Skocz do zawartości

AQUA MAPA - mapy batymetryczne polskich jezior


AQUA MAPA
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Szukamy chętnych do pływania po polskich jeziorach. Chodzi o wspólne zbudowanie bazy danych o głębokości zbiorników wodnych w Polsce.

Zachęcamy do zapoznania się z Programem AQUA MAPA – www.aquamapa.com.

Program zakłada stworzenie spójnej bazy danych o głębokości jezior w Polsce. Zbieranie danych odbywa się przez crowdsourcing czyli wspólne działanie dostępne dla szerokiej rzeszy odbiorców. Celem jest stworzenie kompleksowego pokrycia zbiorników wodnych i przekształcenie zasobów w serwis dostępny dla wszystkich użytkowników wód śródlądowych w Polsce.

 

Każdy kto przystąpi do uczestnictwa w projekcie i dostarczy prawidłowo zebrane dane pływając po pobranych przez siebie trasach otrzyma bezterminowy dostęp do serwisu z mapami jako podziękowanie za wkład w pracę. Dodatkowo jeśli uczestnik programu tego chce to zbierając dane na większych obszarach walczy o bardzo atrakcyjne nagrody rzeczowe.

Zachęcamy do zapoznania się z zawartością strony no i sami zdecydujcie czy warto !

 

AQUA MAPA

www.aquamapa

607 166 169

post-2442-0-46149100-1412685222_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa inicjatywa społecznościowa. Życzę by się powiodła! Pomysł podobny do Open Street Map może chwyci.

Warto uporządkować spotykaną w sieci sieczkę informacji.

Gdybym miał techniczne wyposażenie na pewno wziął bym udział w tym projekcie. :)  :)  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarnowidztwo mi się włączyło. Grupa cfffaniaków za damski ... che trzepać kasę na naiwnych, po dostarczeniu wszelkich danych, a w nagrodę "sprezentuje", albo i nie, jakiś gadżet za 50 czy 100 zł. Potem będzie handlować mapami w sieci, kasę będzie trzepać aż miło, a łowiska będą trzepane z tego, co jeszcze w nich pozostało. Już widziałem głupich na Sulejowskim, którzy mapują dno, jeśli dla samych siebie to OK, ale jeśli złapali się na lep - cymbały!... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, z opóźnieniem ale odpowiadam na powyższe zarzuty.

Program, który prowadzimy polega na zbieraniu danych historycznych oraz na zbieraniu danych z bieżących pomiarów. Każdy kto przyłączy się do inicjatywy i przekaże dane ma zagwarantowany dostęp do wszystkich zebranych zasobów (a pula danych jest z każdym użytkownikiem bogatsza) oraz do corocznej aktualizacji.

W programie można zbierać punkty w zależności od tego jak zbiera się dane. Są trzy rodzaje kont

Nagrody rzeczowe to jeden z rodzajów wynagrodzenia dla konta nr 2 "Bądź najlepszy" - zakłada ono, że im więcej danych przekażecie tym wyżej plasujecie się w klasyfikacji rankingowej - zapraszam na stronę - tam jest wszystko szczegółowo wyjaśnione. Nagrody są nie byle jakie - łączna wartość nagród to 25 000 zł. Zapraszam na stronę:

Poza tym, rejestrując się na koncie nr 3 "Dla cierpliwych" uczestnik programu zbiera także punkty lojalnościowe - każda sprzedana licencja na budowany serwis daje mu 1 wirtualną złotówkę, oznacza to, że im więcej użytkowników ma budowany serwis tym uczestnik programu więcej zarabia. Zebrane punkty lojalnościowe (wirtualne złotówki) można wymienić na nagrody. Zakładamy, że serwis będzie popularny - zapotrzebowanie na dobre mapy batymetryczne w Polsce jest ogromne.

Wszystko jest szczegółowo opisane na stronie - zapraszam do lektury. Jeśli coś jest niejasne piszcie.

Pozdrawiam,

Dorota

Układ jest prosty - wy zbieracie dane a w zamian macie dostęp do danych zebranych przez wszystkich użytkowników.

