Jakiś czas temu trafiłem na film gdzie wędkarz ze wschodu łowił właśnie na tę pastę. Wyniki miał przednie, a na wędce meldowały mu się głównie karasie i karpie. Oczywiście w sporych ilościach. Zestaw z którego korzystał do wędkowania w Polsce się nie nadaje (chociażby ze względu na RAPR), ale po drobnych przeróbkach sprzętowych możemy tę pastę zaadoptować.
Wykonanie tej pasty jest stosunkowo proste, a koszt więcej niż przystępny (niecałe 3 zety), więc postanowiłem ją zrobić i przy najbliższej okazji przetestować. Podstawowe składniki to groch łuskany (0,5 kg) oraz kasza manna (200 gramów). Opcjonalnie możemy dodać takie składniki jak barwnik spożywczy lub kurkuma (celem poprawienia koloru), czosnek granulowany (smak i zapach) lub miód (smak i konsystencja) ale przy tak intensywnie pachnącej przynęcie/zanęcie jest to moim zdaniem zbytek.
Zdjęcia 1 i 2 - gotowa pasta. Część możemy zapakować w woreczek foliowy (warto posmarować już uformowaną pastę olejem) i zamrozić.
Wszystkich, których ten artykuł zainteresował zachęcam do obejrzenia filmu, który wraz z synem nakręciłem i umieściłem na kanale wędkarskim Wodnik Szuwarek. Pokazujemy tam jak taką pastę wykonać. Mimo, że robiliśmy ją po raz pierwszy ... udała się.
Moim zdaniem pasta najlepiej spisze się przy łowieniu na bata (mocno trzyma się na haczyku) lub przy metodzie gruntowej (oblepiamy nią sprężynkę). Można też spróbować łowić nią koszykami do methody. Oblepić sam koszyk, a przynętę (groch, kukurydzę, kulki o podobnym smaku czy kolorze) umieścić (wbijając sam hak) na samej górze.
Testy niebawem.
Edytowane przez hege
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się