Docio Posted October 5, 2014 Report Share Posted October 5, 2014 Jestem, jestem. Sam nie wiem jak mogłem stracić tyle dni na szukanie dokumentu, którego nie ma ale...szukajcie a znajdziecie. Jednak po kolei.W końcówce września miałem zamiar wyskoczyć nad Zalew Soczewka, który jest ujściem Skrwy Lewej. Niestety komunikat na stronie Okręgu Mazowieckiego wprowadził u mnie lekki niepokój, który się potwierdził po wejściu na stronę RZGW Warszawa. Zasadniczo mówi się trudno i jedzie się łowić gdzie indziej lecz zaniepokoiło mnie kilka rzeczy. Czas jaki już upłynął od zaskarżenia decyzji dyrektora RZGW oraz stwierdzenie iż zaniechanie sprzedazy nastapiło na wskutek sugestii pokontrolnej NIK. Dodatkowo kumpel mnie podkręcił informacją iż na którymś forum wynikło iż to sami wędkarrze podkablowali, zasadniczo słusznie, RZGW, ze pobiera kasę za licencję i nie zarybia wód. No to postanowiłem odszukać te dokumenty, co wcale nie było łatwe.Dotarłem do dokumentów źródłowych. W oświadczeniu Dyrektora KZGW nakazującego zaniechanie sprzedaży zezwoleń na amatorski połów ryb w wodach w dyspozycji RZGW a nie posadających użytkownika rybackiego, powołuje się on na sugestię pokontrolną NIK. Konia z rzędem kto znajdzie taką kontrolę - nie było. Były natomiast kontrole niektórych dzierżawców w województwie warmińsko-mazurskim w tym RZGW Gdańsk i Warszawa. I tu jest to zawarte a konkretnie:"niewywiązywania się z obowiązku prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodach rybackich, których dyrektor RZGW nie oddał w użytkowanie innym podmiotom, przy jednoczesnej sprzedaży zezwoleń na amatorski połów ryb w tych obwodach."Konkluzja ta, w obu dokumentach, znajduje się na początku całego, obszernego i dość dokładnego dokumentu w dziale II Ocena kontrolowanej działalności.A teraz same dokumenty: RZGW Gdańsk RZGW WarszawaPrzy okazji Okręg Mazowiecki PZW inne dokumentyKilkugodzinna lektura zaskutkowała wyciągnięciem kilku wniosków, bardzo niepokojących wobec współczesnych trendów w wędkarstwie oraz zdecydowanie niechętnego stanowiska w stosunku do rejestrów połowu. Najkrócej pisząc, brak połowów wędkarskich (brak rejestrów, niewypisywanie zabranych ryb a także C&R) równa się wypływaniem brygad rybackich aby wypełnić obowiązkowe limity odłowowe ujęte w operacie a narzucone przez RZGW. Nie widzę w tym jedynie winy wędkarzy lecz także PZW, które jak do tej pory, nieefektywnie uświadamiało wędkarzy w sferze rejestrów, jak są one ważne i jak decydują o konieczności zatrudnienia brygad rybackich. Z kolei przesada w drugą stronę i wpisywanie wyimaginowanych ryb może doprowadzić do tego, że PZW nie będzie stać na zarybienia i przywali nam podwójne lub jeszcze większe stawki za licencje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest woldi Posted October 5, 2014 Report Share Posted October 5, 2014 Najkrócej pisząc, brak połowów wędkarskich (brak rejestrów, niewypisywanie zabranych ryb a także C&R) równa się wypływaniem brygad rybackich Zbyszku, oni i tak robią co chcą i podam przykład: na zebraniu koła Gdynia Port, które to opiekuje się j.Kamień główny ichtiolog okręgu wypowiedział się na piśmie, a szkoda, że nie osobiscie, że jest zbyt mała liczba drapieżników i biała ryba karłowacieje. I jak myślisz co w związku z tym? Nakazuje odłów kontrolny za pomocą drygawic!!! Skutek był taki, ze wyłowiono duże szczupaki, okonie...itd. czyli paranoja! Rozumiesz coś z tego? Na moje pytanie do prezesa koła dlaczego nie interweniowali to usłyszałem, że boją sie utraty wody i wolą cicho siedzieć, a na pytanie dlaczego takimi przyrządami dłowu to usłyszałem: bo okręg nie ma innych!!! Już nie wiem płakać czy się śmiać. Ręce opadają Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted October 5, 2014 Author Report Share Posted October 5, 2014 (edited) Rozumiem to zdecydowanie złe słowo ale doskonale znam to z autopsji, własnej życiowej w kilku aspektach. Wpierw podejmuje się zobowiązanie, ustanawia przepisy, robi plany, wszyscy klaszczą z aprobatą, ma być lepiej niż było a w efekcie nic się nie zmienia bo nie ma środków na te zmiany aby było lepiej. To co opisałeś, to sam nie wiem jak opisać. Jakieś swoiste sepuku ichtiologa i pozostałych władnych na tej wodzie. W sumie dobrze, że nie prądem. Z RZGW tez musiał być jakiś "rozgarnięty", że nie stwierdził rozbieżności pomiędzy zamiarami a użytymi narzędziami albo poinformowali go w ostatniej chwili. Innych wariantów nie wymieniam, bo to zalatuje pomówieniem. Aha. Jeśli przeczytałeś dokument o Okręgu Mazoweckim, to także Ty już wiesz, że padł kolejny mit ze światka wędkarskiego. Po wielu informacjach sam nabierałem wątpliwości i zaczynałem wierzyć, że rejestry idą do kosza. A tu jednak niespodzianka. Ładne podsumowanie od 2010 roku. Szkoda, że takie teksty są nudne jak przysłowiowe flaki z olejem, choć informacji w nich jak w niezłym kryminale. Edited October 5, 2014 by Docio Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest woldi Posted October 6, 2014 Report Share Posted October 6, 2014 Innych wariantów nie wymieniam, bo to zalatuje pomówieniem I właśnie dlatego wszystkiego nie mogłem opisać. Rozmów nie nagrywałem choć może i szkoda , ale z drugiej strony mieliśmy aferę taśmową i jedynymi oskarżonymi zostali nagrywający! Największe jaja to to, że wszyscy i wieczne powtarzają w jakim to państwie prawa żyjemy Śmiech na sali!!! :D Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now