Oczywiści celem jest stworzenie produktu w postaci mapy polskich jezior - będzie to mapa na urządzenia mobilne. Nie muszę chyba pisać że taki produkt jest potrzebny.

Witam,

dziękuję za dobre słowo - nam też wydaje się, że pomysł jest dobry, potrzebny i dobrze przemyślany.

Na rynku jest bardzo dużo ale rozproszonych danych, które trzeba zebrać, ujednolicić i udostępnić.

Jeśli ktoś nie ma sprzętu pomiarowego oferujemy udostępnienie echosond. Proszę się zastanowić i dać znać na maila info@aquamapa.com

Pozdrawiam

Bardzo ciekawa inicjatywa społecznościowa. Życzę by się powiodła! Pomysł podobny do Open Street Map może chwyci.

Warto uporządkować spotykaną w sieci sieczkę informacji.

Gdybym miał techniczne wyposażenie na pewno wziął bym udział w tym projekcie. :):):)

Od kilku lat nie pływam na jeziorach.

Może potrzebujecie Zatokę Gdańską?

Tu mógłbym pomóc.

tak, potrzebujemy - jeśli jest Pan zainteresowany to musimy tylko wygenerować trasy płynięcia dla Zatoki bo w Programie wprowadziliśmy trasy tylko dla jezior.

Proszę o wiadomość na maila: info@aquamapa.com

Pozdrawiam

Edytowane przez wind
edycja linków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


nam też wydaje się, że pomysł jest dobry, potrzebny i dobrze przemyślany.

 

Że dobrze przemyślany, w to nie wątpię. Ale i tak twierdzę, że ktoś zaplanował nabijanie ludzi w butelkę i trzepanie kasy na ich naiwności. Już nawet zapowiedź samych aktualizacji - w przypadku wód stojących! - to dla mnie zapowiedź reglamentacji danych dostarczonych przez ludzi. Oni dostarczą Wam wszelkie dane, a Wy będziecie je reglamentować i w strzępach naiwniakom dostarczać w formie corocznej aktualizacji za kilkaset zł każda. :)

 

Za to nieprzemyślany pod względem pogłowia ryb, bo dzięki Waszej chęci zysku, pazerni wybiją do nogi to, co jeszcze w wodzie pływa. A udostępnicie i ułatwicie pazerniakowi takie dane z czystej chęci zysku, a więc też z pazerności (nie mylić z zaradnością!), a nie z troski o łowiska i przyrodę. 

 

A czy potrzebny? Jeśli samemu nie rozpoznam łowiska, to nie mam przyjemności z łowienia w nim! To jest bezcenna wiedza, którą rasowy wędkarz zdobywa w "boju".

 

Ot! I tyle z mojej strony. Mnie się to nie podoba, ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba przesadzasz Jarek.

Mapa nie łowi, pomaga ale bez sprzętu, bez łodzi, bez wiedzy nic nie wskóra.

Niekoniecznie nawet w poszukiwaniu ryb mapa jest potrzebna jak i GPS.

Bez niego nie oddalam się od morskiej plaży.

Byle mgła, deszcz i doopa blada.

Popatrz na to i z tej strony.

Dobrze, że ktoś się za to bierze.

Mapy batymetryczne naszych jezior są tak przestarzałe, że różnią się od teraźniejszości nawet kilkoma metrami w stosunku do głębokości.

Przerabiałem to.

Eutrofizacja jezior jest ogromna a to daje duże zmiany.

Jestem za a nawet przeciw, jak mawiał nasz znajomy elektryk  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie nawet w poszukiwaniu ryb mapa jest potrzebna jak i GPS.

Bez niego nie oddalam się od morskiej plaży.

 

W Twoim przypadku tak, ale i tak to zdaje się zupełnie inna mapa - nawigacyjna, a nie szczegółowa batymetria jeziora, zalewu, czy nawet zatoki gdańskiej...

 

Zastanawiające jest, że nie wciskają kitu na tych największych portalach wędkarskich. Pewnie z obawy, że stare wygi nie dadzą się złapać na taki bajer i spuszczą ich w kanał!

