Tammyy Napisano 7 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Witam. Słowo odnośnie Jaxona... Moja pierwsza wędka, to właśnie Jaxon, którego polecił Bart... Czytałem dużo opinii o tym producencie i gdyby nie opinia Barta, też bym raczej nie zainwestował w ten kijek... Jak się okazało jesienią, gdy skończyłem sezon spławikowy, ten zakup był całkiem udany. Ale opinię najlepiej wyrobić sobie samemu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu198719 Napisano 11 Lutego 2013 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Dziękuję wszystkim za opinie oraz rady Egzamin na karte wędkarska zdany, teraz tylko kwita zawieść do starostwa i jechać kupować sprzęt Juz mniej więcej przeanalizowałem sobie co potrzebuję i mam już nazwijmy to umownie "sfaworyzowany zestaw" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 11 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Nie chcę aby brzmiało to mentorsko ale mam dla Ciebie jeszcze kilka rad. Podstawa - nie śpiesz się z zakupami. Czytaj jak najwięcej, poznawaj sprzęt i akcesoria, ich wady i zalety. Czasem nieodpowiednie duperelka potrafi zepsuć całą przyjemność jak np w delikatnym zestawie spławikowym krętlik nr6 zamist nr8 przy łaczeniu żyłki głównej z przyponem. Różnica niby niewielka ale wizualnie ogromna. Odwrotnie przy zestawie gruntowym. Większy krętlik pozwoli na zastosowanie mocniejszych blokac aby koszyczek nie zsunął się na haczyk. Pomyśl o wodzie, na której będziesz łowił i na tej podstawie dobierz spławiki. Nie są potrzebne spławiki rzeczne, choć bajecznie odlotowe , gdy będziesz łowił w jeziorze. Nie musisz też od razu kupować całego kartonu spławików "bo mogą się przydać". Nie, szkoda kasy. Praktyka zweryfikuje potrzeby i sam się nie spodziewasz jak bardzo. Nie zaczynaj połowu wczesną wiosną. Wiem, że ciągnie nad wodę jak "wilka do lasu" ale wiosenne himeryczne ryby zniechęciły do wedkarstwa już niejednego. No i przeziębienia do zapalenia płuc włącznie. Nie jesteś przyzwyczajony do zimnego wiatru nad wodą a nad wodą zawsze wieje choćby się wydawało bezwietrznie. W dodatku wilgoć i poranne wiosenne mgły mogą Cię dosłownie oblepić i robi się zimno. Jak będzie ciepły maj zacznij w jego połowie a przyjemność będzie pełniejsza. Po nabraniu praktyki i przyzwyczajeniu się nic już nie będzie stało na przeszkodzie kiedy chcesz łowić i kolejna wiosna może być Twoja. Tak odległy termin daje Ci cenny czas na naukę własną jak i pytania o wątpliwości tu na forum, a to z kolei zadecyduje o wyborze sprzętu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ozet Napisano 11 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Docio, masz duże zdolności pedagogiczne. I co najważniejsze, swoją wiedzę potrafisz przekazać w sposób logiczny, spójny i merytorycznie. Pewnie nie tylko dla młodych adeptów wedkarstwa. Aż Ci zazdroszczę lekkości "pióra " Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 12 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Ozet, wędkarze w zdecydowanej większości to nie są buce choćby wyglądali nad wodą jak ostatnie gumofilce. Po prawdzie to takiego gumofilca z urzędu bardziej wolę niż gościa w kolorowych szmatkach z naszywkami gdzie popadnie, włącznie z klapą w majtkach - tu otwierać. Dlaczego? Sam nie wiem, a raczej jest to już tak czysto subiektywne podejście, że o powodach zapomniałem. Wiem natomiast, że odpowiednie zachowanie i nigdy nie "zwieszanie się" za jego plecami, może wywołać u niego chęć reakcji na błędy sąsiada, młodego sąsiada moczącego robaka obok, w tej samej kałuży. Tak uczyłem się wędkarstwa od starych "Repów" wiślanych. Zajmowałem miejscówkę obok i próbowałem sił w technikach, o których dopiero co czytałem. W mojej młodości nie było netu, ba nawet książek wędkarskich w bibliotekach nie było. Najczęściej jakiekolwiek książki o wędkarstwie można było kupić w "strefie zabicia czasu", czyli w kioskach dworcowych. Te same książki w sklepach wędkarskich były cztery razy droższe. Najprawdopodobniej taka sytuacja spowodowała przyzwyczajenie, że nic nie przychodzi łatwo i trzeba się ostro nabiegać nim czegoś się człowiek dowie. A reszta? Reszta to życie, które uczy pokory i praca, która uczy współpracy i szacunku do ludzi. Jest jeszcze jedna sprawa, której nie sposób pominąć. Szkoła średnia. Jak bym nie myślał w tamtych czasach, to dziś, z racji czasu doceniam fakt, że polonistka strasznie nas "piłowała". Niesamowita ilość książek jaką musiałem przeczytać (nie myślę tutaj o lekturach), na pewno wzbogaciła