Pomijając krótki okres używania żyłek polskiej produkcji, których sensowna wytrzymałość zaczynała się od średnicy 0,40mm, więc niemal od początku mojej przygody ze spinningiem, a to już (a może tylko) ćwierćwiecze, używam żyłek, których dystrybutorem jest Firma DRAGON. Najpierw były to żyłki Siglon, rewelacyjne jak na ówczesne czasy. Teraz używam żyłek DRAGON Guide Select praktycznie w trzech średnicach deklarowanych przez Firmę – 0,14mm, 0,16mm i 0,20mm.
Przedmiotem, niniejszej opinii jest najcieńsza z tych żyłek. Firma deklaruje, że żyłka ma średnicę 0,14mm i wytrzymałość 2,60kg.
(zdjęcie główne)
Opakowanie zawiera 600m żyłki i w zależności od sklepu kosztuje 30-40 zł, co w stosunku do innych żyłek o podobnych parametrach daje bardzo korzystną cenę 7,50-10,0 zł za 150m.
Trochę informacji z katalogu Firmy DRAGON: „Guide Select to jednolita seria żyłek wędkarskich, wykonanych z nylonu 6.6, który jest jednym z najnowszych włókien poliamidowych. W odróżnieniu od klasycznego nylonu jego struktury cząsteczkowe zostały w procesie polimeryzacji wydłużone i uporządkowane, dzięki czemu uzyskane włókno stało się bardziej jednorodne i zdecydowanie bardziej odporne na wszelkiego rodzaju obciążenia i udary. Zabezpieczona w ten sposób powierzchnia jest odporna na ścieranie i chroni linkę przed szkodliwym wpływem promieniowania UV, a także przed większością zanieczyszczeń chemicznych, obecnych w wodzie.”
Żyłkę otrzymujemy wyjątkowo dobrze zabezpieczoną przed wpływem czynników atmosferycznych, w metalowym pudełku,
w którym szpula jest dodatkowo opakowana w szczelnej osłonce foliowej.
Średnica żyłki zmierzona mikromierzem trzyma parametr zadeklarowany przez dystrybutora, a jej wytrzymałość można przyjąć jako satysfakcjonującą. Na węźle „trilene modyfikowanym” żyłka puściła dopiero pod obciążeniem 2,45kg, na „kociej łapie” obciążenie to wyniosło 2,18 kg, a na „palomarze” 2,07kg. Ponieważ używam jej do łowienia okoni i wzdręg, niemal każdą z tych rybek można wyciągnąć z wody „balonem” bez szczególnego ryzyka zerwania (rekord Polski okonia to 2,69kg, wzdręgi 1,29kg a „złotomedalowe” okazy to odpowiednio 2,0 i 1,1kg). Przyłów w postaci medalowego jazia lub klenia też nie stanowi problemu.
Wędziskiem KONGER Maxim Twist 300cm/1-10g z wklejaną szczytówką, i z kołowrotkiem JAXON Armand HTX 300M, przynętami 1-5g, przy bezwietrznej pogodzie, można uzyskać bez problemu rzuty około 30m, a cięższymi znacznie dłuższe.
Żyłka jest miękka, optymalnie do spinningu elastyczna i praktycznie pozbawiona pamięci. Podczas kilkunastu godzin spinningowania we dwoje identycznymi zestawami, tylko raz zdarzyła się „broda” i to z mojej własnej winy.
Nie licząc zaczepów, oboje utraciliśmy po jednej przynęcie, ale z odległości w jakiej nastąpiło branie, trudno określić jaka ryba pokusiła się na 3,5g Horneta H3S i 4,5g Aglię Furia.
Niestety przy tej średnicy i wytrzymałości żyłki problem stanowiło uwalnianie zaczepów. Kilkakrotnie udało się to przy użyciu „wianka” z witki wierzbowej, ale utrata 2 kogutków i jednego Tiny IT3S, była bolesna.
Podsumowując, żyłka spełniła stawiane przed nią zadania (cztery okonki 19-26 cm, dwie wzdręgi 17cm, jedna płoć 18cm) i nie sprawiła żadnych przykrych niespodzianek. W cenie oferowanej w handlu, można ją uznać niemal za rewelację w swojej klasie.
Aleksander Twardowski
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się