 

A, że przesadzam? Nie wykluczam takiej ewentualności. I dlatego dopisałem na końcu:

 

 

ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać!

 

Edytowane przez Jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, zawsze można mieć własną opinię i tu się zgadzamy, żaden problem.

 

Ja to widzę tak: sama mapa niewiele daje.

W zasadzie tylko sam podgląd jak wygląda dno i to w przybliżeniu.

 

Nie chcę powtarzać się ale na pewno dobrze wiesz, że nie sprzęt ani mapa czyni wędkarza - to tylko pomocne gadżety.

 

Na mojej mapie z GPSa (jak nazywasz ją nawigacyjna) też są podane głębokości.

Jednakże bez łodzi, echosondy, anteny, zainstalowanego komputera nie określisz dokładnie ani gdzie jesteś ani na jakiej głębokości.

W razie W nawet kompas nie wiele pomoże.

 

Jeżeli masz w ręku tylko papierową mapę umożliwia Ci ona tylko przybliżone położenie.

 

Co tu mówić o rybach?

Mapą ich nie da się złowić.

 

Technika idzie do przodu i jest także nam, wędkarzom pomocna.

Nie łowimy już na bambusy, tonkinowe, trzcinowe kije.

Leszczyny i jałowiec poszedł do lamusa.

Nie ma sensu opierać się technologii, inaczej będziemy do tyłu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno mi zająć stanowisko w przedmiotowej sprawie ale coś jest na rzeczy w tym co piszecie, zarówno Jotes jak i Grzybek. Plany są dobrą podporą we wstępnym rozpoznaniu łowiska, a że obecnie jest moda na "jednokomórkowców porozumiewających się językiem T9" to i wersje mobilne znajdą swoich amatorów. I te plany, same dla siebie z pominięciem wersji mobilnej, są potwierdzeniem tez Grzybka, z którymi się zgadzam. 

Martwi mnie jednak nieco wypowiedź przedstawicielki autorów projektu: "Na rynku jest bardzo dużo ale rozproszonych danych, które trzeba zebrać, ujednolicić i udostępnić." To z kolei skłania mnie ku zdaniu Jotesa, bo taka wypowiedź świadczy o kompletnej niewiedzy. Z drugiej strony dane od autorów też trzeba będzie ujednolicić i udostępnić.

Plany batymetryczne są zebrane w dwóch miejscach w Polsce. Nie są to instytucje prywatne, choć były już takie zakusy, lecz jak najbardziej w gestii skarbu państwa. Są też inne miejsca, gdzie muszą być plany w miarę aktualne a całości dodaje smaczku fakt, że co 3-4 lata wychodzi około 50-ciu planów batymetrycznych, jak najbardziej aktualnych i jak najbardziej darmo. Ja to wiem, wiem gdzie szukać aby kupić za 25-30zł sztukę lub dostać za darmo, wiem gdzie szukać w necie lub do kogo napisać e-mail, ale cóż, jak to autorzy sugerują, wiedza kosztuje. :) 

Jotesie w tym właśnie może być ukryta odpowiedź na Twoje zarzuty. Plany zakupić to pikuś ale prawa autorskie aby te plany wykorzystać to już jest całkiem okazała kaska. "Marchewką" abonamentową łapie się "producentów" planów, którzy w umowie zapewne mają klauzulę o przekazaniu praw.

 

Przeczytałem i znalazłem swój bład. Te około 50-ciu planów to moja pomyłka. Faktycznie to trzeba 16-cie pomnożyć przez 5 do 10. Niestety nie ma możliwości przewidzieć ile akurat jezior jest opracowywanych ale można się dopytać. W efekcie nie będzie to 50-ąt lecz od 80 do 160 jezior co 3-4 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Plany zakupić to pikuś ale prawa autorskie aby te plany wykorzystać to już jest całkiem okazała kaska. "Marchewką" abonamentową łapie się "producentów" planów, którzy w umowie zapewne mają klauzulę o przekazaniu praw.

