Skocz do zawartości

Zasiadki na tafli


MICHNIK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nieuchronnie zbliża się zima ,u mnie na okolicznych stawach jest już cienka warstwa lodu a niebawem pewnie znacznie się pogrubi.Wędki czas schować do szafy lecz dla licznego grona zapaleńców zaczną się pod lodowe łowy.I choć wyciągnięcie z przerębla nawet takiego dziesięcio centymetrowego okonka sprawia wiele frajdy, ja za wypadami na lód zbytnio nie przepadam, a to za sprawą zimna jakiś takiś ciepło lubny jestem ;).Pomimo mrozów każdej zimy kilka razy ruszę się z domu pomoczyć kija szczególnie na komercyjne łowiska na których są pstrągi ,co wszystkim POLECAM! taki tęczak potrafi nie żle pochodzić na krótkiej wędeczce a i ciepłe piwko z sokiem z pobliskiego baru poprawi sytuację na zimnym lodzie.Może i wy napiszecie coś ciekawego o swoich pod lodowych połowach w końcu może to być trafny temat na tą porę roku.

post-53-0-65705500-1321800245_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zima? Jaka zima? U was już jest? U mnie póki co to brak mrozów, najwyżej minus dwa czy trzy stopnie w nocy a za dnia to ciepło jeszcze i można atakować nad rzekę...O ile ma się czas i możliwości. Ale na lód i ja czekam z rozmarzonym wyrazem twarzy....Dla mnie zasiadki na tafli to dwa kijaszki, jedna bałajka, kilka balszek, portfel mormyszek i paczka ochotki. Lubię polować aktywnie, szwędać się po lodzie i szukać ryb w łowisku...A jak wieje, to rozkładam namiocik, wędki i siadam polować na białe ryby....Miejmy nadzieję, że w tym roku tafla dopiszę i każdy z nas trochę połowi.

Pozdrawiam, Nikoś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zima pokazała się tylko na chwilę i na dzień dzisiejszy to się nie zanosi na ostre mrozy ani na lód.Ja zazwyczaj łowiłem na mormychy a na tą zimę planowałem kilka wypadów na pod lodowe blaszki i drop shot, ale nie wiadomo jak to będzie z jednej strony dobrze bo zimna nie lubię ale z drugiej to chętnie bym popróbował, połaził bym za pod lodowym szczupakiem aler to już chyba nie w tym roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu cienki lód się pojawił ale na szczęście zniknął. Jeszcze raz, jutro, pojadę zamoczyć spławiczek w kanale i kije do kąta na zimę powędrują. Na lód nie wejdę, przynajmniej na trzeźwo :) a po pijaku to aż strach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam na minus 30 stopni, po lodzie jeździ się samochodem Panowie;) a nie chodzi...Sam się tego obawiałem, ale na Sasku Wielkim mój przewodnik powiedział, że jak chcę to mogę iść pieszo- ponad 8km do fajnego miejsca. Pojechałem. I było fajnie, chociaż strach mam zawsze od tamtej pory jak to robię. Nigdy nie wjeżdżamy na lód jeśli tafla ma mniej niż 35cm. To taka ciekawostka. A co do łowienia jeszcze to podlodowy spining fajna sprawa, ponieważ łowiąc z lodu mamy idealną możliwość finezyjnej prezentacji przynęty jakiej nie mamy w żadnych innych warunkach. Dotrzemy też z łatwością do miejsc, do których normalnie nie mamy dostępu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście na lodzie zawsze trzeba być ostrożnym ale nie należy się go bać ,jażeli ma ponad 10cm grubości to jest to lód bezpieczny poza tym to najlepiej się wybierać z drugą osobą która wrazie co może pomóc.I właśnie to jest najlepsze ,że bez problemu mogę sobie podejść do podwodnych górek i zatopionych konarów.Jak wspomniałem wyżej to mam zamiar przetestować pod wodnego drop shota ale nie wiem jakiej żyłki użyć bo normalnie do tej metody stosujemy grubą bo co najmniej 0,25mm a przecież do łowienia pod lodem używamy tych dużo cieńszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten drop shot pod lodowy może być bardzo ciekawy...A co do żyłek to czemu nie zastosować takiej grubości jak normalnie? Przecież nastawiasz się na większe ryby, warto więc mieć na szpuli coś grubszego niż 0.12.... W sumie to sam bym tego spróbował. Zestaw montujesz normalnie jak do łowienia spiningiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jak na spinning musisz zawiązać hak (może być karpiowy lub specjalny do tej metody) specjalnym węzłem tak aby był ustawiony prostopadle do żyłki, a żyłka musi być gruba ponieważ dzięki temu robimy mniej zwojów a hak i tak trzyma się sztywno na wężle.Natomiast ciężarek ustawiamy pod hakiem na końcowym odcinku żyłki, są specjalne ciężarki z klipsem umożliwiającym regulację gruntu, co do gramatury ciężarka to lepiej trochę ciężej niż za lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zestaw normalny do drop shota w sumie. Ciężej lepiej bo się lepiej czuje zestaw...

Dzięki za informacje. Teraz tylko ciekawe kiedy się tafla pojawi żeby można było łapać....A jeszcze jedno pytanie- pod lodem na drop shota jak zorganizowałeś sygnalizację brań? Normalnie czujesz to na kijaszku czy stosujesz kiwak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...