Skocz do zawartości

Chleb i twaróg


Baburka
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Parę dni temu na YT trafiłem na filmik, gdzie facet łowił liny i karasie. Szkoda że nie wrzuciłem go od razu, bo teraz trudno mi go odszukać, ale mniejsza o to . Otóż jako zanęty stosował ciemny cleb wymieszany z...białym twarogiem. Rozgniatał to i zagniatał, aż zaczęło sie to wszystko trzymać kupy, lepił ztego kule wielkości dużej pomarańczy/greipfruta i kilka takich kul wrzucał do łowiska. Na haczyk zakładał albo kulkę tej mieszanki albo czerwonego. Łowił dużo...

Co prawda to rosyjski filmik i wędkarz, a oni różniste cudeńka maja w zanadrzu, ale zastanawia mnie jak sie taka zanęta zachowuje w wodzie? Czy ta kula się samoistnie rozpada, "buzuje"? O ile taki rozpad widzę dla twarogu to jakoś nie mogę tego wyobrazić w przypadku chleba, tym bardziej zagniecionego... Ale może się mylę? Czy ktoś z Was próbował takiego cuda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglicy łowią na pastę serową ale to z topionego sera i chleba. Nigdy nawet nie słyszałem o twarogu a czytam ogromne ilości od wielu lat.

W Wedkarzu Polskim były artykuły o dodawaniu serwatki do zanęty. Wydaje mi się że było szczególnie skuteczne w okolicy mleczarni kiedy ścieki spływały do rzeki.

Coś w tym jest bo łowiłem kiedyś często obok fabryki płatków śniadaniowych. Kukurydza i pszenica były najlepszymi przynętami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...