Jump to content

[Portal] Angielska metoda odległościowa - Slider na głębokich łowiskach.


Jotes
 Share

Recommended Posts

O historii tej metody i połowach przy jej zastosowaniu z łodzi, napisałem w poprzednim artykule pt: „Angielska metoda odległościowa”. Tym razem, chciałbym przybliżyć nieco połowy z brzegu w głębokim łowisku. Następnym razem, będzie to niewielki i płytki zbiornik wodny, a być może płytkie łowisko na Zalewie Sulejowskim?

 

Zobacz cały artykuł

 

Link to comment
Share on other sites

Marcin, do lata minimum. Do czegoś takiego, trzeba najpierw zgromadzić masę materiałów i wiedzy praktycznej. A ja podchodzę do wszystkiego na podstawie doświadczeń w praktyce. Jeśli się za coś zabieram, to muszę być w pełni wyposażony i doświadczyć wszystkiego na własnej skórze. Bez tego byłbym jedynie teoretykiem, a to niewiele komuś pomoże, a nawet mogłoby zaszkodzić. Pisanie dla samego pisania, jest bezsensu. 

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Jonaszu. A wszyscy powiadają, że brytyjski jest bardziej skomplikowany. :) Ja właściwie widzę tutaj same uproszczenia, ale oczywiście jeszcze wszystkiego nie doświadczyłem osobiście, więc mogę się mylić. Ciężarek? Robię po dwa z każdej gramatury i mam je dozgonnie. Tego akurat się nie traci. Przypon z fluorocarbonu? Zrobiłem jeden na początku sezonu i posłuży mi jeszcze kilka następnych. To nie żyłka 0,16-0,18, żeby tak szybko zniszczeć. A skoro tak, to reszta jest prosta jak drut. ;)

 

Dzięki za opinię. A tak swoją drogą, to mógłbyś się poświęcić i opisać swoje doświadczenia w tej metodzie. Ja z prawdziwą przyjemnością poczytam i wyniosę z tego kilka nowych doświadczeń. A jak znam samego siebie, to nie obejdzie się bez prób nad wodą. Nie daj się prosić Jonaszu. 

 

Pozdrawiam. Jarek

Link to comment
Share on other sites

Ja robię identycznie jak Piotr Lorenc na swoim filmiku. Począwszy od gory: stoperki, spławik, śrucina nr12, kulka ołowiana, min 10 śrucin nr 8 lub 7, śrucina sygnalizacyjna nr 9, przypon 30cm.

A teraz parę uwag przy montażu:

Pierwsza śrucina z góry, kulka ołowiana i sznurek śrucin muszą być maksymalnie ściśnięte, aby tworzyło sztywną całość.

Odległość od głównego obciążenia do śruciny sygnalizacyjnej musi być dĺugości równej 1,5 długości spławiki.

Krętlik używam przy założeniu większej przynęty, chodzi o skręcenie się przyponu.

Zestaw ten jest szybki podczas montażu, ale wymaga umiejętnego wychamowywania zestawu.

Link to comment
Share on other sites

Jonasz, tak i ja montowałem zestaw, ale z tym zarzucaniem było różnie, szczególnie pod wiatr. Tutaj niestety, mamy zawsze pod wiatr. I teraz uwaga: jeśli, jak już napisałem Ci powyżej, ciężarek i ten przypon w fluorocarbonu mam wielokrotnego użycia, to który jest szybszy w montażu? Stoper, adapter, ciężarek, wiązanie przyponu fluoro, na krętlik przypon z haczykiem i jeszcze tylko błyskawicznie wciągam w rurkę amortyzator i gotowe. Ba! Ja i ten amortyzator mogę pominąć i zamiast niego, zastopować ciężarek śruciną. Nie muszę się pierniczyć ze śrucinowymi koralikami i cyrklować, ile mam ich dokładnie założyć. Te koraliki są najbardziej pracochłonne i pożerają czas. :( Doważające i sygnalizacyjną mam cały czas na fluoro zaciśnięte, ale nawet, gdybym miał je dołożyć, to to są tylko dwie lub trzy śrucinki, a nie korale. I dlatego przeszedłem na belgijską odmianę. 

Spróbowałbym jeszcze niemieckiej, ale u nas nie uświadczysz tych ich elementów do zmontowania, a zwłaszcza tych ich ciężarków z otworem na stoper.

Edited by Jotes
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...