Domek29 Posted March 28, 2013 Report Share Posted March 28, 2013 (edited) Wędrująca gruntówka - znalazłem ją na internecje i mnie zaciekawiła. Jeśli ktoś próbował proszę o opisanie wrażeń i oczywiście efektów. Edited March 28, 2013 by wind edycja tytułu tematu i linku Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ozet Posted June 27, 2013 Report Share Posted June 27, 2013 Jakoś wcześniej umknął mi ten temat,więc teraz napiszę kilka swoich uwag i refleksji.Wędrującą gruntówką,zwaną u nas łowieniem"na włóczkę"(czyli wleczoną przynętę)łowiłem w Warcie w latach 80-tych ub.wieku.Podpatrywałem prawdziwych mistrzów tej techniki,łowiących 4-5m bambusami,jak wspominam z taką gracją i lekkością,jakby to były współczesne węglówki.Niestety w biegłości operowania wędką i skuteczności łowienia,nigdy prawdopodobnie im nie dorównałem.Sam łowiłem początkowo wędką made in CCCP,kupioną w wersji a'la bat,na której zamocowałem przelotki i zatrzaskowy uchwyt kołowrotka.Była to wędka ciężka i toporna,ale wtedy byłem pełen energii i zapału więc zupełnie mi to nie przeszkadzało.Później była czeska Sona i NRD-owska Germina.W tamtych latach Germina to już było coś. Odnoszę nieodparte wrażenie że autor artykułu w "WP"zna tą metodę tylko z opowieści.Ze współczesnych wędzisk idealne do wędrującej gruntówki są mocne bolonki i najdłuższe wersje odległościówek czy feederów,mógłby to być float 4,5-5m,ale napewno nie spiningi i drgające szczytówki które wymienia autor.Chodzi o to żeby żyłka była uniesiona nad wodę,na możliwie najdłuższym odcinku,wtedy zestaw spływa wolniej i mamy nad nim kontrolę.Wędziskiem spiningowym tego nie osiągniemy,no chyba że będziemy łowić bardzo blisko brzegu.Przy większych odległościach i krótkiej wędce,żyłka będzie "poniewierać się"na wodzie,więc komunikatywność zestawu radykalnie spadnie.Ponadto pod wpływem naporu nurtu na żyłkę przynęta będzie przemieszczać się zbyt szybko,wzbudzając podejrzliwość u ryb.Do tej metody idealne są ciężarki typu kulka z centrycznym przelotowym otworem,mogą być to przelotowe oliwki lub łezki.Podwieszanie jakichkolwiek karmników typu sprężyna lub koszyczek jest moim zdaniem kardynalnym błędem.Czułość zestawu mocno spadnie,gdyż zestaw będzie zbyt toporny i czepliwy.Spływająca sprężyna czy koszyczek będzie wprawiać szczytówkę w nieustanne nerwowe drgania,przez co większość brań nam umknie.Łowisko najlepiej zanęcić kulami z ręki,liniowo w poprzek nurtu,tak aby smuga zanętowa miała szerokość jakieś 2m.Wtedy spływający po łuku zestaw dłużej będzie przemieszczał się w owej smudze.Idealne do takiego nęcenia są napływy krótkich ostróg,których na środkowej Warcie jest wiele.Zanęta zatrzymuje się u podstawy ostrgi i właśnie tam jest najwięcej brań.Nieporozumieniem jest także wypuszczanie zestawu z otwartym kabłąkiem kołowrotka,z tych samych powodów z jakich niewskazane jest łowienie krótkimi wędkami.Aby w pełni wykorzystać zalety tej metody należy: zarzucić wędkę kilka metrów dalej niż pas położonej zanęty.Wtedy zamykamy kabłąk kołowrotka i unosimy wędkę do około 80st.w stosunku do lustra wody.Palcem wskazującym lewej ręki odciągamy żyłkę nieco w bok,między kołowrotkiem a pierwszą przelotką i tak trzymamy przez cały czas spływu zestawu.To jest nasz najlepszy sygnalizator brań.Gdy poczujemy że coś się dzieje,zależnie od wielkości przynęty na haku albo zacinamy natychmiast albo chwilę odczekujemy.To już kwestia wyczucia i doświadczenia.Podczas spływu zestawu,wędkę opuszczamy coraz niżej aż do położenia równoległego z wodą."Wędrującą gruntówką"łowiłem ok.10 lat,ale gdy na rynku pojawiły się bolonki,zaniechałem tej metody na rzecz przepływanki ze spławikiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 27, 2013 Report Share Posted June 27, 2013 idealne do wędrującej gruntówki są mocne bolonki i najdłuższe wersje odległościówek czy feederów,mógłby to być float 4,5-5m,ale napewno nie spiningi i drgające szczytówki które wymienia autor Mam dziwne przeczucie, że jest to niedokończona myśl, której spora ilość osób może nie zrozumieć. Moim zdaniem jako feedewr chodziło Ci o szczytówki najtwardsze-węglowe, a DS jako pickerki i te dla mniejszych obciążeń. Mogę jednak się mylić. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Ozet Posted June 27, 2013 Report Share Posted June 27, 2013 (edited) Docio,moim zdaniem spiningi i wędki do DS(winklepicer,quiver) w tej metodzie dyskwalifikuje wyłącznie długość.I w tym przypadku akcja,ugięcie i cw. nic do tego nie ma. Uważam że do "wędrującej gruntówki najlepiej sprawdzają się wędki w zakresie długości 4-5m.Pozwalają na właściwe prowadzenie zestawu i odpowiednio szybką reakcję na branie. Edited June 27, 2013 by Ozet Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now