Skocz do zawartości

Morskie łowy


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

niedziela 23.06.2013 godz 6:00 wypływamy z portu juz o 6:30 pierwszy postój  pare rybek ,przelot około 5 minut i znowu pare rybek ,tak do końca rejsurejs 10godzinny + godzina,miła atmosferaryba jest już na płyciżnie od 10m głębokości do 23m, o ilościach nie będe pisał ale było dobrze nawet jeden dublet, śledzie,tubisy,i dwie belony i oczywiście dorszykipowrót 17:00 zdięcia na galerii- Rejs Wędkarski 23.06.2013 i filmik z wyprawy.  

Edytowane przez hege
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten post napisałem w celach informacyjnych o miejscach przebywania i gatunkach ryb ,które złowilismy w darłówku ,opisywać jednostki i jej reklamować w tym temacie nie mogę bo jestem szyprem i właścicielem tej jednostki,,,pozdrawiam..

 

 

 

 

 

Bąbel, a skąd płynąłeś i na jakiej jednostce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 

Jest relacja z połowów, są zdjęcia, jeszcze czekamy na filmik, który sam z miłą chęcią obejrzę (proszę mi  przesłać link na PW, a ja go dodam do tematu). W takich sytuacjach wskazane jest podanie jednostki, nawet jeżeli jest się jej właścicielem. 

W tym temacie zabraniamy dodawania wpisów typu: 

"chciałbym zaprosić was na połowy dorsza.....moją jednostkę można obejrzeć na stronie: ******.pl.....zapraszam!!!"

Jeżeli byśmy pozwolili na takie wpisy, nie było by tu relacji, zdjęć itp. 

pozdrawiam 

hege

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku tygodni dorsz już jest aktywny.

Wcześniej flądra też była łaskawa dla wędkarzy, gryzie do tej pory.

Jakoś w tym roku marnie z beloną.

Nie próbowałem łowić w tym roku ani śledzia ani "bociana"

 

Dorszyk, mój ulubiony "lamparcik" dopisuje, jeszcze lepiej fląderka.

Jednak rewelacji nie ma.

Na razie u mnie dominują sztuki do 60cm (max 62) ale nie narzekam.

Ryby są silne, zdrowe i dają wycisk delikatnemu sprzętowi.

Na razie wystarcza pletka 012 i zero podbieraka czy osęki.

Wszystkie ryby w zasadzie wyjmuję ręką, sportowo.

Nie spodziewam się do jesieni większych sztuk a kiedy coś większego się trafi to będzie fajny gratis.

Chyba, że wypłynę na głębsze łowisko - po "metrówkę"

W końcu mam już czym zmierzyć, niech się przyda miara :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Długo już mnie nie było na morzu, więc w piątek 28 czerwca jestem we Władysławowie na Marinero II.

 

Dołączona grafika

 

O 7 wypływamy zostawiając port za sobą,

 

Dołączona grafika

 

biorąc namiar na pierwsze łowisko. Łódź szybka więc przelot godzinny bo spokojnym morzu zostawiając za sobą spienione fale i wszędobylskie mewy

 

Dołączona grafika

 

i jesteśmy na pierwszym łowisku. Trochę połowiliśmy sobie takich rybek,

 

Dołączona grafika

 

i dalej na następne łowisko gdzie czekały już na nas lepsze okazy na głębokości ponad 80 m.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Marcin miał co robić, dwoił się i troił aby wszystkich obsłużyć osęką bo łowił każdy i to nie pojedyncze sztuki, więc raz na dziób a zaraz na rufę,

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

łowił każdy dorodne sztuki za każdym napływem i ja także,

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Trochę miał za małe pojemniki na takie dorsze.

 

Dołączona grafika

 

Oj połowiliśmy sobie na tym łowisku, a że już dorsze miały nas dosyć więc popłynęliśmy na następne wcale nie gorsze. Choć dorszyki trochę mniejsze ale i tak było co robić aby je wyciągać z 80 metrów i tu nie obyło się bez pomocy osęki.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Na łowisku spotykamy znaną jednostkę - Admirała,

 

Dołączona grafika

 

oraz przepływający samotny biały żagiel.

 

Dołączona grafika

 

Połowiliśmy, popływaliśmy na spokojnym morzu przy pięknej pogodzie i z bananami na twarzy wracamy do portu. O 20 mijamy główkę portu.

 

Dołączona grafika

 

Udany kolejny rejs na Marinero z Marcinem na czele, wiedział gdzie płynąc aby banany zagościły na świetnej i wesołej ekipie.
Do zobaczenia Marcin na następnym rejsie.
Pozdrawiam
Jan

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawdziwy felietonista bravo!!!

połów przepiekny tylko pozazdrościć takich sztuk ,każdy zadowolony to się chwali

więcej takich fotek i relacji ,bo życie wbrew opini w bałtyku jest i ma się dobrze jednego dnia sa a drugiego nie ma ,to są ryby i dlatego wędkarstwo jest takie piękne , bo do końca nie wiadomo czym natura nas obdaży

połamania kija wszystkim życzę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
No i wczoraj znowu na morzu na Marinero z Marcinem na czele.

