Jump to content

Wędkowanie z łodzi na morzu - przepisy, bezpieczeństwo


grzybek
 Share

Recommended Posts

Od lat próbuję poznać przepisy, wg których mogę bezpiecznie i legalnie wędkować z łódki na morzu.

Przyznam, że wciąż uczę się i ciągle coś mnie zaskakuje.

Ostatnio policjant zwrócił mi uwagę, że wypłynąłem za daleko od brzegu!

Fakt, byłem ok 16km od najbliższej plaży z kierunku skąd wypłynąłem.

Próbując wyjaśnić w czym rzecz przeczytałem kilka rozporządzeń i dalej..... uczę się :(

 

Policjant twierdzi, że wypłynąłem za daleko a Pani z Urzędu Morskiego stwierdziła, że niektórzy policjanci są odporni na wiedzę :)

A ja dalej czytam i eb mi pęka.

 

Wygląda na to, że kto pierwszy wstaje ma rację :D Normalka w PL.

 

W tej chwili studiuję

 

 

 

Interesuje mnie poz 326 (Dz Ustaw z 27 marca 2012r)

 

Moja łódź ma 5m długości.

Mam uprawnienia motorowodnego sternika morskiego

Łódź przeznaczona wyłącznie do sportu i rekreacji.

Zarejestrowana w starostwie żebym mógł legalnie uprawiać z niej swoje wędkarskie hobby.

Oczywiście posiadam też armatorskie zezwolenie na wędkowanie w morzu.

 

Po kilku latach przemierzania łowisk na Zatoce Gdańskiej ktoś pierwszy raz zwrócił mi uwagę, że nie powinienem odpływać tak daleko od brzegu.

Zawsze miałem świadomość, że mogę spokojnie pływać do linii łączącej Hel i Krynicę Morską.

W tak zwanym Rejonie 1 - żegluga osłonięta.

Już nie wiem, kogo słuchać?

 

Najprościej byłoby wypisać wniosek do PZŻ lub PZMiNW i poczekać na przyznanie kolejnego numeru oraz zatwierdzenie nazwy łodzi.

Okazuje się, że w tym przypadku nie jest niezbędny jakikolwiek przegląd techniczny.

Ważne żebym miał odpowiednie środki ratunkowe na łodzi - choćby takie oraz apteczkę, lornetkę czy gaśnicę.

 

Ciekawe jest to, że wcześniej musiałbym wyrejestrować łódź ze starostwa.

Dopiero wtedy dostanę nowy numer.

Zastanawiam się, czy i jak zmienić numer w zezwoleniu na sportowy połów ryb od Instytutu Rybołówstwa?

Pała mała!

Przecież mam zezwolenie armatorskie na określony numer łodzi :(

Nie wiem, czy warto być uczciwym w tym kraju?

To wszystko wciąż jest chore...

Link to comment
Share on other sites

Problem stojący "ością w gardle" każdego pływającego to niejednoznaczne określenia w definicjach naszych aktów prawnych. Zapewne policja patrząc na łódź dostrzegła coś co im powiedziało iż łódź nie ma uprawnień żeglugowych, więc możesz pływać tak jak rowerki wodne i deski. :) Uprawnienia dają Ci możliwość zeglugi ale łódź już niekoniecznie. No a zezwolenie na połów to chyba nie problem wymienić, w końcu jest na Twoje nazwisko jednak i ono nie ma nic do rzeczy, do wymagań technicznych łodzi.

Link to comment
Share on other sites

Wierz mi Zbyszku, że można zgłupieć.

Babka z Urzędu Morskiego twierdzi, ze ich urzędnicy szkolą tych policjantów ale najwidoczniej część z nich jest odporna...

 

Zobacz rejestrację łodzi przez Polski Związek Motorowodny.

Wygląda na to, że nie muszę ale chyba to zrobię dla świętego spokoju.

 

Każda z instytucji jest zainteresowana dojeniem obatela.

W/g tych instytucji powinienem zatrudnić ichniego inspektora oraz wykupić u nich numery do naklejenia :)

 

Wciąż twierdzę, że nie mam obowiązku rejestracji 5m łodzi z silnikiem poniżej 15KW

 

Cyt: Obowiązkowi wpisu do rejestru podlegają statki używane wyłącznie do uprawiania sportu i rekreacji o długości kadłuba powyżej 12 m albo o napędzie mechanicznym o mocy silników większej niż 15 kW.

Link to comment
Share on other sites

Wydaje się Zbyszku, że masz głowę do przepisów.

Liczę na to, że potrafisz mi to rozjaśnić.

