Skocz do zawartości

[Portal]Jak zrobić kulki ze sfermentowanej kukurydzy.


Supergrover
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

To moje trzecie podejście do tematu samodzielnie wykonywanych kulek proteinowych na forum. Na inaugurację opisałem jak zrobić kulki o smaku szprota-kokos (KLIK), potem poruszyłem temat sposobów wykonania kulek pływających (KLIK), a teraz pochylę się nad kulkami wykonanymi ze sfermentowanej kukurydzy.

kulki.png

Rosjanie kiszą groch na mleku i potem na to z powodzeniem łowią ryby. Wśród wędkarzy też często słyszy się, że zaczynali łowić ryby dopiero na koniec zasiadki, kiedy ich zanęta/przynęta była już skisła. Specjaliści od amurów i karpi często łowią ryby tylko na popsute ziarna, więc postanowiłem, że sam też zrobię kulki na bazie sfermentowanej kukurydzy i zobaczę czy taka kulka robi różnicę nad wodą czy nie… :)

Zobacz cały artykuł

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej zaczęła fermentować niż kisnąć. Kiedyś koledze skisła zanęta w trakcie zawodów i tego nie zauważył. Tylko dziwił się dlaczego nagle przestał mieć brania. Dopóki zanęta była na powietrzu nie czuł tego zapachu. Dopiero jak wstawił do samochodu wyczuł ten smrodek.

Cały widz z fermentowaniem kuku polega na tym żeby doprowadzić do tego procesu surową kukurydzę. Wystarczy zalać wodą, tak żeby wszystkie ziarna były pod wodą, dodać cukru i soli, przykryć, postawić w ciepłym miejscu. Za kilka dni pojawi się charakterystyczna pianka na powierzchni to znak, że się zaczęło. Kuku ugotować i znowu zostawić jak poprzednio. Zacznie wydawać swój zapach i pojawi się piana. 

W ten sam sposób postępuje się z orzechami tygrysimi tyle, że trzeba je moczyć minimum 72 godziny i potem gotować minimum 2-3 godziny. 

JKarp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, JKarp napisał:

Raczej zaczęła fermentować niż kisnąć. Kiedyś koledze skisła zanęta w trakcie zawodów i tego nie zauważył. Tylko dziwił się dlaczego nagle przestał mieć brania. Dopóki zanęta była na powietrzu nie czuł tego zapachu. Dopiero jak wstawił do samochodu wyczuł ten smrodek.

Cały widz z fermentowaniem kuku polega na tym żeby doprowadzić do tego procesu surową kukurydzę. Wystarczy zalać wodą, tak żeby wszystkie ziarna były pod wodą, dodać cukru i soli, przykryć, postawić w ciepłym miejscu. Za kilka dni pojawi się charakterystyczna pianka na powierzchni to znak, że się zaczęło. Kuku ugotować i znowu zostawić jak poprzednio. Zacznie wydawać swój zapach i pojawi się piana. 

W ten sam sposób postępuje się z orzechami tygrysimi tyle, że trzeba je moczyć minimum 72 godziny i potem gotować minimum 2-3 godziny. 

JKarp

Kiszenie to rodzaj fermentacji. :) Fermentacji mlekowej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy źle się wyraziłem. I teraz to widzę ale poprawiał nie będę bo wtedy dyskusja jakby starci wątek.

Ja mam na myśli typowe zepsucie się zanęty. 

Kolega, od którego kupuję kulki będzie robił kulki na orzechu tygrysim. Orzech przygotuje jak do łowienia, potem na młynek i potem ten zblendowany orzech użyje jako składnik do produkcji kulek. 

JKarp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, JKarp napisał:

 

Kolega, od którego kupuję kulki będzie robił kulki na orzechu tygrysim. Orzech przygotuje jak do łowienia, potem na młynek i potem ten zblendowany orzech użyje jako składnik do produkcji kulek. 

JKarp

Napisz w komentarzu jak ogarnie te ziarna. Sam będę robił jedynie kulki na bazie kuku kiszonej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...