Skocz do zawartości

Morze


okno
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Ja jako szczur lądowy i nigdy nie pływający za rybami w morzu, szykuje sprzęcicho do połowów na tym akwenie nie objętym urezdykcją PZW ;) , szukam pomocy wśród wytrawnych wilków morskich co aby zdradzili mi jakich młynków korbowych używają i z którymi nie ma kłopotów. Zapewne jakąś linkę nawijacie na swoje młynki tucież betoniarki bo na sznurek w tych czasach łowić nie wypada. Przydało by się zapewne nabyć jakiegoś złomu co by na koniec linki uwiązać i nim potrząsac. Rad w necie jest dużo ale nie ma to jak od swich ich uzyskać no i napewno z serca płynących.

Pozdrawiam

jeszcze szczur lądowy

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszanowanko ;)

Co do młynków miałem już ich kilka i jeden tylko jak narazie jest naprawdę niezawodny Penn Slammer 570. Trochę kosztuje ale naprawdę to maszyna nie do zajechania.Plecionka to Dragon Guide Pro Rainbow 0,18. Spoko plecionka w różnych kolorach które pomagają określić na jakiej głębokości się łapie.Co do złomu to wiadomo zawsze za mało. Tu wędka dyktuje warunki, jeżeli kijek jest do delikatnego łapania to złom o mniejszej gramaturze, kolory i kształty to inwencja własna ponieważ nie ma pewniaków na dorsze.Jeżeli ryba żeruje to wali we wszystko, zabawa zaczyna się jak nie żeruje i co chwilkę trzeba szukać złotego środka. Co do przywieszek to jakoś nie ufam gotowcom w sklepach. Od dłuższego czasu używam pustych zestawów i doczepiam do nich różne twisterki , zmieniam je tak długo aż zauważę że coś przypasuje dorszykowi.

Myślę że to takie podstawowe informacje. Jak będziesz chciał więcej szczegółów bądź pytań to wal śmiało.

Na forum wedkuje.pl prowadzę blog i tam jest sporo opisów moich wypraw oraz jeden wpis o sprzęcie. Jak będziesz zainteresowany to napisz do mnie aja na priv podeśle Tobie link. Nie będę robił tu reklamy ;)

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Multek odpada, nie bawiłem się betoniarką. Patyka robię tak na 120 i na 90 gr ciężej przy mich kościach nie chcę, myślę że nimi do głębokości 50 m dam radę.

Edytowane przez okno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam to znowu ja

Rzućcie jeszcze jakieś pomysły na kręciołek, całkiem pod tym względem jestem zielony :D jeszcze tak ciężkim żelastwem w życiu nie operowałem

Edytowane przez okno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daiwa saltiga, której chyba się nie da zniszczyć;P Exceler-e lub exceler-z...Też mocne.

A z tych o normalniejszych cenach to może cormorana seacor? Czytałem opinie i nie zbierał złych raczej...Ale niech tu się lepiej wygi morskie wypowiadają na ten temat, ja też za wiele powiedzieć z doświadczenia nie mogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam balticę rozmiar 5000 - jest ciężki mniejsze oczywiście będą lżejsze ale znając upodobania Okna do lekkości sprzętu to nie będzie mu odpowiadał - poza tym moja baltica już serwis zaliczyła po pół roku użytkowania

szukaj Okno czegoś w Pennach - mówią że niezawodne - ja jestem szuwarowcem więc więcej nie pomogę bo się nie znam aż tak na sprzęcie morskim

Edytowane przez Minus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daiwa Exceler E 4500 i Penn Slamera 460 już do mnie jadą, a okuma wydaje mi się trochę za tania. Z tą taniością trochę uważam, naciąłem się na tani sprzęt. Preferuje środkową półkę która dla mnie wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Właśnie dziś przyjechał Daiwa Exceler 4500E jak zrobię zdjęcia połączenia kija z młynkiem to się pochwale. Strasznie on wielki chyba że mi się tak wydaje. Moim ulubionym młynkiem jest Twin Power w rozmiarze 2500 który wydaje się maluchem do Excelera.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

To już wiem co mnie czeka, toć ja w robocie się tak nie na robię jak na morzu, ale jak prawicie że takie łowienie też do przyjemności należy do ja jestem za. Zresztą zobaczymy na Bornholmie. ;)

Edytowane przez okno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Okno trzeba na to spojrzeć inaczej. Skoro jak jest pogoda to z Władka wypływa około 30 kutrów i na każdym średnio jest 20 wędkarzy. Myślisz że tyle chłopa jednego dnia płynęło by żeby się męczyć ?

Spokojnie, wędkarstwo morskie nie jest super lekki jak łapanie okoni ale także czerpie się z niego przyjemność ;)

Jestem pewny że przy pierwszym holu będziesz miał wielkiego rogala na twarzy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Na kutrach używałem Shimano serii 6000.

Ciężkie i niezawodne, dawało radę na naszych i na norweskich łowiskach.

 

Po przejściu na małe łodzie zrezygnowałem z ciężkiego sprzętu.

Wystarcza mi Okuma Epix EF20, Tica Libra SA3000 a ostatnio Penn Slammer 360.

 

Wydaje się, że wszystkie te kręciołki są delikatne ale dają radę.

Do tej pory wyjąłem na nie dwie siódemki bez jęknięcia, kilka w granicach 3-5kg.

 

Fakt, że dwa pierwsze mają po 10 łożysk a Penn "tylko" 6.

 

Wychodzę z założenia, że nie muszę męczyć się z żelastwem i każdy hol ryby jest bardziej "sportowy"

 

Tylko raz zerwała mi się ryba na plecionce za co wcale nie winię kołowrotka czy wędki.

W trakcie ostatniej fazy holu, tuż przed podebraniem dorsz zerwał linkę w ostatnim zrywie.

Plecionka była stara i cienka (012)

Pewnie była zmechacona, czego nie zauważyłem albo zlekceważyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...