Tak więc, jak traktować wpisy jak ten, cyt:

Statki używane do połowu ryb bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20kW podlegają obowiązkowi rejestracji w starostwie zgodnie z art. 20 ust. 2 ustawy z dnia 18 kwietnia 1985 r. o rybactwie śródlądowym (Dz. U. z 1999 r. Nr 66 poz. 750 z późn. zm.)

i kolejny:

Statki używane wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji (tj. jachty śródlądowe) bez napędu mechanicznego lub o napędzie mechanicznym o mocy silników mniejszej niż 75 kW oraz używane do połowu ryb, bez napędu mechanicznego o iloczynie długości i szerokości nieprzekraczającym 20 m2 lub o napędzie mechanicznym o mocy do 20 kW są zwolnione z obowiązku przeglądów technicznych i uzyskiwania świadectw zdolności żeglugowej.

Cytaty z wniosku o rejestrację łodzi PZMiNW

Wydaje mi się, że pływam legalnie w rejonie osłoniętym (linia latarni Hel-Krynica Morska).

Łódź zarejestrowana w starostwie.

Tak a propos.

Ten sam policjant z prewencji wodnej zasugerował mi, że powinienem mieć również wiosła.

To znajomy policjant ale trochę zdziwiłem się.

Do 1,5t łodzi :D

Można zgłupieć.

Jeszcze nie tak dawno progiem był wymiar 5m długości łodzi oraz silnik 10KM.

Teraz przepisy ewaluują w dobrym kierunku dla właścicieli małych łódek jednak przepisy swoje a egzekutorzy prawa, urzędnicy chyba nie zawsze doszkoleni.

Przekonuję się o tym często.

Niedawno Jasiu (Okno) rejestrował swoją łajbę z PRSie.

Za przegląd 6m łodzi musiał wybulić kilka setek choć sam mógł pomierzyć kadłub i wypisać wniosek.

Link to comment
Share on other sites

Ano własnie. Andrzeju przepisy mają to do siebie, że wyrwane zapisy, które nas interesują niekoniecznie nas dotycza. Podstawą Twoich przytoczeń jest ustawa o rybactwie śródlądowym, w której to jest odniesiene do rozporządzenia o chowie, hodowli, itd, a w której jest zapisany wymóg i sposób rejestrowania łodzi do połowu ryb. Zapis ten z kolei wymusił zmiany w ustawie o żegludze śródlądowej, w której to są te zapisy. Co więcej, ustawa o rybactwie śródlądowym z góry zakłada iż połow ryb ma się odbywać ze środka pływającego rejestrowanego a nie konkretnie rejestrowanego wyłącznie do połowu ryb. Ale to tak na marginesie. :)

Wracając do sedna zwróć uwagę, że wszystkie wspomniane przeze mnie zapisy odnoszą się konkretnie do wód śródlądowych, do których zalicza się także przybrzeżny pas morski 2Mm. Gdy skierujesz swój wzrok na zapisy konkretne dotyczące wyłacznie poruszania się statków morskich, to nie tylko zauważysz inne patenty żeglarskie i motorowodne ale także wymogi dla statków w określonych odległościach od brzegu. Jest to ujęte bardzo dokładnie we wcześniej przytaczanym przez Ciebie rozporządząniu dotyczącym bezpiecznej żeglugi jachtów morskich, w którym to w §5 stoi jasno co musi być spełnione w żegludze morskiej, czyli dalej niż te 2Mm od brzegu.

Nie jestem specem od przepisów morskich ale z tego co już przeczytałem, to badanie techniczne spowoduje wydanie karty rejestracyjnej i karty bezpieczeństwa. Rejestracja będzie zawierać podstawowe dane i przeznaczenie jednostki a karta bezpieczeństwa wpis o dozwolonym rejonie żeglugowym ujętym w §4 tego rozporządzenia. To tak jak wyrocznia aby na pontoniku nie płynąć z Krynicy Morskiej na Hel najkrótszą drogą lecz ściśle przy brzegu. :)

A przy okazji. Wypełniając zapisy bezpieczeństwa badań technicznych przekonasz się, że wiosła lub pagaj to najmniej dotkliwy wymóg. :)

Link to comment
Share on other sites

Kończę wypisywanie wniosku.

Musiałem znaleźć tabliczkę na łodzi i odcyfrować napisy, numery, nazwę stoczni oraz numery i model silnika.

Ponoć cała procedura ma trwać ok 2tygodni.

Obaczymy.

 

post-1419-0-97261500-1410537813_thumb.jpg

Link to comment
Share on other sites

Życzę powodzenia w wyprostowaniu tej sytuacji. Przy okazji chciałbym prosić, o ile będzie Ci się chciało, opisz jak to się wszystko skończyło. Ja co prawda rejestrować łodzi na morze nie będe ale na pewno przydać się może potomnym. :) 

Link to comment
Share on other sites

Doskonale Cię rozumiem Zbyszku.

Od lat propaguję morską ekspansję i widzę co raz więcej łodzi.

Chyba co roku ta ilość podwaja się?

Co tańsze i lepsze mariny pełne, powstają nowe.

 

Wniosek mam wypełniony.

