Michał Badziąg Posted June 16, 2015 Report Share Posted June 16, 2015 Witam Po dzisiejszym przeglądzie spławików zauważyłem ,że jeden po jednym użyciu ma 2 pęknięcia i obicia , a drugi po 4-5 użyciach ma ich kilka ! Co jest przyczyną? Przecież nie zabijam komarów na ścianie nimi ,a na pewno nie ciągnę ich na linie za samochodem. Zestaw podobny jak ten na rysunku + ołowiana kulka zablokowana śrucinką. Spławiki "zabezpieczyłem" w miejscach uszkodzeń lakierem do paznokci. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 16, 2015 Report Share Posted June 16, 2015 Według Twojego rysunku, według mnie brakuje jednego stoperka pomiędzy spławikiem a śrucinami. Stoperek powinien być tyle nad śrucinami aby antenka spławika nie obijała się o nie a już korpus na pewno nie. Obijanie uszkadza lakier. Lakier do paznokci jest ciężki i może zmienić wyważenie. O wiele lepszy jest lakier bezbarwny modelarski Humbrol lub Ravel. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tammyy Posted June 17, 2015 Report Share Posted June 17, 2015 Stoperek powinien być tyle nad śrucinami aby antenka spławika nie obijała się o nie a już korpus na pewno nie. Dodatkowo pozwoli to na uniknięcie splątań zestawu podczas zarzucania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał Badziąg Posted June 17, 2015 Author Report Share Posted June 17, 2015 Aha czyli spławik nie ma szans dojść do ołowiu ,ale czy to nie pogorszy mojego "łowienia"? Dziwne ,że w żadnej literaturze nie znalazłem o tym mowy... tylko szkoda spławików. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Docio Posted June 17, 2015 Report Share Posted June 17, 2015 Gdyby wszystko było w literaturze to żadne forum nie miałoby prawa bytu. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jotes Posted June 17, 2015 Report Share Posted June 17, 2015 (edited) Aha czyli spławik nie ma szans dojść do ołowiu ,ale czy to nie pogorszy mojego "łowienia"? Dziwne ,że w żadnej literaturze nie znalazłem o tym mowy... tylko szkoda spławików. O takich duperelach jest pełno w internecie, wystarczy poszperać... W metodzie odległościowej, montując zestaw należy 75% dociążenia zakładać/skupić tuż pod wagglerem. Albo jeszcze inaczej - pod wagglerem dajesz dociążenie równe wyporności spławika minus 2 g, w postaci kulki ołowianej lub odwróconej łezki. Resztę ciężaru w postaci śrucin zaciskasz również pod tą kulką ołowianą, ale minus śruciny sygnalizacyjne. O tym masz tutaj Z kolei, jeśli łowisz w wodzie o głębokości do 3,5 m, to również skupiasz 75% dociążenia pod samym wagglerem, a resztę rozkładasz w dół do samego przyponu Jednak waggler powinieneś mocować przy pomocy tego czegoś To najprostszy sposób montażu i z łatwością można wymienić waggler na inny. Tak zmontowane zestawy pozwalają: na daleki rzut, precyzyjny rzut (powtarzalna celność) oraz pozwalają uniknąć splątań. A to, że popękał Ci lakier, to fraszka! Każdy z nas się z tym spotkał - w naszych rodzimych wyrobach, to normalka. To jest najczęstszy mankament w wagglerach i należy świeżo zakupiony taki spławik od razu przed rozpoczęciem łowów zabezpieczyć lakierem bezbarwnym. Jeden z kolegów polecał tutaj Vidaron, gdyż sam go stosuje i sprawdza mu się. Edited June 17, 2015 by Jotes Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now