moją wiedzę i znajomość słów, zwrotów oraz wyrażeń, że o różnych frazesach nie wspomnę, co niektórzy nazywają złotymi myślami. No i sposób wypowiedzi. Za odpowiedź w trzech zdaniach była dwója. Zdań musiało być co najmniej pięć, co widać chyba w każdym moim poście. Trochę sobie w życiu popisałem o wędkarstwie dla wędkarzy i wiem, że na pewno większość z tu obecnych potrafi tak samo a część pisze tak samo lub lepiej. Nie jestem wyjątkowy. W wielu aspektach brak mi wiedzy i na pewno się nie odezwę, by się wymądrzać. Na koniec równie ważna sprawa - mam praktykę pisania do ludzi. Tu jestem jako Zbyszek "Docio" z SSG jak wszędzie gdzie pojawię się w necie. Na co dzień jednak podpisuję się inaczej: Internetowy Rzecznik Redakcji Wiadomości Wędkarskich Zbyszek Stanisz I tak kończy się sympatia przynajmniej kilku użytkowników, gdyż jestem świadomy jak wielu nienawidzi PZW a tym samym wydawnictwa. Ja jednak pozostanę przy swoim, jeśli mogę pomóc to pomogę, bez reklamy i dziękczynnych pokłonów, jak wędkarz wędkarzowi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość woldi Napisano 12 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Po prawdzie to takiego gumofilca z urzędu bardziej wolę niż gościa w kolorowych szmatkach z naszywkami gdzie popadnie, włącznie z klapą w majtkach - tu otwierać. Nic dodać, nic ująć hehehe I tak kończy się sympatia przynajmniej kilku użytkowników, gdyż jestem świadomy jak wielu nienawidzi PZW a tym samym wydawnictwa. Ważne jest podejście do tematu, a nie miejsce z którego je wypowiadasz. Tobie widać to nie przeszkadza i tak trzymaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu198719 Napisano 12 Lutego 2013 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Nie chcę aby brzmiało to mentorsko ale mam dla Ciebie jeszcze kilka rad. Podstawa - nie śpiesz się z zakupami. Czytaj jak najwięcej, poznawaj sprzęt i akcesoria, ich wady i zalety. Czasem nieodpowiednie duperelka potrafi zepsuć całą przyjemność jak np w delikatnym zestawie spławikowym krętlik nr6 zamist nr8 przy łaczeniu żyłki głównej z przyponem. Różnica niby niewielka ale wizualnie ogromna. Odwrotnie przy zestawie gruntowym. Większy krętlik pozwoli na zastosowanie mocniejszych blokac aby koszyczek nie zsunął się na haczyk. Pomyśl o wodzie, na której będziesz łowił i na tej podstawie dobierz spławiki. Nie są potrzebne spławiki rzeczne, choć bajecznie odlotowe , gdy będziesz łowił w jeziorze. Nie musisz też od razu kupować całego kartonu spławików "bo mogą się przydać". Nie, szkoda kasy. Praktyka zweryfikuje potrzeby i sam się nie spodziewasz jak bardzo. Nie zaczynaj połowu wczesną wiosną. Wiem, że ciągnie nad wodę jak "wilka do lasu" ale wiosenne himeryczne ryby zniechęciły do wedkarstwa już niejednego. No i przeziębienia do zapalenia płuc włącznie. Nie jesteś przyzwyczajony do zimnego wiatru nad wodą a nad wodą zawsze wieje choćby się wydawało bezwietrznie. W dodatku wilgoć i poranne wiosenne mgły mogą Cię dosłownie oblepić i robi się zimno. Jak będzie ciepły maj zacznij w jego połowie a przyjemność będzie pełniejsza. Po nabraniu praktyki i przyzwyczajeniu się nic już nie będzie stało na przeszkodzie kiedy chcesz łowić i kolejna wiosna może być Twoja. Tak odległy termin daje Ci cenny czas na naukę własną jak i pytania o wątpliwości tu na forum, a to z kolei zadecyduje o wyborze sprzętu. Cześć, Zbyszku każda rada jest cenna. Fakt, że na kartę wędkarska to nawet informatora PZW uczyłem się z przyjemnościa Ale do rzeczy, upatrzone mam wędzisko oraz kołowrotek. Jednak zostanę przy długości wędziska 3.60m, ponieważ byłem ostatnio nad jeziorem na którym będę wędkował najczęściej to ma sporo drzew na brzegu oraz różnych zarośli. wędziskiem 4.5m troszkę bym się tam bał "machać". Samo wędzisko na spławik padło na Robinsona Carbomix bardzo dobrze mi się je trzymało pasowała jak ulał. Oczywiście przymierzałem do ręki i wędziska o innych długościach, z włókna szklanego, weglowe jednak ten Robinson pomimo iż oglądałem go na środku nazwijmy to umownie "castingu" to odrazu wiedziałem że to będzie ta. Co do akcesoriów wędkarskich to z początku będzie skromnie rzeczy praktyczne bez kombinatoryki bo po co mi markowe pojemniki pełne spławików,woblerów itd skoro wogóle tego nie będę używał a pokazywać na łowisku że mam tyle sprzętu to doświadczony wędkarz popatrzy z boku i stwierdzi: "Nawet nie umie zarzucać a sprzętu ma tyle jakby mieli sklepy wędkarskie zlikwidować" Ja będę łowił głównie wody spokojne-jeziorka. Na rwące rzeki