Jump to content

Pływadełko czy ponton


Recommended Posts

Witam wszystkich myślę o zakupie czegoś takiego jak pływadełko lub ponton może mi ktoś podpowie czy to jest dobra decyzja? I co lepiej wybrać czy może macie jakieś doświadczenia w tej dziedzinie? Dodam że mieszkam obecnie w Irlandii Północnej i potrzebuję czegoś na jezioro i nie dużą rzekę.. dodaję 2 zdjęcia nad czym dokładnie się waham..

 

Zdjęcia

post-3820-0-26274900-1464954778.png

post-3820-0-05882300-1464954799.png

Edited by hege
połączenie postów
Link to comment
Share on other sites

Oooo. ciekawe rozwinięcie BB pod wiosła - niezły pomysł, nie spotkałem dotychczas.

Ja mam 3-ci rok chyba dokładnie takie pływadełko jak na zdj. drugim.

Siedzisz na poziomie wody i stabilność jest nie do wywrócenia. Podejścia do ryb są świetne, bo ręce masz ciągle wolne i  pod każde zwalone drzewo czy zatoczkę zielska odpowiednio podpłyniesz. Ja zwykle spływam z falą omiatając wkoło wodę, ale zrób sobie małą kotwiczkę by stanąć tam gdzie ci pasuje. 

Emocje z kontaktu z przyrodą i holu niezapomniane jak cię ryba powozi. Wędki wygodne to od 2 do 2,40m bo nie musisz daleko rzucać bowiem podpłyniesz, ryby blisko dają się podejść. Na długim kiju masz kłopot z doprowadzeniem ryby do ręki i podebraniem jej. Nie używam podbieraka bo zawadza a ryby do zabrania zapinam na agrafki.

Nie jestem osiłkiem i zaczął mi dokuczać wysiłek machania płetwami  przez 5-7 km które pokonuję zwykle w 3-5 godz.trasą pętli.

Próby wspomagania się wiosełkami zarzuciłem, bo przeszkadzają pływaki. W wersji pierwszego zdjęcia siedzisz wysoko i masz stelaż na dulki wioseł - na pewno napęd jest sprawny.

Ja od  2 lat wspomagam się silnikiem elektrycznym Haswing W20. ma 22LBS uciągu, ale jestem rozczarowany małą szybkością - daje niewiele więcej niż praca płetwami, ale na przelotach do łowiska zachowujesz siły.

Akumulator 35Ah stoi w wiadrze za plecami. Silnik mocowany jest na pawęży/rurze przed tobą i między nogami prawie nie przeszkadza. Po morzu też pływam do 3B i czuję się komfortowo, tylko wystartować i wylądować trudno w przyboju. Wczesną wiosną i jesienią używam neoprenów 4mm i do 5°C wody nie marznę, latem cienkie tanie wodery PCV.

   Nad pontonem też rozmyślałem - sucho, cieplej, ale to pływanie jak łódką, dużo ciężkich gratów. Na  rzece z prądem możesz nie poradzić na BB pod prąd, ale są wędkarze spływający wiele kilometrów w dół, a tam odbiera ich kolega albo komunikacja publiczna. 

Mam kolegów z łódkami z którymi pływam po innych miejscach ale od czasu do czasu robię sobie frajdę. Mój  BB wchodzi do bagażnika Suzuki napompowany i hajda na ryby gdziekolwiek.

   P.S. Napisałem to wszystko spontanicznie nie myśląc nawet czy chcesz spiningować czy łowić "stacjonarnie".

Jeśli nie spiningujesz, to oczywiście wybierz  ponton. BB trudno stabilnie zakotwiczyć, buja i długie wędki są kłopotliwe.

Edited by kris1313
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...