 

To też - dokładnie! O innych swoich podejrzeniach nie napiszę, bo nie chcę mieć w przyszłości wyrzutów sumienia, że podrzuciłem pomysł i został skrzętnie wykorzystany. Oczywiście jeśli plan działania już tego rozwiązania nie zakłada!

 

Ja wiem, Ty wiesz i to wystarczy. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć na priva Jarek jeśli czegoś obawiasz się.

Jestem zainteresowany współpracą ale nie wiem czego bać się ewentualnie?

Jeśli masz coś przeciwko a nie potrafisz tego sprecyzować to nie mieszaj mi w głowie :wacko:

 

Nie chcę obawiać się nowości, uważam, że trzeba iść z postępem.

Dlaczego mam płacić obcym, zachodnim pośrednikom za coś co potrzebuję?

Skoro nasi chcą coś zrobić to dlaczego nie można im pomóc?

 

Po rozmowie z gostkiem z tej firmy wydaje się, że mogą na tym skorzystać wędkarze, marynarze, żeglarze czy motorowodniacy.

Niech i właściciele firmy skorzystają, coś za coś.

Zrobią to pewnie i bez naszej pomocy.

Wygląda na to, że przemyśleli zagadnienie i zainwestowali spore pieniądze.

Możliwe, że przy współfinansowaniu UE.

Daj im Bozia, niech się rozwijają.

 

Zdajesz sobie sprawę ile nielegalnym map stosowanych jest w Polsce i na świecie?

Dlaczego? Bo są drogie! Bo zrobili je inni a pośredników jest masa.

Sprzedają mapy sprzed wielu lat a biorą jak zboże.

Moja najmniejsza mapa jaką używam do GPSa w tej chwili kosztuje 750PLNów!

Myślisz, że jest aktualna? Figa z makiem!

Została zrobiona zanim powstał Port Północny, mogłem się o tym przekonać.

Za aktualizację też chcą brać pośrednicy - cwaniacy a przecież kupując powinienem mieć najnowszą wersję.

Nic za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Jeśli masz coś przeciwko a nie potrafisz tego sprecyzować to nie mieszaj mi w głowie

 

Już sprecyzowałem, a wiedzę/swoje obawy przekazałem w dobre ręce. I co ważne, obaj się zgadzamy, że takiej ewentualności nie można wykluczyć. Jesteś dorosłym facetem, więc i z decyzją sobie poradzisz, bez względu na to, czy ktoś ma jakieś podejrzenia, czy też nie. 

 

 

 

Zdajesz sobie sprawę ile nielegalnym map stosowanych jest w Polsce i na świecie?

Dlaczego? Bo są drogie! Bo zrobili je inni a pośredników jest masa.

Sprzedają mapy sprzed wielu lat a biorą jak zboże.

 

No to zdaje się nie doczytałeś tego, co Docio już wcześniej napisał:

 

 

Plany batymetryczne są zebrane w dwóch miejscach w Polsce. Nie są to instytucje prywatne, choć były już takie zakusy, lecz jak najbardziej w gestii skarbu państwa. Są też inne miejsca, gdzie muszą być plany w miarę aktualne a całości dodaje smaczku fakt, że co 3-4 lata wychodzi około 50-ciu planów batymetrycznych, jak najbardziej aktualnych i jak najbardziej darmo. Ja to wiem, wiem gdzie szukać aby kupić za 25-30zł sztukę lub dostać za darmo, wiem gdzie szukać w necie lub do kogo napisać e-mail, ale cóż, jak to autorzy sugerują, wiedza kosztuje.

 

I to by było na tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Że dobrze przemyślany, w to nie wątpię. Ale i tak twierdzę, że ktoś zaplanował nabijanie ludzi w butelkę i trzepanie kasy na ich naiwności. Już nawet zapowiedź samych aktualizacji - w przypadku wód stojących! - to dla mnie zapowiedź reglamentacji danych dostarczonych przez ludzi. Oni dostarczą Wam wszelkie dane, a Wy będziecie je reglamentować i w strzępach naiwniakom dostarczać w formie corocznej aktualizacji za kilkaset zł każda. :)

 

Za to nieprzemyślany pod względem pogłowia ryb, bo dzięki Waszej chęci zysku, pazerni wybiją do nogi to, co jeszcze w wodzie pływa. A udostępnicie i ułatwicie pazerniakowi takie dane z czystej chęci zysku, a więc też z pazerności (nie mylić z zaradnością!), a nie z troski o łowiska i przyrodę. 