i kanały przyjdzie czas. Planuję kupić max po 2 szt./opakowania akcesoriów żeby było w razie jakby jedna z danych rzeczy uległa zniszczeniu. Chodzi o to żeby uczyć sie na własnych błędach i wyciągać wnioski. Jestem już umówiony ze znajomym który mi pokaże jak zawiązac podstawowy zestaw na spławik. Także mnóstwo zabawy przede mną i nawet jeżeli nic nie złowię to będę przynajmniej wypoczęty i zadowolony że dobrze się bawiłem A i materiały od Ciebie bardzo były ciekawe nie ukrywam, że zaglądam w nie jak mam jakieś pytanie w głowię. Serdecznie dziękuję. Co do pogody jestem zahartowany ze względu na pracę jaką wykonuję. I już mam wypisany urlop napewno na 01.04.2013 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 12 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Część tematu wydzielona i przeniesiona tutaj. Pozostajemy przy temacie sprzętowym. Przyłączę się jeszcze do rady Docia, zakupy rób powoli i z rozwagą. Im więcej czasu poświęcisz na przeglad oferty tego co w sklepach tym przyjemniej później spędzisz czas nad wodą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu198719 Napisano 12 Lutego 2013 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Część tematu wydzielona i przeniesiona tutaj. Pozostajemy przy temacie sprzętowym. Przyłączę się jeszcze do rady Docia, zakupy rób powoli i z rozwagą. Im więcej czasu poświęcisz na przeglad oferty tego co w sklepach tym przyjemniej później spędzisz czas nad wodą. Taka ale wiesz jak to jest w sklepach...Ja nie mam doświadczenia a znowu jak kupie sprzęt który mi nie przypadnie do gustu to zawsze mogę sprezentować sobie drugi. Póki co przypasowało mi wedzisko Robinson carbo-Mix 3.6m 10g-30g + kołowrotek Jaxon Victus. Myślę że jak na spokojne łowy na jeziorze metodą spławikową powinno być ok. Co do akcesoriów to... wciąż czytam;) Bo jak pisałem wyżej po co mi kosz rzeczy które albo się nie nadadzą na tą metodę albo będą niewłaściwe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart Napisano 12 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Victus - całkiem przyzwoity kręciołek jak za te pieniądze na początek jak znalazł no i fajne kolorki dodają mu smaczku..... Od tego roku wprowadzamy w miejscu, w którym pracuję dział wędkarski - myślę, żę za 3-4 miesiące będę mógł wiecej powiedzieć, przynajmniej teoretycznie,o większej ilości sprzęciku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Docio Napisano 12 Lutego 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Michu mam bardzo pozytywne odczucia nie tyle z Twoich wyborów, co z samego podejścia do nich. Miałeś w ręku, kupiłeś świadomie wiedząc czego szukasz i świetnie. Radocha nad wodą najważniejsza. Na "weryfikację poglądów" przyjdzie pora wraz z praktyką ale tych pierwszych zmagań nie zapomnisz do końca życia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu198719 Napisano 13 Lutego 2013 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2013 Michu mam bardzo pozytywne odczucia nie tyle z Twoich wyborów, co z samego podejścia do nich. Miałeś w ręku, kupiłeś świadomie wiedząc czego szukasz i świetnie. Radocha nad wodą najważniejsza. Na "weryfikację poglądów" przyjdzie pora wraz z praktyką ale tych pierwszych zmagań nie zapomnisz do końca życia. Zbyszku jeszcze nie kupiłem ale wiem, że to ta (chyba ) Człowiek uczy się metodą prób i błędów. Zobaczymy jak to będzie w moim przypadku ale generalnie chodzi o frajdę z wędkowania i również ważną -naukę. A błędy które popełnię będą napewno motywacją do dalszej nauki i oczywiście prób Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michu198719 Napisano 16 Lutego 2013 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2013 No to zakupiłem wędzisko Robinson Carbo Mix 3,6m Tele Float i kołowrotek Jaxon Victus 200. Jestem mega zadowolony. Oczywiście zakupiłem również ołów 5 rodzajów, siatkę,2 waglerry (na początek oczywiście na początek), wiadomo 2 żyłki (na przypon i główną), haczyki Gamakatsu 12 no i... nauczyłem się wiązać cały zestaw na spławik Teraz tylko kupię parę rzeczy dodatkowych i będzie super Czekam na roztop lodu na jeziorach Dziękuję wszystkim za porady a w szczególności Tobie Zbyszku oraz Tobie wind Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas Napisano 8 Marca 2013 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Ja wybieram wędki Kongera, kołowrotki Kongera i Jaxona, żyłka Jaxona, reszta co wpadnie w oczko . Proponuje sprzęt Kongera, Jaxona i Kamatsu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się