Cześć,
parę dni temu zacząłem łowić na rzece san, dokładniej w jarosławiu, przez co nurt jest dość szybki. Do rzeczy: mam parę fundamentalnych problemów. Gdy zarzucę zestaw, to albo nurt go znosi na brzeg, albo spławik tonie. Zdjecie spławika dorzucam, oceńcie proszę czy jest odpowiedni. Wczoraj jeszcze było dobrze, bo mimo, iż spławik pływał 2 metry od brzegu, to złapałem kilka mniejszych ryb, ale dziś niestety cały czas spławik mi tonął. Rożnie ustawiałem grunt i rozmieszczałem obciążenie. Co mogę zrobić?