 

A czy potrzebny? Jeśli samemu nie rozpoznam łowiska, to nie mam przyjemności z łowienia w nim! To jest bezcenna wiedza, którą rasowy wędkarz zdobywa w "boju".

 

Ot! I tyle z mojej strony. Mnie się to nie podoba, ale to tylko i wyłącznie moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać! 

Witam,

odpowiadam na zarzuty. Układ wg nas jest prosty - my oferujemy wędkarzom coś za coś, Wy dostarczacie dane a my dostarczamy wam do nich dostęp - dostęp do całego przesłanego zasobu. Tak więc ten kto przekazał dane ma dostęp darmowy (ale wypracowany swoim sumptem).

My też musimy mieć z tego jakiś zysk, to oczywiste. Dlatego by zbudować to co proponujemy już ponieśliśmy spore koszty.

 

Badanie głębokości zbiorników wodnych to nie tylko kwestia rozpoznania łowisk ale również bezpieczeństwo żeglugi. Na pewno każdy wędkarz ma swoje ulugione łowiska podawanie głębokości dna w danym miejscu nie oznacza jeszcze że dzielicie się swoją wiedzą o tym gdzie ryby biorą a gdzie nie.  

 

Poza tym Program AquaMapa jest programem otwartym - nie ma przymusu by w nim uczestniczyć. Dlatego chętnych zapraszam, a niezdecydowanym dziękuję.

 

Pozdrawiam,

Marcin Bielecki

twórca Programu AquaMapa

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Plany batymetryczne są zebrane w dwóch miejscach w Polsce. Nie są to instytucje prywatne

 

Brałem kiedyś mapy batymetryczne od państwowych instytucji oraz pośredników map nawigacyjnych.

Te które dostałem albo kupiłem były stare i nieaktualne.

 

Zawsze będzie potrzeba aktualizacji map i dokładnych danych.

Mnie mapy pomagają ale ryb nie łowią, to samo dotyczy sprzętu jak i kompetencji do jego używania.

Wciąż powtarzamy: nie wędka łowi ryby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 4 miesiące temu...

Wczoraj odebrałem kartę pamięci z naniesioną mapą batymetryczną kilku łowisk w Polsce :brawa:

Dzisiaj testy, m in z cieniowaniem łowisk, pływaniem po izobarach...

 

Długo to trwało choć po wcześniejszych testach wybranych odcinków jestem zadowolony :)

 

Pracujemy dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Cieszymy się że Andrzej pozytywnie wypowiada się o naszym produkcie :-) ... póki co testowym, bo wersja komercyjna będzie dostępna 01/03/16.

 

Na tym zdjęciu niewiele widać... więcej widoków z Martwej Wisły na naszym profilu FB , oraz w poniższym filmiku:

 

 

Pozdrawiamy

AquaMapa

Edytowane przez wind
edycja linków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Właśnie udostępniamy demonstracyjną wersję map Aqua Mapa. Dzięki temu można zapoznać się z zasobami danych i z możliwościami aplikacji.

Mapy można przeglądać na dwa sposoby:
1) w internetowym serwisie mapowym - w tym celu należy pobrać wtyczkę Unity Web Player,
2) w aplikacji na urządzenia mobilne z systemem operacyjnym Android.

Prosimy was o opinie na temat działania i wyglądu aplikacji oraz o sugestie co moglibyśmy w niej udoskonalić w okresie zimowym. Wersja demonstracyjna jest czasowo ograniczona do 1 marca 2016 kiedy to aplikacja zostanie udostępniona odpłatnie. Dodatkowo od marca 2016 nasze mapy będą też dostępne dla różnych modeli echosond Lowrance.

 

Mamy nadzieję, że efekty naszej pracy spodobają się wam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...