200g. Wtedy oczywista, że sprzęcicho musi być solidne. Teraz używam kręciołków wielkości 300-360, np Penn Slammer oraz główek jigowych 50-80g. Linka nie grubsza niż 014 ale to się nijak ma do warunków gdzie ostatnio byłeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 No tak ,Jasiu mówił inny sprzęt na kuter inny na zatoke. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybek Napisano 26 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2014 Jednego "pilka" albo dwa jeszcze mam. Mogę odstąpić cosik ze specjalnej edycji, do 170g ale spokojnie wytrzyma więcej. Jak będziesz zainteresowany to daj znać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bąbel Napisano 30 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 WITAM... po dłuższej przerwie czas na wędkowanie sobota 29.03 wymarzona pogoda jak na zamówienie startujemy o 6:00 rybki na pokładzie to dorsze , tubis, diabeł morski dobry napływ kończył się dobrym strzałem ,ciepło i przyjemnie, takich rejsów więcej rybki wymiar ale tym razem bez okazów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
calvuss Napisano 30 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 Niezły ten diabeł! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
www.wiazarydachowe.pl Napisano 30 Marca 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2014 zawsze chcialem złapać diabełka- jak dotąd bez rezultatów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzybiarz777 Napisano 5 Kwietnia 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2014 Wiosna gdy woda jeszcze chłodna diabły trzymają się w okolicach portów - są łątwe do złowienia na gruntówkę lub spławikówkę. Jak się woda ociepli odpływają głebiej ale do maja są łatwo osiągalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się