FishingWithAce Posted January 31, 2013 Report Share Posted January 31, 2013 Witajcie! Mann's 3 predator - myślę że większość z wędkarzy słyszała tę nazwę i pewnie sporo z Was ma przynajmniej kilka sztuk w pudełku. Moje box'y są obficie wyposażone w te gumki. Te przynęty - a konkretnie 'pearl' ( Moja perełka ) uznaliśmy z naszym teamem za zdecydowanie najlepsze w tym roku ! Kilka słów o zaletach ( ale także i wadach ) tych właśnie gumek.Kolory:Jak widać na zdjęciach mam ściśle określone upodobania co do kolorystyki gum i mann'sów używam praktycznie tylko w tych 4 kolorach ( seledynowa z perłowym bokiem, perłowa, red-head i red-tail ). Nie twierdze że to są najlepsze kolory, po prostu na moim łowisku właśnie te sprawdzają się najlepiej. Używam ich w zależności od warunków i łowiska. Prawie zawsze na pierwszy ogień idzie 'moja perełka'. Kiedy brania są delikatne i rybę trzeba mocno sprowokować, a łowisko na to pozwala ( woda musi być czysta, lub płytka - kolor czerwony najszybciej 'niknie' w wodzie ), to używam red-headów i red-tailów. Jeżeli woda jest mętna, jest wcześnie rano, późny wieczór, lub ryby słabo reagują na perłę, używam fluo seledynu.Poza '3-ką' używam także mniejszych mann'sów w różnych kolorach, polując na okonie, ale o tym w innym wpisie.Wielkość:Mann's 3 predator ma 8 cm ( podczas pracy w wodzie rozciąga się do 9+ cm ). Szczególnie latem i wczesną jesienią jest to mój ulubiony rozmiar. Szczupaki nie żerują jeszcze na dużych ofiarach i można skusić naprawdę fajne rybki na takie '8-mki'. Późniejsza jesienią niestety zazwyczaj na takich gumkach 'zawisają' rybki do 60 cm( a często i 20-to centymetrowe szczupaczki). Mimo to jednak, pod koniec sezonu często widać na końcu mojej plecionki, właśnie te przynęty. Dlaczego? Powód jest prosty: OKONIE ! Bardzo często fajne garbusy w pojedynkę zapuszczają się w płytsze miejsca w poszukiwaniu drobnicy, dzielą wtedy miejscówki ze szczupakami na które poluję i zdarza się, że nawet 20to centymetrowe okonie atakują w dużego mann'a. Jest to bardzo miły i kuszący ( szczególnie dla mnie, miłośnika okoni ) jesienny przyłów.Tworzywo:Producent twierdzi, że przy produkcji tych gum używany jest atraktor kuszący drapieżniki - nie chce się wypowiadać na ten temat, nie bardzo dostrzegam różnicę, ale nie che też podważać niczyjego zdania, dlatego też ten aspekt zostawię w spokoju.Skupie się natomiast na miękkości tej przynęty. Gumki mann'sa są bardzo bardzo mięciutkie, ma to mnóstwo zalet, ale także i minusy:Zalety: -Świetna praca. Gumki przyjemnie lustrują i nawet przy najwolniejszym prowadzeniu ich ogonek 'wariuje' w wodzie.-Mięciutki korpus nie odstrasza ryb. Bardzo często szczupaki i okonie podgryzają gumę długo zanim zdecydują się na atak. W przypadku twardych gum i innych przynęt spiningowych, często po jednym/kilku podskubnięciach ryba odpuszcza ponowny atak.-Nie ma najmniejszych problemów z montażem główki jiggowej. Hak wbija się równo i bez oporów, a miękka guma 'wybacza' ewentualny brak precyzji ( czasami jest z tym problem, z dużymi hakami wbijanymi w twarde, kilkunasto centymetrowe gumy). Wady: -Duża miękkość gumy idzie zazwyczaj w parze z jej niską trwałością. 600 zębów szczupaka bardzo szybko radzi sobie z miękką gumą i często po jednej rybce, niestety trzeba założyć nową gumę.-Mięciutki ogonek często zahacza się o hak główki jiggowej podczas zarzutów i jiggowania - przy dozbrojce problem jest jeszcze większy.-Bywa że ( tutaj dużą rolę odgrywają główki jiggowe, ale problem się zdarza ) podczas silnego ataku ryby, guma zsuwa się z główki, a ryba spłoszona nienaturalną jej pracą nie ponawia ataku - akurat ten problem rozwiązać jest łatwo, szybko i tanio, ale o tym napiszę już w następnym wpisie.Podsumowanie:Naprawdę przynęta ta przypadła mi do gustu. Jestem pod sporym wrażeniem i ciesze się że na nią trafiłem. W tym roku 70 % szczupaków uderzało właśnie w te przynęty. Mimo, że była tak łowna, starałem się nie być jednostronny i z chłodną głową zająć się opisem jej zalet jak i wad.Mam nadzieję, że choć trochę zainteresowałem Was tą przynętą. Ludzi, którzy jeszcze nie mieli z nią do czynienia, zachęciłem do spróbowania, a tych którzy na dnie pudełka mają kilka takich sztuk, do dania jej kolejnej szansy. Nie jest to ani nowa przynęta, ani nadzwyczaj wyjątkowa, ale mimo wszystko warta poświęcenia kilku złotych i kilku godzinek na końcu plecionki i kilku słów w moim artykule.Życzę wielkich sukcesów, nie tylko na tę przynętę ! Połamania kija i wielkich emocji. Dorzucam troszkę fotek mann'sów które posiadam, oraz kilka fotek tegorocznych ryb złowionych na nie. Pozdrawiam ! Pare zdobyczy na Mann'sy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now