Michał Badziąg Napisano 20 Czerwca 2015 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2015 Witam Jako ,że raz po raz kolejne sklepy wybałuszają oczy gdy pytam o mrożonego kastera postanowiłem coś w tym temacie zmienić. Na początek kupiłem do testów 10 paczek mady (15 zł), paczkę trocin dla królików itd(2,40 zł), to tyle z kieszeni. Jakiś pojemnik ( u mnie wiaderko po farbie) do przechowywania robali - ważne dziurkujemy pokrywę np wiertełkiem do kulek karpiowych , 2 wiadra od zanęty oraz sito 4 mm (też od zanęty ) Robaki przesypujemy do wiaderka po farbie i wsypujemy trociny dla królików. Zostawiamy gdzieś w piwnicy gdzie nie jest ani za zimno ani za ciepło . Gdy zostawimy je w chłodni to proces zamiany w kastera będzie trwał nawet tygodniami , a gdy wrzucimy na słońce w saunę jak np w samochodzie w bagażniku to robaki się ugotują i po prostu zgniją.A przecież chodzi o to ,żeby co sobotę mieć robaki już gotowe. Teraz tak : Codziennie wyciągamy robaki na podwórko i robimy taki cykl: Przesypujemy robaki z pojemnika na sito z wiadrem i .. czekamy aż robaki poprzechodzą przez oczka sita na dół do wiadra . W ten sposób 80% roboty z oddzielaniem mad od kasterów zrobią za nas one same. Po około 10 minutach czekania gdy większość robali pospadała do wiadra , łapiemy za sito i trzymając je pod kątem potrząsamy , wióry zostaną na górze sita ,a robaki zlecą na dół. Teraz ręcznie musimy "odłowić" kastery.(można też wsypać do pojemnika z wodą - kaster wypłynie na wierzch , niestety nie w 100%) Teraz lejemy około 4-5 litrów wody do wiadra i przelewamy 2-3 razy mady z jednego wiadra do drugiego mieszając ręką. Tak wypłukane mady zostawiamy na sicie . Teraz by oddzielić mady od mokrego i lepkiego , grubego wióra używamy atomizera pryskając mady . Robaki spiepszają .aż miło przez oczka sita (maksymalnie do 1 minuty) , a mokra papka zostaje na sicie. Ewentualne nie dobitki wyciągamy ręcznie. Kastera płuczemy , otrzepujemy z wody i w torebkę foliową i do zamrażalnika ! Nic tylko iść na leszczowe jezioro . Jak nie ten temat czy coś to proszę o przeniesienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ozet Napisano 20 Czerwca 2015 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 20 Czerwca 2015 Dobry jest sposób Michała, ale ja idę na łatwiznę. Kupuję dajmy na to trzy małe pudełeczka robaka białego, przesypuję do pojemnika zbiorczego (labiryntowego), oczywiście po wcześniejszym odsianiu z fabrycznych trocin. Najlepiej nad sporym pojemnikiem, przy lekkim wietrze. Przesypuję drobną śrutą kukurydzianą, dodaję jakieś zioło (do wyboru, nostrzyk, kolendra, anyż, konopie mielone surowe, itd. czyli co tam się komu w jego łowisku sprawdza). Białe robaki wykorzystuję na bieżąco, czyli do stadium gdy stwierdzam że już do niczego się nie nadają. Czasem sprawdzi się ruchliwy biały, czasem kaster lub kanapka z tychże. Czasem jedno i drugie w połączeniu z pszenicą lub kukurydzą. Białe robaki (grube), wykorzystuję do momentu gdy coś tam się jeszcze rusza, ale dobry kaster powinien mieć kolor jasnokremowy, do jasno brązowego. W późniejszym stadium, można całość spokojnie wyrzucić do wody na żer ukleji, czy innej wzdręgi, bo na przynętę się nie nadają. Michał, tonący kaster jest świetny do zanęty na leszcza, ale nie tylko bo w moich łowiskach także na karasia i grubą krasnopiórkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michał Badziąg Napisano 21 Czerwca 2015 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 (edytowane) Dobry jest sposób Michała, ale ja idę na łatwiznę. Kupuję dajmy na to trzy małe pudełeczka robaka białego, przesypuję do pojemnika zbiorczego (labiryntowego), oczywiście po wcześniejszym odsianiu z fabrycznych trocin. Najlepiej nad sporym pojemnikiem, przy lekkim wietrze. Przesypuję drobną śrutą kukurydzianą, dodaję jakieś zioło (do wyboru, nostrzyk, kolendra, anyż, konopie mielone surowe, itd. czyli co tam się komu w jego łowisku sprawdza). Białe robaki wykorzystuję na bieżąco, czyli do stadium gdy stwierdzam że już do niczego się nie nadają. Czasem sprawdzi się ruchliwy biały, czasem kaster lub kanapka z tychże. Czasem jedno i drugie w połączeniu z pszenicą lub kukurydzą. Białe robaki (grube), wykorzystuję do momentu gdy coś tam się jeszcze rusza, ale dobry kaster powinien mieć kolor jasnokremowy, do jasno brązowego. W późniejszym stadium, można całość spokojnie wyrzucić do wody na żer ukleji, czy innej wzdręgi, bo na przynętę się nie nadają. Michał, tonący kaster jest świetny do zanęty na leszcza, ale nie tylko bo w moich łowiskach także na karasia i grubą krasnopiórkę. No u nas jezioro leszczowe , nie trudno o lesia 1,5-2kg to i dlatego kaster. Z tym zapachem to nie wpadłem na to , super pomysł , aczkolwiek nie wiem jaki zapach lubią u mnie rybki , póki co biorą na każdą karpiową zanętę. Edytowane 21 Czerwca 2015 przez Michał Badziąg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ozet Napisano 21 Czerwca 2015 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 21 Czerwca 2015 Nie "trzymaj się" uporczywie jednego zapachu. Zmieniaj, kombinuj, choćby wieść gminna niosła, że tylko np. wanilia i nic więcej. Jako ciekawostkę napiszę że wiele lat temu odkryłem, iż ryby lubią kontrast zapachowy, między tym co jest w zanęcie, a na haczyku. Jeżeli więc do zanęty dodaję pszenicę lub kukurydzę o zapachu dajmy na to kolendry, to więcej brań mam na ziarno o zapachu np. czosnku. Możliwości kombinacji zapachowych jest tak wiele że życia mało, ale jaka wielka satysfakcja gdy nasze wyniki są lepsze od przeważnie uzyskiwanych na danym łowisku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonasz7 Napisano 23 Czerwca 2015 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2015 Kaster to mega śliski temat, trzeba baaardzo uważać. Dlaczego?? To zatrzymam dla siebie (wybaczcie). można też wsypać do pojemnika z wodą - kaster wypłynie na wierzch , niestety nie w 100%) Ten co wypływa się nie nadaje, zbyt późne stadium poczwarki. Najlepsze są koloru miodowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się