Skocz do zawartości

Troling


MICHNIK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

>podejrzewam raczej, że to "lobby" grunciarskie, którym niefrasobliwi wędkarze pływali po zestawach. 

 

Myślę, że sytuacja tam może być taka, jak kiedyś u nas. Grunciarze łowią z wywozu i nijak nie potrafią pogodzić obydwu grup wędkarzy. Jak jednym dogodzą, to drudzy poczują się skrzywdzeni.

 

Reszta to przykład z życia. 

 

 

niby skąd ja mam wiedzieć, że przede mną aż 300 m od brzegu gruntówki są zarzucone?

 

 

To już przeszłość, dało się pogodzić obie grupy wędkarzy, a korzyści były natychmiastowe. W ekspresowym tempie zniknęły siaty kłusowników, wyczesywane przez trollingujących. Korzyść dla obydwu grup wędkujących i na łodziach i na brzegu.

 

 

 

Kultura wymagana jest od obu stron, a nie tylko jednej i niestety tej złej, właśnie od trollingowców sam doświadczyłem!

 

 

Wierzę, nie biorę nikogo w obronę, a zwłaszcza trollingujących skoro zawinili i przykro mi z tego powodu. I dlatego:

 

 

 

Oceniałem tylko i wyłącznie naszych ówczesnych zadymiarzy, co to im się więcej należało niż komukolwiek na świecie!

 

Choć jak widzę i żałuję tego szczerze, niepotrzebnie się rozpisałem i przywoływałem przykład z mojego podwórka. Ale z jednym się zgodzę, przykład od nas, nic nie wnosi do zapytania Krisa. Więc?

 

 

 Kto komu wadzi???

 

Oto jest pytanie...

 

 

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

 

Jak zawsze. Pozdrawiam.

 

Ps: Jak dla mnie temat zamknięty. 

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...