Skocz do zawartości

Nalewka śliwkowa.


wind
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cytrynówka dobra rzecz :), ale trzeba iść dalej. Jakoś tak w październiku postanowiłem spróbować czegoś innego. Akurat podczas zakupów wpadły mi w ręce małe węgierki, takie lekko pomarszczone. Kupiłem tego 1,5kg, wypestkowałem i wrzuciłem do dużego, 5l słoja. Zasypałem to dwiema szklankami cukru i odstawiłem na kilka dni. Po 3-4 dniach, jak pokazał się sok ze śliwek zalałem całość 1 litrem spirytusu. Nalew "pracował" trzy miesiące. Na koniec dolałem 0,5l wódki i odstawiłem na tydzień.

Ostatnio całość zlałem, przefiltrowałem i odstawiłem do leżakowania. Oczywiście, posmakowałem :D. Powiem, tak, PETARDA!!! 70% jak drut!, Albo i lepiej. Pierwszy smak wypala ze względu na moc, ale na koniec czuć smak owoców. Poleżakuje do wiosny i będzie "miód z boczkiem".

Polecam, podejrzewam, że po łyku lód pod nogami będzie się topił.

Niedługo przepis na jarzębinówkę :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...