Jump to content

Kołowrotek spiningowy do lekkiego zestawu - bez granicy cenowej


Recommended Posts

Cześć Panowie,

Jest to mój pierwszy post i chciałbym się po pierwsze przywitać.

Po długiej przerwie od wędkowania, wracam do tego wspaniałego sportu i poszukuje dobrego kolowrotka, jednak przesyt na rynku i brak czasu do testów i weryfikacji sprowadza mnie do zasięgnięcia porad doświadczonych kolegów.

Chciałbym znaleźć coś do lekkiego spinningowania, głównie gumy w wodach stojących. Cel to okoń oraz sandacz z możliwością przylowu w postaci szczupaka.

Kolowrotek będzie współpracował z wędka St.Croix Tournament Walleye długość: 2,29m; cw:3,5-10,5g (dokładnie model LWTS76MLXF2) oraz plecionka.

Oczywiście mógłbym kupić jakąś Stelle lub Exista ale przyznam szczerze że trochę szkoda mi wydać około 3000 PLN na kołowrotek - no chyba, że byłoby to w jakiś sposób uzasadnione.

Co mnie najbardziej interesuje to niezawodność i trwałość. Chciałbym kupić sprzęt na lata. Nie jestem jakimś super profesjonalistą i niuanse kilkunastu gram różnicy w masie, czy minimalne różnice w działaniu hamulca są dla mnie pomijalne. Ale nie chce też zupełnie topornego sprzętu typu Penn Slammer. Przed przerwą w wędkowaniu, używałem przez 7 lat Stradica ale był to jeszcze model produkowany w Japonii. Podobno obecne modele Stradic to chińszczyzna. Ostatnio kupiłem chrześniakowi który zaczyna przygodę model Nasci i muszę przyznać, że sprawia on model tandetnego.

Reasumujac, trochę pogrzebałem, pooglądałem, poczytałem i pojeździłem i sensownym wyborem wydaje się seria Twin Power. Podobno jest jeszcze produkowana w Japonii, ma świetną kulturę pracy i dobrze nawija a przede wszystkim jest trwała.

Czy będzie to dobry wybór? Może polecicie coś innego lub podacie jakieś argumenty na rzecz droższych modeli? Interesują mnie konkrety typu materiał przekładni, uszczelnienie, praca pod obciążeniem. Z jednej strony nie mam limitu gotówki a z drugiej chciałbym żeby zakup był racjonalny. 

Link to comment
Share on other sites

Chyba odpowiedziałem sobie sam. Oglądałem serwis nowego twinpowera, vanforda i stradica - ilość plastiku w mechanizmach tych kołowrotków mnie przeraża. To jest inny świat w porównaniu nawet ze starym stradiciem którego sobie serwisowałem. Nie wiem jak wygląda vanquish i Stella w środku, ale wymienione wyżej modele odpadają dla mnie na starcie. Z kolei airity i certate od Daiwy wyglądają na tym polu o niebo lepiej. To co w Shimano jest z plastiku w Daiwie jest wykonane z mosiądzu lub stopów aluminium (w dużym uproszczeniu bo wiadomo że mechanizmy są inne). Tak że wybór najprawdopodobniej padnie na airity lub certate. Masakra co Shimano zrobiło z kręciołkami przez te lata w których byłem poza tematem.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...