Jestem po rozmowie z tutejszym inspektorem z ramienia PZMiNW, zresztą też znajomy człowiek :)

Myślę, że w poniedziałek albo jutro wrzucę list do skrzynki i niech leci...

Link to comment
Share on other sites

Tryb rejestracji statków używanych wyłącznie do uprawiania sportu i rekreacji (także wędkowania)

 

Mimo, że mam już wypisany, gotowy wniosek o rejestrację w PZMiNW wciąż drążę temat bo chciałbym wiedzieć, mieć pewność, której mi wciąż brakuje.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Chodziło mi o badania techniczne

 

Do 12m długości łodzi nie muszę robić żadnych badań.

 

Łódź na pierwszy rzut oka jest pełnomorska.

Niezatapialne komory, wysokie burty itp

 

Przypuszczam, że chodzi tylko o numer rejestracyjny określany w rozporządzeniach jako na wody śródlądowe.

Link to comment
Share on other sites

Po telefonicznej rozmowie z pracownikiem Urzędu Morskiego okazuje się to jeszcze bardziej skomplikowane.

 

Przepisy dotyczące jachtów morskich

 

Sama rejestracja to pikuś, do tego dochodzi dokument techniczny, tzw

 

Orzeczenie zdolności żeglugowej

 

Nie wiem, czy te rozporządzenia są aktualne?

Nikt tego nie sprawdza w necie, nie uaktualnia.

 

Z rozmów na forach żeglarskich wynika dla mnie również niezbity fakt, że Związek Żeglarski to twardy beton z czasów PRL.

Związek drenuje nasze kieszenie a władze jakby zapomniały, że nasi ojcowie walczyli o dostęp do morza.

 

Teraz też często bywa, że WADZA  to nasz mankament, ludzka mentalność decyduje o paradoksach naszego codziennego życia.

 

Trudno dziwić się urzędnikom, pracownikom morskich czy policyjnych resortów (policjantom z prewencji wodnej, PZMiNW, Urzędu Morskiego) bo w tym systemie prawnym trudno im dać mi konkretne odpowiedzi.

Galimatias jest taki, że trudno to wszystko opanować.

 

 

Link to comment
Share on other sites

Witam

Andrzej przytoczyłeś stare przepisy, nie dotyczą Ciebie przeglądy techniczne a rejestrujesz łódkę w Związku Motorowodnym zaczynasz mieszać ludziom w głowach.

Pozdrawiam

Jan

Link to comment
Share on other sites

Chciałbym się mylić ale namieszane we łbie to mam :)

 

Dostałem wreszcie nowy numer z PZMiNW i kilka informacji.

Co z tego, kiedy urzędniczka nie jest kompetentna odpowiedzieć mi na moje pytania?

Sama twierdzi, że nie zna się na tym :o

 

Raz mówi, że mogę pływać w odległości 2 mil morskich od brzegu, później że w rejonie osłoniętym...

Ona nie wie...

 

Dzwonię do Urzędu Morskiego a bardzo uprzejmy jegomość też nie potrafi mi jednoznacznie odpowiedzieć, czy mogę pływać po Zatoce Gdańskiej?

 

Do tej pory mam kilka opinii.

Mogę pływać do dwóch mil, do 6mil i w rejonie osłoniętym (Hel-Krynica)

Jedna opinia podważa drugą.

 

Na podstawie wydanej rejestracji na pewno mogę sobie powiesić polską banderę ale to nie numer rejestracji decyduje w jakich regionach morskich mogę pływać.

Urzędy, urzędnicy mogą ale nie muszą respektować opinii biegłych z PZMiNW czy PZŻ.

Tak samo urzędnik na morzu, w trakcie kontroli może różnie interpretować zapisy rozporządzeń.

Przykłady przytoczyłem wcześniej (Wadza)

 

Wydaje się, że na łodzi trzeba mieć jeszcze jakiś dokument techniczny typu Orzeczenie Zdolności Żeglugowej i Kartę Bezpieczeństwa.

 

Pływamy rekreacyjnie i rzekomo nie jest to nam potrzebne ale nie mam pewności, dlatego mam mętlik w głowie.

Wygląda na to, że straciłem sporo czasu, uzyskałem kolejny numer na krypę a nic to nie zmieniło.

Tylko kłopotów przybyło, roboty i wydatków.

Stąd moja paranoya :D

 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Rozmawiałem dzisiaj z oficerem Kapitanatu Portu Gdańsk.

Potwierdza informację, że mogę pływać po Zatoce Gdańskiej w rejonie osłoniętym (linia latarni morskiej Hel-Krynica Morska) z rejestracją ze starostwa.

 

W moim własnym interesie jest zgłoszenie wyjścia na Zatokę i powrót z morza.

Wreszcie uzyskałem prawidłowe namiary bezpośrednio do wieży (warto zapisać)

 

58 343 07 10

58 343 73 71

 

Podstawowa łączność radiowa na kan 14 albo telefon.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...