Nicco Puccini Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2011 Witam wszystkich. jako, że nie jestem mistrzem feedera, a już z pewnością nie jestem mistrzem w posługiwaniu się nim o tej porze roku, zwracam się do was z pytaniem: Jak tą właśnie metodą dobrać się do ładnych płoci na małym leśnym jeziorku? Będę wdzięczny za wszelkie porady- od zanęty, dodatki do niej, konstrukcję zestawów, poprzez wybór miejscówki aż po przynęty i techniki łowienia. Swoje wiem, jak każdy z nas, ale jestem otwarty na wiedzę innych, albowiem często pewni siebie przeoczamy istotne elementy wędkarskiej układanki.... Pozdrawiam, Nikoś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 15 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2011 Swoje wiem, jak każdy z nas, Właśnie . Co do zestawu, nic nie zmieniam z letniego łowienia, tak samo zanęty, jedyne co to biorę różnej długości przypony, czasem trzeba eksperymentować. Zwykle zaczynam od krótkiego, ok. 10cm. Haczyk 12-14 z białym robakiem. Roślinne przynęty odpuszczam. Aha, i nie aromatyzuję specjalnie zanęty. Ryb szukam na blatach w głębszych miejscach. Na jezioro proponuję lekkiego pickera z małą sprężyną. To bardzo czuły sprzęt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin887 Napisano 16 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Właśnie . Co do zestawu, nic nie zmieniam z letniego łowienia, tak samo zanęty, jedyne co to biorę różnej długości przypony, czasem trzeba eksperymentować. Zwykle zaczynam od krótkiego, ok. 10cm. Haczyk 12-14 z białym robakiem. Roślinne przynęty odpuszczam. Aha, i nie aromatyzuję specjalnie zanęty. Ryb szukam na blatach w głębszych miejscach. Na jezioro proponuję lekkiego pickera z małą sprężyną. To bardzo czuły sprzęt.witam:)wind jak zwykle ma tu racje ,sprzęt musi byc jak najbardziej delikatny ,płoć to rybka która uwielbia żerować na 2,5 metra głębokości max,na gruncie lub lekko powyżej w roślinności lub lekko za trzcinami ,zanętę ukierunkował bym pod względem tem. wody, jesień to ten okres gdzie temperatura wody się obniża a zanią aktywność żerowania płoci dobrze podnosi żerowanie i to bym dodał do zanęty czyli robaczki zanętowe,melasa,pieczywo czerwone i pomarańczowe . pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 16 Listopada 2011 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Witam. Dzisiaj byłem, sprawdziłem i powiem wam, że było ciekawie. Ryby znalazłem na kancie, na ośmiu metrach głębokości ponad 50 metrów od brzegu. W żadnym innym miejscu nie miałem brań. Łowiłem lekkim feederem, na szpuli plecionka 0.15, przypon żyłka 0.14 zmieniany na 0.12 i 0.16 w eksperymentach. Pisaliście o robaczkach i ja tak podeszłem do sprawy, bo doświadczenie mówiło mi, że o tej porze roku będą one najskuteczniejsze. No, ale nie były. Płocie nie brały na nic po za skórką chleba, której niestety wiele nie miałem...Gnojaczki, dzikuny, kukurydza- miały to w poważaniu. Nęciłem z koszyczka, czarną zanętą ukierunkowaną na płoć z dodatkiem atraktora o zapachu ochotki. Brań miałem bardzo dużo, jednak nie wiele udało mi się zaciąć. Złowiłem zaledwie kilkanaście ryb, podczas gdy każdy rzut skutkował braniem. Kombinowałem jak mogłem, ale nie wykombinowałem czemu nie mogłem zaciąć. Może wy macie jakieś pomysły? zmieniałem długość przyponu,. wielkość i kształt haka, wielkość przynęty, ale nic nie pomagało i dalej miałem dużo pustych zacięć.... P.S na jedną z holowanych płotek połasił się zębaty, ale szybko odgryzł zestaw i poszedł w swoją stronę.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 16 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 To w końcu łowiłeś na chleb czy mięsko? Jak na mięsko, to powiem, ze zauważyłem, że teraz najskuteczniejszą przynętą jest pinka, duże przynęty nie mają "wzięcia". Skubnięcia kończą się pustymi zacięciami. Na chleb nie łowię , więc nie pomogę . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 16 Listopada 2011 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Wybacz, ze tak chaotycznie napisałem. Łowiłem głownie na chleb. Pinka...Hmmm, spróbuję pewnie niedługo. Mimo, że nie łowisz na chleb, nie masz żadnych pomysłów na rozwiązanie problemu pustych zacięć? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 16 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Chleb ma to do siebie, że szybko namięka i się rozpada. Może kawałki były zbyt duże ?... Miałem takie sytuacje przy łowieniu na makaron, niby gwiazdki nieduże a drobne płocie nie były w stanie połknąć i tylko skubały. A te płocie, które udało się wyholować jakie rozmiary? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 16 Listopada 2011 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 20-25cm. Na oko:P Możliwe, że masz rację z tymi kawałkami chleba. Przekonam się niedługo może czy to tu leży problem. A czy możliwe, że plecionka ma jakikolwiek wpływ na puste zacięcia? Mi się wydaje, że nie, wolę jednak zapytać kogoś z większym doświadczeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wind Napisano 16 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Szczerze to zdziwiony byłem, ze plecionkę stosujesz, ale może masz powody. Jak dla mnie nierozciągliwa plecionka i mały, z cienkiego drutu haczyk może powodować rozcięcie pyska i spad rybki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 16 Listopada 2011 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Możliwe, że masz rację. A plecionkę stosuję dlatego, że znacznie lepiej od żyłki przenosi brania z większych odległości do wędki, dzięki czemu mnie brań przegapiam. Jestem póki co w fazie testów i porównań, co lepsze. Moja miłość to spining, a o feederze muszę się jeszcze sporo dowiedzieć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bryan Napisano 16 Listopada 2011 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2011 Kolega Wind słusznie zauważył, że plecionka może powodować rozcięcie pyszczka ryby. Ale skoro stosujesz przypony z żyłki, ten problem powinien być ograniczony....Może za mocno zacinasz? Spróbuj delikatniej to robić i sam przekonaj się, czy to nie w tym leży problem. Warto też spróbować zastąpić plecionkę żyłką, może to tu jest problem. No i spróbuj zastosować wydłużone haki ukierunkowane na płoć, które mogą rozwiązać problem. Warto też pokusić się o paczkę haków Feeder do tej właśnie metody. A jeśli żadne z tych rozwiązań nie pomoże...Cóż chłopie- to zagadka, której rozwiązanie sprawi, że będziesz o wiele bogatszy w wiedzę( ale się nią podzielisz, nie?). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nicco Puccini Napisano 1 Grudnia 2011 Autor Zgłoszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2011 Dzięki wszystkim za porady i sugestie. Ostatnio pojechałem na chwile dosłownie sprawdzić czy coś dadzą te zmiany. łowiłem przez nieco ponad godzinkę. Najpierw tak jak wcześniej i było dokładnie tak samo- sporo brań i dużo pustych zacięć. Zmieniłem zestaw na żyłkę główną( bez plecionki) i sytuacja nieco się poprawiła, ale było znacznie gorzej z widocznością delikatnych brań. Od biedy by to uszło, bo jednak większość brań mogłem już zaciąć. Potem znowu wskoczyłem na plecionkę i założyłem na przypon haki feeder. I tez jakoś poszło, chociaż wszystkich brań nie mogłem wykorzystać. Zadziwiające, że o tej porze roku płocie w tym łowisku dalej biorą jedynie na chleb. Łowiłem przez godzinę, więc każdy sposób testowałem zaledwie przez kilkanaście minut, ale brań miałem sporo więc mogłem wyciągnąć jakieś wnioski. I wydaje mi się, że albo żyłka albo plecionka i długi przypon z żyłki na hakach feeder. Ale warto by to dokładniej sprawdzić. Jeszcze raz dzięki za porady Panowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stawny Napisano 27 Sierpnia 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2014 Dodam swoje 3 grosze, jesienna płotka na koszyczek do 20-30 g. zanęta białe i czarne pieczywo, dodatek kolorowa pinka, zanęcać małymi porcjami, szukać po spadkach dna i miejsc, gdzie zanurzona jeszcze zielenieje roślinność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ozet Napisano 27 Sierpnia 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2014 Stawny napisał: ...gdzie zanurzona jeszcze, zielenieje roślinność.Za ten poetycki fragment zdania masz ode mnie punkcik. A wolno wiedzieć, jakiego typu łowiska Twoja rada dotyczy? Jezioro, kanał, wolna rzeka, czy też wsio rawno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stawny Napisano 27 Sierpnia 2014 Zgłoszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2014 (edytowane) Jezioro obfitości lub staw wiejski Edytowane 27 Sierpnia 2014 przez stawny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się