 

Dołączona grafika

 

Najpierw popłynęliśmy na mało wymagające łowisko gdzie połowiliśmy sobie dorszyki, a później na powtórkę z piątku.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

Morze znowu obdarzyło nas dorodnymi dorszykami.
Pozdrawiam
Jan

Edytowane przez okno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gratulacje przepiękne bravo!!!

ja też zaliczyłem dzisiaj i wczoraj , dwa dni rózne od siebie .

w jeden dzień dużo w drugi dzień mało ,wczoraj flauta dzis szybszym dryfem

wczoraj mniej pływania dziś non stop szukanie rybki ale jak pisałem to tylko wędkarstwo

pozdro...teraz gonię w niedzielę,ładna pogoda się szykuje,jak wróce to coś skrobnę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niedziela ten sam scenariusz co w czwartek ,ładna pogoda i rybki dopisały  wielkość nie powalała ale z tak ciepłej wody 20stopni jaka jest w bałtyku to lepsze są te w przedziale 40-70cm, ryby na pokładzie to dorsze ,śledzie, 6 diabłów morskich i około 50cm gładzica i mały tobiasz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

witam...

sobota 20.07.wyprawa wędkarska ,wyjście o 6:00 po godzinie pierwsze napłynięcie i pusto później drugie i trzecie i nic , obrałem kierunek głębszych wód i jazda bo morale spada po chwili jest 40m i napłynięcie a tu same skruty no to myślę  że to końcówka ławicy ,no to silniki odpalone i trochę w bok i zaczęło się sportowe połowy dorsza i tak cały czas do końca wyprawy. dzień minął pod znakiem bolących rąk i zadowolenia z udanego rejsu , pogoda dopisała ciepło,  dryf idealny co tu więcej  chcieć  tylko wędkować.i tego życzę wszystkim wędkarzom.... 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam

W sobotę wybrałem się na zatokę z Jarkiem - Minusem i jego córką,

 

post-160-0-43170200-1375645100_thumb.jpg post-160-0-41264300-1375645131_thumb.jpg post-160-0-49586500-1375645195_thumb.jpg

połowić dorszyki. Ostatnio z dorszykiem było nie za wesoło więc trzeba było go poszukać.

 

post-160-0-22976500-1375645393_thumb.jpg post-160-0-21084300-1375645418_thumb.jpg

Popłyneliśmy za kotwicowisko w pobliżu skarpy i to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę.

 

post-160-0-38169900-1375645784_thumb.jpg

Namierzyliśmy pierwsze ławice dorszyków które miały chęci z nami współpracować. Wędki wyginały się,

 

post-160-0-44164100-1375646056_thumb.jpg post-160-0-69592900-1375646142_thumb.jpg

a rybki lądowały na pokładzie.

 

post-160-0-47041600-1375646275_thumb.jpg post-160-0-89520400-1375646357_thumb.jpg post-160-0-77560000-1375646506_thumb.jpg

 

post-160-0-30017500-1375646846_thumb.jpg post-160-0-74129700-1375646885_thumb.jpg

Nałowiliśmy sobie na kolację i czas było wracać do Mariny. W powrotnej drodze mieliśmy młodego sternika,

 

post-160-0-57732000-1375647215_thumb.jpg post-160-0-78253700-1375647316_thumb.jpg post-160-0-02939100-1375647453_thumb.jpg

 

który sterował łódką w stronę brzegu.

Płyneliśmy do mariny przez N.Port koło Twierdzy Wisołujście,

 

post-160-0-19861000-1375647782_thumb.jpg

mijając inne jednostki.

 

post-160-0-80843800-1375647905_thumb.jpg post-160-0-51415200-1375647988_thumb.jpg

Wyprawa wspaniała i udana przy ładnej pogodzie co widać po naszych bananach na twarzy, warto było się zrelaksować no i oczywiście sobie połowić. :D

Pozdrawiam

Jan

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,jestem już po 9 godzinnym powrocie z Władysławowa :( , droga powrotna niestety tragedia korki co nie miara. Ale bynajmniej pogoda dopisała, i nie powiem bo rybki też, i musze się pochwalić że to mój życiowy rekord 63szt. Nie były to może wieloryby ale dość fajnie to wyglądało. Fotorelacji niestety nie zrobiłem bo zapomniałem aparatu. Także Artur na Marinero spisał się na medal. Generalnie wszyscy byli zadowoleni, może za wyjątkiem dwóch panów, jeden z Nich wisiał przez burte cały rejs a drugi spędził jego 3/4 pod pokładem z wiaderkiem w ręku :lol: . A po za tym jak najbardziej wzorowo!

Następny wypad mam nadzieję że we wrześniu się uda, i plan jest na zatoke, więc czekam też na Newsy z Waszej strony co tam na zatoce słychać.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

rejsik wędkarski sobota 07.09.2013 wypływ o 6:00 powrót 16:00pogoda tego dnia idealna , atmosfera lużna , rybka nie chciała współpracować ale wytrawnemu wędkarzowi to nie przeszkadzałoryby na pokładzie to dorsze i belona, wielkość ryb standard ale były wyjątki 1-1,5 kg, belona 92cm, na półgodziny przed zakończeniem niespodzianka poryw wiatru i bujawka, neptun pokazał że nie śpi i czuwa...dobrze że na koniec,,hahahaparę fotek jest w albumie !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wind zamknął ten temat
  • wind podpiął ten temat
  • hege odblokował ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...