Problem z żyłką

[WĘDKARZ 1919]

Witam jestem początkującym wędkarzem i mam niekiedy problem z żyłką , gdy zarzucam na grunt (koszyk  sprężyna) nie zawsze lecz niekiedy nie mogę naprężyć żyłki lekko zwijam  co jakiś czas ale nic.Używam sygnalizatorów i do tego oczywiście steropian na zyłke lecz to nie przynosi efektu bo przecież swingery tego chyba też nie rozwiązą. Nie wiem czy trzeba jakiś ciężarek przy zestawie sprzęt mam dobry i właśnie proszę was o pomoc i  zrozumcie że jestem amatorem.

[hege]

Automatyczna wiadomość

Temat przeniesiony z forum "Ogólne Rozmowy" do "Akcesoria".

[Docio]

Czyli co? Jak zarzucisz zestaw ze sprężyną pełną zanęty to przez jakiś czas jest dobrze, żyłka naprężona a potem nagle się luzuje i próbujesz ją naciągnąć ale bez skutku? Wybacz to pytanie ale nawet po kilkukrotnym przeczytaniu nie wiem do końca o co chodzi. Jeśli jest tak jak napisałem to powód może okazać się prozaiczny aczkolwiek skomplikowany.

Zbyt małe obciążenie do grubości żyłki, która to albo ma poważną pamięć kształtu, albo jest zbyt gruba, albo brudna niemiłosiernie, czyli już pokryta zasklepioną skorupą brudu i nadaje się tylko do wyrzucenia.

Z tego co napisałem do głowy przychodzą mi dwa rozwiązania:

- zwiększyć obciążenie - dołozyć jakieś 20g

- zmienić żyłkę na zdecydowanie cieńszą.

[Gość Ozet]

Dobrze jest stosować możliwie najlżejsze obciążenie, potrzebne w danych warunkach łowiska. Jednakże nieraz trzeba to obciążenie znacznie zwiększyć, uwzględniając ruchy wody w strefie przydennej. Zwłaszcza w jeziorach/zbiornikach przepływowych. Również wiatr wiejący kilka dni z jednego kierunku, wywołuje przy dnie prąd przeciwny do kierunku wiatru. I właśnie na te czynniki należy brać poprawkę, przy konstruowaniu zestawu. Problem trafnie zdiagnozował Docio i wystawił właściwe recepty.

[WĘDKARZ 1919]

Dzieki zrobie jak mówicie.