sprzęt na sandacza +/- 400zł

[obcy]

Witam

Zamierzam zakupić zestaw spiningowy w granicach 400zł-500zł.

Do tej pory moim pierwszym i uniwersalnym zestawem spiningowym była wędka York Rapid Pro Spin 240 cw. 5-20g + Dragon Viper FD 820i

Jest to fajny sprzęt i bardzo go lubię i polecam na początek przygody z wędkarstwem, ale chciałbym kupić teraz nowy zestaw pod sandacza w dużej rzece (Odra). Przede wszystkim łowienie opad i drop shot. W tym sezonie na pewno tylko i wyłącznie z brzegu. Łowiłem moim Yorkiem w tym roku, ale 20g czasami, a nawet często to na Odrę za mało, dlatego chciałbym coś mocniejszego.

Wstępna decyzja padła na:

Mikado Inazuma Flash Zander 270 cw. 35g

Daiwa Ninja A 3000

 

Jako, że mam teraz bardzo dużo wolnego czasu, jeszcze dokładnie zwiedziłem wszelkiego rodzaju fora internetowe i jakoś jednak przy braku informacji na temat młynka Daiwy (nowość?) chyba wolę trochę dopłacić i kupić Ryobi Zauber.

 

Moje pytania do Was:

1.Czy to dobry wybór wędki, czy nie będzie za twarda wędka? Dotykałem w sklepie, ale bez przynęty ciężko. Bardziej miękka była Mikado Specialized Drop Shot, ale dużo lepsze opinie są Inazumy.

2. Wypowiedzi znajomych ludzi oraz w wędkarskim, że wędka z brzegu tylko 2.70m, natomiast w internecie piszą, że im krótsza tym czulsza. A dodam, że nie do końca jeszcze znam się i czuję brania - łowiłem tylko Yorkiem i to maksymalnie 10-15 razy w zeszłym roku. Czy nie lepiej krótszą?

3. Który kołowrotek z wymienionych + jaki rozmiar? Piszą, że Zauber 3000 a 4000 różni się tylko głębokością szpuli?

4. Czy ciężar wyrzutowy wędki nie jest za duży - tym samym nie będzie zbyt twarda? Planuje machać powyżej 20, ale myślę, że 25-30 do chyba będzie maks? Chyba, żeby zostawić - w tym momencie czy wędka zda egzamin na połowie innych ryb? I innymi metodami?

 

Prosiłbym o konkretne odpowiedzi. Jeśli macie inne, ciekawsze propozycję to wysłucham, ale najlepiej jakby ktoś mi potrafił porównać do wyżej wymienionego.

 

Będę bardzo wdzięczny za każde odpowiedzi, opinie i sugestie.

Pozdrawiam

[JKarp]

Choć łowienie sandaczy zakończyłem dobrych kilka wiosen temu jednak pewne ogólnikowe sprawy mogę doradzić:

1. Wędka - też osobiście uważam, że lepsze czucie jest na krótszym kiju. Miałem dwie wędki - pierwsza TICA 248 cm przy wyrzucie 20-22 gramy a druga Word Champion Zander 255/28 g. Oba kije szybkie, mocne drugi to wklejka. Ty na Odrze potrzebujesz mocnego, szybkiego kija bo inaczej będziesz miał problem z zacięciem sandacza. Ja wolałbym ten kij Mikado ale krótszy ale to być może moje przyzwyczajenie. Kij ten jest dobry - pokaże brania i da się nim zaciąć.

2. Kołowrotek - duży w rozmiarze 4000. Mocny i sprawdzony bo stukanie główkami 30 g to nie przelewki. 

3. Na koniec - oczywiście plecionka. Nie jakaś grubaśna franca, która zaburzy prowadzenie i opad przynęty. Teraz nie jestem w temacie jeśli chodzi o plecionki więc marki nie podpowiem ale moim zdaniem 0,16 mm to świat i ludzie.

JK

Edited May 20, 2016 by JKarp

[Alexspin]

Czytałem dość pochlebne opinie o Impress Zander. Nie miałem jej w ręku, ale przez kilka godzin wypróbowałem jej krewniaka Impress spin, jeśli Zander ma takie same właściwości, to przy jej dedykowaniu pod sandacze, powinna być rewelacyjna.

Jeśli chodzi o kołowrotek, to model 1046-040 nie będzie przesadą.

Nie używałbym plecionki o przekroju większym niż 0,14, a nawet 0,12. Ostatnio też pochlebnie pisano o Magnum 4X, co prawda 4-splotowa i ma swoje wady, ale grubsze włókna mają tę zaletę, że są bardziej odporne na przetarcia i "mechacenie" się. Jej deklarowana przez dystrybutora wytrzymałość (0,12mm/10.4kg) powinna w zapewnić skuteczne wyjęcie każdego sandacza, z każdej wody.

 

Ps

Co prawda podany przeze mnie zestaw grubo przekracza granice finansowe jakie założyłeś, ale jeśli chcesz się specjalizować w łowieniu sandaczy, warto dozbierać i mieć pewność, że inwestycja się opłaciła.

Edited May 21, 2016 by Alexspin