Skocz do zawartości

Nogat


calvuss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Czy znacie może miejscówki na Nogacie do łapania z brzegu?Głównie chodzi mi o Nogat od Białej góry do Malborka.Pozdrawiam

 Tu masz wszystko w pierwszym wpisie

 

edit: link usunięty - nie działa, dostęp wymaga zalogowania. wind

Edytowane przez wind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

No nie wierze własnym oczom, co za nie wiarygodne zdjęcia. W mojej karierze chyba jeszcze nie widziałem zdjęcia Lina, na śniegu :)

Piękne misiaczki, gratulacje ! ! !

 

p.s. jak daleko w te miejsce z Gdańska? Może była by szansa się tam wybrać? jakieś inne ryby tam pływają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nogat jest bogaty we wszystkie gatunki ,w tamtym roku w grudniu miałem 10 linów a w tym roku jak juz znalazłem czas to mi teraz zamarzło niestety,wind linki pod 1,5 kg a w tamtym roku jeden miejscowy mial takiego 2,5 ,tylko na rosówke bez rzadnych zanęt,nikt mi nie wierzył :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Szacun Piter(Calvuss) za odwagę, większość woli być postronnymi obserwatorami i ewentualnie współczuć.

PS. Lubię czytać też komentarze pod artykułami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I u mnie wielki szacun - czapką do ziemi kłaniam się. A jednocześnie zastanawia mnie przyczyna tej wywrotki. I tylko na tak delikatnej "pralce"? Pismaki nie widzieli w życiu porywistego wiatru na wodzie, ani konkretnej fali...

 

Brawo Calvuss!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK godziny 12 ,20 zauważyliśmy z kolegą Wojtkiem i Piotrem wywróconą łódkę z dwoma wędkarzami,natychmiast postanowiliśmy zadzwonić na odpowiednie służby ale...telefon odbiera straż pożarna w Tczewie i każe dzwonić na nr alarmowy tam czekanko,pani łączy z Malborkiem ,mówię gdzie jest miejsce zdarzenia,pan mówi że może Sztum?Nie wiem ,rozłączam się i podejmujemy akcję sami,na brzegu leży stara drewniana łajba,Wojtek wyrywa łańcuch a kolega piotr znajduje jedno stare wiosło i kawałek styropianu ,wiosłujemy we dwóch pod prąd w stronę topiących się kolegów wędkarzy i dopływamy do nich choć już nie mamy sami sił.Jeden z nich miał już w oczach to coś co świadczyło o bliskim końcu,kurczowo trzymał się wywróconej łódki i nie chciał jej puścić a trzymała ich kotwica,wreszcie puścił i złapali się oboje naszej krypy i tak razem z Piterem dopłynęliśmy do pierwszego wolnego miejsca na brzegu i rozebraliśmy panów z mokrych szmat a inni wędkarze dołożyli do ognia i dali swoje suche okrycia .W wodzie ludzie ci byli ok 20 minut razem z naszym holem i jak byli już przy ogniu to pojawiła się straż na drugiej stronie rzeki,podpłynął ponton i zabrali jednego pana do karetki a na naszej stronie zaczęły się zjeżdżać chyba wszystkie straże świata...poszliśmy dalej wędkować .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...