Dawid Mateusz Ostrowski Posted May 31, 2020 Report Share Posted May 31, 2020 Witam Zacznę od tego że na początku grudniu spuściłem całą wodę ze stawu, odłowiłem wszystkie ryby do drugiego stawu i wapnowałem go dość sporą ilością(wapno gaszone). Pod koniec marca zarybiłem staw niewielką ilością narybku i kroczka około 300 sztuk (karpie, amury, karasie czerwone i żółte, tołpygi). I zacząłem widywać codziennie martwe ryby, codziennie po pare sztuk. Tołpygi padły wszystkie, reszta gatunków po kilkanaście sztuk. Zaobserwowałem również że u żywych ryb występują białe plamy na całym ciele. Odczekałem 2 miesiące, ryby przestały umierać i postanowiłem ponownie dopuścić ryb. Również zaczęły umierać lecz w mniejszych ilościach, pojedyncze sztuki. Łącznie przy wpuszczeniu około 500 sztuk, około 100 padło (a to tylko te które widziałem). Dzisiaj postanowiłem spróbować powędkować przy ładnej pogodzie, żadnego brania po paru godzinach. Nawet nie widać ich przy tafli wody, co w przypadku ryb ozdobnych można zaobserwować, są strasznie mało aktywne. Nie ruszają również karmy którą podrzucam w niewielkich ilościach co jakiś czas. Do tego znalazłem w trzcinach ledwo żywego welona w okropnym stanie (dołączam zdjęcia, w stawie nie ma drapieżnika). I pytanie mam takie jaki jest powód całej tej sytuacji? Przesadziłem z wapnem? Ryby które kupiłem już by chore? Proszę o pomoc, przed spuszczeniem wszystko było okej, ryby brały pięknie a teraz spać nie mogę przez całą tą sytuacje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now