Jump to content

Ponton - przystosowanie do łowienia.


Recommended Posts

Witajcie wędkarze,

Ostatnio mam "mały" problem, ponieważ chciałbym obłowić bardzo dobre, acz nie dostępne z brzegu miejscówki. W pobliżu mnie powstaje też zalew (Jezioro Mucharskie) i szukam środka wodnego do łowienia. Sprawiłem sobie, a raczej byłem zmuszony taki ponton. Nie stać mnie teraz na kupno nowego bądź używanego, a chciałbym właśnie obłowić te miejscówki. Z pływadła chciałbym raczej tylko spinningować, spławik czy grunt raczej nie wchodzi w grę. Dlatego mam pytanie czy da się "to" przystosować do łowienia. Już trochę przy nim zrobiłem, podoklejałem łaty, ponton ładnie trzyma powietrze. Niestety w pontonie siedzi się dość głęboko, a dmuchana podłoga raczej nie ułatwia wędkowania. Próbowałem zrobić ławeczkę, lecz burty strasznie się uginają. Stawek na którym łowię, to żaden zalew tylko kilkunastoarowy akwen. Pomożecie? Warto coś z tym robić, czy sobie odpuścić i pozostać przy brzegu? Myslałem, o sztywnej podłodze, kotwicy i ławce, ale czy się da i warto?  :D Firma to chyba Maritum Zapf.

31ddb4476fe05fc7.jpg

33ce902acde3a6e3.jpg

f5b5f6ec819abd45.jpg

a48fc390a4c1bf7e.jpg

Edited by JachuWojtan
Link to comment
Share on other sites

Hmm! Z czego ten ponton jest zrobiony? Czy mi się wydaje, czy to jest plastik? Ile komór ma?

 

Zajechałem na ZS dwa pontony, ale obydwa były z gumy, oczywiście z przekładką. Moje były wielokomorowe, więc bezpieczne, a to podstawa, bo dwukrotnie to uratowało mi być może życie. Niestety, miałem dwa przykre zdarzenia na wodzie i aż 700 m od najbliższego brzegu. Pierwszy raz byliśmy na pontonie we dwóch, jak walnęła jedna komora. Prędko odcinałem kotwicę, by nie tracić czasu na wyciąganie. Biegiem zrzucałem do wody ławeczkę, by zyskać więcej miejsca. Szwagrowi kazałem biegusiem wiosłować do brzegu i... dupa blada! Szwagier po raz pierwszy w życiu dostał wiosła w ręce. Kręciliśmy się jak bąk w kobylej..., a czas uciekał. Dopiero jak zacząłem wydawać mu jakieś pospieszne komendy, zaczął cokolwiek jarzyć i szczęśliwie dobrnęliśmy do brzegu. A jeśli chodzi o wybuch komory, to również była wina szwagra, bo zbyt mocno napompował, przyszedł upał, słoneczko, powietrze się ogrzało, ciśnienie zwiększyło i...BACH!

 

Drugi raz byłem samemu i też na tej samej miejscówce. Niemal pod moją szanowną, rąbnęła krecha ok 6 cm długości. Procedura dokładnie ta sama, nóż - kotwica, przesiadłem się na inną komorę, deska do wody i heja... Na szczęście 200-300 m ode mnie stała łódź z karpiarzem na pokładzie. Facet wziął mnie do swojej łodzi i doholował do brzegu. A ponieważ jestem "kwardzielem" to za pół godziny byłem znowu na wodzie. Miałem profilaktycznie przy sobie cyjanopan, wyciąłem łatkę z materaca, skleiłem i... łowiłem dalej. :)

 

Jeśli więc Twój ponton jest z solidnego materiału i ma więcej niż jedną komorę, to śmiało możesz nim popływać. A jak rozwiązać kwestię wygodnego pływania i łowienia? Przez burty przerzuć materac dmuchany (ale pusty flak!), albo tak jak ja robiłem. Te materacyki, które były na wyposażeniu i miały służyć do siedzenia wewnątrz, kładłem na burtach, na nich dopiero ławeczkę ze zwykłej deski heblowanej i miałem pełen komfort. ;)

Edited by Jotes
Link to comment
Share on other sites

Ponton ma 3 komory i jest raczej bezpieczny, guma wygląda na solidną. Szczerze nie wiem za bardzo z czego jest wykonany, ale ma taką nierówną powierzchnie, takie kwadraty (zdjęcie ze zbliżeniem) Na stawkach gdzie łowię do brzegu mam góra 50 m (stawek podłużny) i nie głeboki (3m). Pozatym umiem dobrze pływać więc raczej kwiestia bezpieczeństwa jest rozwiązana :)

Twój patent z materacem jest niezły. Spróbuje go wykorzystać. Myślałem też o przyklejenie łat na ponton i na to deseczkę, żeby siła rozłożyła się na większą powierzchnie. Materacy nie wiem czy aktualnie posiadam :(

A podłoga, usztywnić jakoś? Mam utwardzony styropian, dosc wytrzymały. :)

Link to comment
Share on other sites


A podłoga, usztywnić jakoś?

 

Po co? Ty jesteś w o tyle komfortowej sytuacji, że masz już usztywnianą podłogę (pompowaną). Ja nie miałem czegoś takiego. Moja podłoga, to był tylko zwyczajny flak, zwykła guma z przekładką. I dawałem sobie świetnie radę. Najważniejsze jest wygodne siedzenie. W pontonie, zwłaszcza takim, nie da się łowić na stojaka. Popływasz odrobinę i przyzwyczaisz się do łowienia w pozycji siedzącej. Ja nawet na swojej dużej łodzi inaczej nie łowię, bo i po co inaczej? Da mi to więcej ryb, albo brań? Spoko! Dasz radę. ;)

Link to comment
Share on other sites


PS. Masz może jakieś inne patenty na ławeczkę ?

 

Nie, nigdy mi już to nie było więcej potrzebne. Ale w każdym razie musi być coś, co zabezpieczy ponton przed przetarciem dechą. Może dwa kawałki po 0,5 m.kw jakiejś gumy o grubości ok 5 mm? To zależy do czego masz dostęp?... ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Dzień dobry Forumowiczu! Zapraszamy do zapoznania się z nowym, innowacyjnym produktem dla rybaków. Jest to płynne PVC, za pomocą którego możesz w szybki i prosty sposób naprawić łódkę, wodery i inne przedmioty zrobione z PVC, neoprenu lub gumy. Nie potrzebujesz żadnych dodatkowych sprzętów, części, ani nie musisz mieć specjalnych umiejętności. Remont przeprowadzisz nawet w warunkach polowych. Linia Liquid Patch zawiera 10 kolorów, dzięki czemu bez problemu dobierzesz barwę substancji do odcienia uszkodzonego przedmiotu. Aby dowiedzieć się więcej odwiedź naszą stronę internetową liquid-patch.com 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...