Skocz do zawartości

Inspiracji nigdy dość, czyli coś dla lurebuilderów.


Nicco Puccini
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Każdy, kto zajmuje się struganiem woblerów, zawsze chętnie popatrzy na dzieła kolegów. Ja sam strugam od trzech lat i z pasją oglądam dzieła ludzi, którzy mają talent większy od mojego...Często też widząc ciekawe przynęty wykonane przez innych doznaję inspiracji, by stworzyć coś podobnego. Czasami zaś jest to tylko inspiracja do tego, jak malować swoje przynęty....W każdym razie tych ludzi warto zobaczyć. A raczej przynęty, które zostały stworzone przez jednego człowieka z Finlandii. Posty są po angielsku, ale zdjęcia mówią same za siebie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie ogromne dzięki. Struganie to coś...Hmmm, no czysta pasja. Od kąd zacząłem robić te okropnie wyglądające brzydale jakoś nie mogę przestać. A od czasu, kiedy zaczęły brać na nie ryby...Teraz już nie potrafię tego nie robić. W pokoju zawsze mam listwy lipy,osiki, trochę balsy i masę potrzebnych gadżetów. I masz całkowitą rację- kiedy na taki woblerek uwiesi się ryba to frajda jest ogromna. W końcu sam go przecież zrobiłem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...