Na czele oczywiście stał wiecznie uśmiechnięty weteran wypraw morskich Bartek,
przez którego złapałem "zajoba" morskiego.
Radocha ze złowienia pierwszego dorsza była ogromna gdyż do tej pory dorsze widziałem w sklepie rybnym, a w tedy złowiłem na wędkę.
Już po pierwszym razie prawdziwe wędkarstwo morskie wciągneło mnie do reszty, jak że inne od śródlądowego, sprzęt, przynęty, technika łowienia, umiejętność łowienia w grupie nawet ubiór trzeba było przystosować do bytności na morzu. Z wędkarstwa lekkiego trzeba było się przestawić na bardzo gruby kaliber, z przynęt 1-15 gramowych na 100-250 gram przy głębokości dochodzącej do 90 metrów. Już po pierwszej wyprawie wiedziałem co mi jest potrzeba aby poczuć ten dreszcz emocji zaciętego dorsza. Wizyta w pracowni Rodmas od razu rozwiązała moje potrzeby pod względem odpowiednich wędek a resztę uzbrojenia rozwiązali chłopaki z Lotni, tak na początek bo wiedza i doświadczenie przychodzi z czasem z każdą wyprawą. Trzy tygodnie nawet wytrzymałem i zabierając ze sobą Bartka meldujemy się tym razem na szybkiej łodzi Marinero.
To już nie był duży kuter a jazda bez porządnego trzymania groziła po prostu wypadnięciem.
Mała łódka, ośmiu wędkarzy no i nowe doświadczenie oraz rady Bartka i jego uśmiech nie ocenione.
Mija tydzień i zabierając ze sobą Bartka i Jarka - Minus meldujemy się w nocy w Kołobrzegu, na jednostce Pelikan
aby wypłynąć na dwudniową wyprawę na Bornholm.
Wygodna kajuta
pod pokładem koje
gdzie smacznie mi się spało aż mnie obudzili śniadaniem na wodach Bornholmu.Cały dzień łowienia z przerwami na posiłek przynosi nowe doświadczenia na innym nowym łowisku. Połowiliśmy Duńskich dorszy
w świetnej atmosferze kolegów
odwiedziliśmy port Nexo
i na drugi dzień łowiąc po drodze zresztą z marnym skutkiem wróciliśmy do Kołobrzegu. Jak później doszliśmy do wniosku że ryby w tej wyprawie nie były najważniejsze, a wspaniała atmosfera w śród nas no i nowe doświadczenie.
Bakcyl morski opanował mnie na dobre więc byłem częstym gościem we Władysławowie zabierając ze sobą czasem córkę która tak jak ja polubiła morskie łowienie.
Udało mi się zorganizować wyprawę w pierwszą rocznicę istnienia forum
na której zostali ochrzczeni nowicjusze
Rok 2012 zakończyłem 36 wyprawami na morze przeważnie z Władysławowa ale i na Zatokę Gdańską zdobywając coraz to nowe doświadczenie, łowiąc na różnych jednostkach i różne dorszyki. Większe i mniejsze przeciętnej wielkości wyrabiając przy tym sobie opinie o jednostkach i szyprach nimi pływającymi.
Od początku roku 2013 zająłem się modernizacją łodzi kupioną w raz z kolegami jeszcze jesienią,
ale mimo dużego wkładu pracy znalazłem czas na wypady z kolegami na Zatokę Gdańską.
Modernizacja łodzi trwała do połowy kwietnia i wreszcie wodowanie,chrzest i łódka gotowa do pływania,
a z nią nowe możliwości i doświadczenia wędkarstwa na Zatoce Gdańskiej. Trzeba było ją najpierw poznać więc początkowe efekty były wręcz zerowe, no może poza śledziem którego trochę łowiłem gdy wracałem bez ryby z Zatoki ale on mnie w tym okresie nie interesował. Po nad to wypływałem na morze z Władysławowa ale już tylko dwoma jednostkami łodzią Marinero, gdzie można było sobie połowić już ładne dorszyki,
oraz dla relaksu jednostką m/y Ostry gdzie jest pełen katering, zabierając ze sobą tym razem syna.
Większość jednak czasu poświęcałem łowieniem rybek w Zatoce Gdańskiej na własnej łodzi gdzie metody łowienia i sprzęt w pewnym stopniu różni się od wędkarstwa na pełnym morzu. Poznawałem przez ten rok Zatokę, miejscówki, łowienia na gumowe przynęty wykonane prze zemnie
przez innych
oraz wszelakie twistery i kopytka.
Też od czasu do czasu przyjeżdżałem do Władysławowa na rejsy po morzu i jak była możliwość podziwiałem wschody słońca
Rok ten obfitował wypady na Zatokę Gdańską jak i na morze, 44 wypad na początku września pamiętam a później już straciłem rachubę w tym liczeniu a z resztą i po co. Zatoka to obszar nie obliczalny zarówno w rybę jak i pogodę, a co przyniesie rok 2014 - zobaczę.
Pozdrawiam
Jan.
Recommended Comments
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now