Skocz do zawartości

FishingWithAce-Mann's 3 predator - recenzja


FishingWithAce
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie!

 

Mann's 3 predator - myślę że większość z wędkarzy słyszała tę nazwę i pewnie sporo z Was ma przynajmniej kilka sztuk w pudełku. Moje box'y są obficie wyposażone w te gumki. Te przynęty - a konkretnie 'pearl' ( Moja perełka ) uznaliśmy z naszym teamem za zdecydowanie najlepsze w tym roku ! Kilka słów o zaletach ( ale także i wadach ) tych właśnie gumek.

Kolory:

Jak widać na zdjęciach mam ściśle określone upodobania co do kolorystyki gum i mann'sów używam praktycznie tylko w tych 4 kolorach ( seledynowa z perłowym bokiem, perłowa, red-head i red-tail ).
Nie twierdze że to są najlepsze kolory, po prostu na moim łowisku właśnie te sprawdzają się najlepiej. Używam ich w zależności od warunków i łowiska. Prawie zawsze na pierwszy ogień idzie 'moja perełka'. Kiedy brania są delikatne i rybę trzeba mocno sprowokować, a łowisko na to pozwala ( woda musi być czysta, lub płytka - kolor czerwony najszybciej 'niknie' w wodzie ), to używam red-headów i red-tailów. Jeżeli woda jest mętna, jest wcześnie rano, późny wieczór, lub ryby słabo reagują na perłę, używam fluo seledynu.
Poza '3-ką' używam także mniejszych mann'sów w różnych kolorach, polując na okonie, ale o tym w innym wpisie.

Wielkość:

Mann's 3 predator ma 8 cm ( podczas pracy w wodzie rozciąga się do 9+ cm ). Szczególnie latem i wczesną jesienią jest to mój ulubiony rozmiar. Szczupaki nie żerują jeszcze na dużych ofiarach i można skusić naprawdę fajne rybki na takie '8-mki'. Późniejsza jesienią niestety zazwyczaj na takich gumkach 'zawisają' rybki do 60 cm( a często i 20-to centymetrowe szczupaczki). Mimo to jednak, pod koniec sezonu często widać na końcu mojej plecionki, właśnie te przynęty. Dlaczego? Powód jest prosty: OKONIE ! Bardzo często fajne garbusy w pojedynkę zapuszczają się w płytsze miejsca w poszukiwaniu drobnicy, dzielą wtedy miejscówki ze szczupakami na które poluję i zdarza się, że nawet 20to centymetrowe okonie atakują w dużego mann'a. Jest to bardzo miły i kuszący ( szczególnie dla mnie, miłośnika okoni ) jesienny przyłów.

Tworzywo:

Producent twierdzi, że przy produkcji tych gum używany jest atraktor kuszący drapieżniki - nie chce się wypowiadać na ten temat, nie bardzo dostrzegam różnicę, ale nie che też podważać niczyjego zdania, dlatego też ten aspekt zostawię w spokoju.
Skupie się natomiast na miękkości tej przynęty. Gumki mann'sa są bardzo bardzo mięciutkie, ma to mnóstwo zalet, ale także i minusy:

Zalety:


-Świetna praca. Gumki przyjemnie lustrują i nawet przy najwolniejszym prowadzeniu ich ogonek 'wariuje' w wodzie.
-Mięciutki korpus nie odstrasza ryb. Bardzo często szczupaki i okonie podgryzają gumę długo zanim zdecydują się na atak. W przypadku twardych gum i innych przynęt spiningowych, często po jednym/kilku podskubnięciach ryba odpuszcza ponowny atak.
-Nie ma najmniejszych problemów z montażem główki jiggowej. Hak wbija się równo i bez oporów, a miękka guma 'wybacza' ewentualny brak precyzji ( czasami jest z tym problem, z dużymi hakami wbijanymi w twarde, kilkunasto centymetrowe gumy).

 

Wady:

 

-Duża miękkość gumy idzie zazwyczaj w parze z jej niską trwałością. 600 zębów szczupaka bardzo szybko radzi sobie z miękką gumą i często po jednej rybce, niestety trzeba założyć nową gumę.
-Mięciutki ogonek często zahacza się o hak główki jiggowej podczas zarzutów i jiggowania - przy dozbrojce problem jest jeszcze większy.
-Bywa że ( tutaj dużą rolę odgrywają główki jiggowe, ale problem się zdarza ) podczas silnego ataku ryby, guma zsuwa się z główki, a ryba spłoszona nienaturalną jej pracą nie ponawia ataku - akurat ten problem rozwiązać jest łatwo, szybko i tanio, ale o tym napiszę już w następnym wpisie.

Podsumowanie:

Naprawdę przynęta ta przypadła mi do gustu. Jestem pod sporym wrażeniem i ciesze się że na nią trafiłem. W tym roku 70 % szczupaków uderzało właśnie w te przynęty. Mimo, że była tak łowna, starałem się nie być jednostronny i z chłodną głową zająć się opisem jej zalet jak i wad.
Mam nadzieję, że choć trochę zainteresowałem Was tą przynętą. Ludzi, którzy jeszcze nie mieli z nią do czynienia, zachęciłem do spróbowania, a tych którzy na dnie pudełka mają kilka takich sztuk, do dania jej kolejnej szansy.
Nie jest to ani nowa przynęta, ani nadzwyczaj wyjątkowa, ale mimo wszystko warta poświęcenia kilku złotych i kilku godzinek na końcu plecionki i kilku słów w moim artykule.

Życzę wielkich sukcesów, nie tylko na tę przynętę ! Połamania kija i wielkich emocji.


Dorzucam troszkę fotek mann'sów które posiadam, oraz kilka fotek tegorocznych ryb złowionych na nie.


Pozdrawiam !

 

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
 
Pare zdobyczy na Mann'sy
 
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
 
 
 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...