MICHNIK Napisano 16 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Nie daleko mojej miejscowości znajdują się stawy po żwirowni w Dalanówku i chociaż sceneria i zapach są dość odpychające ponieważ w sąsiedztwie znajduje się wysypisko to przyjeżdża tam sporo ludzi i ja tam bywałem ale oprócz kilku linków nic innego nie złowiłem ale wiem że jest tam sporo szczupaka tylko że ciężko jest się do niego dobrać, woda jest dość mocno zarośnięta kępy zielska wystają miejscami ponad wodę i znajdują się tuż pod jej powierzchnią i choć są oczka wolne od zarośli to jakoś nigdy nie miałem cierpliwości. Pomyślałem o powierzchniowych popperach które może by się sprawdziły na pewno by nie czepiały się zielska tak mocno jak zwykłe przynęty ale problem w tym że prawie w ogóle nie miałem styczności z taką przynętą, jak ją prowadzić poprawnie? i czy dziala ona na szczupaki? a tak w ogóle to jakoś nigdy nie wierzyłem zbytnio w ich skuteczność. Może ktoś miał jakieś doświadczenie w tym temacie i coś podpowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 16 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Ja mam doświadczenie, i to nawet nie takie malutkie... Ale po kolei. popper jako przynęta powierzchniowa wymaga prowadzenia agresywnego, podszarpywania i zmieniania tempa. Chodzi o to, by na wodzie zachowywał się jak dogorywająca rybka, która nie ma siły się zanurzyć. Proponuję zakupić lub wykonać kilka różnych modeli w różnych wielkościach i kolorach. Efekt szarpania możesz robić szczytówką, trzymając ją nisko nad woda i szarpiąc do siebie. Możesz też robić to młynkiem, ale wtedy szarpnięcia są delikatniejsze. Generalnie z prowadzeniem sam dojdziesz szybko do odpowiedniego sposobu, ja załapałem o co chodzi po kilku minutach:) Skuteczność jest największa latem, późną wiosną. Ogólnie wtedy, kiedy jest ciepło lub gorąco i szczupaki siedzą sobie pod powierzchnią, chociaż z doświadczenia wiem, że czasami podnoszą się z dna do popperków. Według mnie na płytkich i zarośniętych wodach nie ma skuteczniejszej przynęty. I wiesz co jest w takim łowieniu najlepsze? Branie. Widok jest oszałamiający. Widzisz poppera a kilka metrów dalej wielki wir i torpedę, która niczym U-Bot startuje do twojej przynęty...W tym momencie rozum mówi ci, żebyś zaciął ale tego nie rób, bo stracisz rybę. Zaczekaj, aż poczujesz U-bota na kiju i wtedy tniesz, inaczej tylko się zirytujesz i zkłujesz rybę. Na początku to trudne, ale kilka brań i już doskonale wiesz jak się zachować przy starcie łodzi podwodnej do przynęty;) A, i polecam łowić plećką minimum 0.19 dobrej jakości. Dzięki temu świetnie panujesz nad przynętą i masz przewagę nad rybami- holujesz je zanim wejdą w krzaczory i pójdą w siną dal.... Mam nadzieję, że pomogłem ci chociaż trochę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MICHNIK Napisano 16 Stycznia 2012 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Na pewno spróbuje tylko jeszcze jaką gramaturę dobrać żeby ten popperek latał dość daleko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 17 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Konstrukcja tych przynęt jest taka, że dobrze latają. Gramaturę dobierz odpowiednio do mocy kija oraz linki, a powinieneś osiągać optymalne odległości. Tylko nie dobieraj wagi wabika z górnej granicy mocy kija, ponieważ źle będzie wtedy szarpać przynętą i łatwiej o uszkodzenia blanku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart Napisano 17 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Rozumiem , że kijek musi być dość sztywny ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 17 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Istotnie, miękkim kijem nie da się szarpać przynętą. No, od biedy to się da ale nie ma mowy o komforcie i zbyt dużej efektywności. Na początek wystarczy zwykły spin do 30-40g na szczupaki czy twardszy na sandacze, dobrze jeśli nie będzie zbyt długi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MICHNIK Napisano 17 Stycznia 2012 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 A widzisz o tym nie pomyślałem, pewnie wklejanka nie zda egzaminu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 17 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Raczej nie, za miękka szczytówka...Popper nie będzie odpowiednio się ruszał, trudno będzie nadać mu odpowiednią amplitudę szarpnięć. Ale pewnie masz gdzieś skitrany w szafie stary zapomniany spin, który się do tego nada;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart Napisano 17 Stycznia 2012 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Naszczęście mam spina do zadań specjalnych do30 g. Myślę, że da radę. Mam taki zarośnięty staw ,w zeszłym roku próbowałem pływające woblerki, ale tam jest gdzieś 10-20 cm pod powierzchnią wody - dosłonie las i nawet pływaki nie dały rady Może poper będzie tam kilerem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MICHNIK Napisano 20 Stycznia 2012 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2012 dokładnie tak jak u mnie zaraz pod powierzchnią zielsko a w nim skitrane szczupce a zapasowy spinning faktycznie mam, catane do 30g powinna być w sam raz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się