Jump to content

czy ryby mają swoją społecznosc


morcin2
 Share

Recommended Posts

chodze na spacery nad taki mały stawik i raz zabrałem ze sobą wedke a że kupiłem zanęte wlałem do niej atraktor wanilii i godzine połowiłem na drugi dzień przychodzę wrzucić całą zanete i widze że wszystkie małe rybki siedzą w zatoczce tego stawu (bo raczej żaby to nie mogły być) i tak myśle co mogło być powodem takiego zachowania i przyszło mi do głowy że większe ryby pobudził atraktor a to to pobudziło szczupaka albo okonia i przez to małe rybki wpłynęły do zatoczki czy było by to możliwe.

Link to comment
Share on other sites

Życie nauczyło mnie, że wszystko jest możliwe gdy w grę wchodzą organizmy żywe. Wiedza jednak stawia temu sprzeciw. :) 

Zasadniczo 2-3 metry od żerującego stada okoni lub tyle samo od szczupaka ryby czują się bezpiecznie. Więcej. Gdy wiedzą, nie pytaj jak i skąd :), że szczupak jest najedzony, to będą mu pływać niemal przed pyskiem a on nie zaatakuje.

W małym stawie nie ma możliwości aby była duża populacja jakiegokolwiek drapieżnika, bo już by dawno nie było ryb. Nie tylko roślinożernych ale i drapieżników, które padły by z głodu. :) Mała ilość drapieżników, liczona zapewne w sztukach, zaspokaja swój głód bardzo szybko, w ciągu kilku godzin, po czym zapada w letarg trawienny nawet na kilka dni. Okres pomiędzy żerowaniami uzależniony jest od metabolizmu ryb a ten z kolei od temperatury wody ale o tym możesz sobie sam poczytać odnajdując monografie poszczególnych gatunków. :) 

 

Natomiast co do tytułu postu, który stoi w jawnej sprzeczności z jego treścią :) to odpowiedź jest jednoznaczna - tak. Ryby roślinożerne gromadzą się w stada, przebywają i żerują wspólnie i jest to stado zasadniczo jednego rocznika. Zasadniczo gdyż rozpiętość -/+ 1 rok nie ma znaczenia. To znaczy, że w stadzie np leszczy 6-cio letnich znajdą się również osobniki 5-cio i 7-mio letnie ale 3-y i 9-cio letnie na pewno nie. Po osiągnięciu pewnego wieku nie ma już tych różnic ale i nie ma zbyt wielu takich osobników. Zasada nie dotyczy ryb, które na stałe przebywają i żerują w strefie litoralu. Tam cały czas się miesza i trudno jednoznacznie określicz czy akurat w rejonie zanęty skupiło się stado drobnicy, czy przypadkiem przepływało żerujące stadko większych płoci. :) Ale to też jest z zakresu biologii ryb i wędkarskiego abecadła. :) 

 

"Wroga" warto poznać aby świadomie zapolować na godnego siebie przeciwnika. Nie musi to być zaraz jakiś okaz rekordowy, wystarczy aby nasze działanie było celowe. W przeciwnym wypadku wygląda to jedynie na ślepą siekaninę, która przynosi wędkarzowi nieukrywaną satysfakcję, a która to od dawna wzbudza kontrowersje wśród grona psychiatrów. ;):D 

Link to comment
Share on other sites

Guest woldi

mogło to być spowodowane że woda tam była cieplejsza i ryby gromadziły się tam z powodu temperatury

Na wiosnę to pewnik :)

Link to comment
Share on other sites

Guest Ozet

Jakieś 20 lat wstecz,podczas pikiety francuskich ekologów przeciwko wędkarstwu i wędkarzom,niesiono transparent z przewrotnym hasłem "Ryba też człowiek".Tak więc Docio,jak Cię lubię, tylko wtedy gdy uznamy owo hasło za prawdziwe,możemy przyjąć że ryby mają swoją społeczność.Jeżeli chodzi o liczne gromadzenie się rybek w zatoczce,to Morcin prawdopodobnie dobrze to zinterpretowałeś -wyższa temperatura wody.Inną przyczyną mogło być nagromadzenie planktonu przygnanego przez wiatr,więc to mogło przyciągnąć rybki

Link to comment
Share on other sites

Ryby łączą się w stada dla bezpieczeństwa. Zawsze to łatwiej się wywinąć ;) jak większa ilość osobników w stadzie i atakujący ma większy wybór. I to nie tylko u ryb występuje takie zjawisko, polecam programy o zwierzątkach ;) trawojadach na sawannie afrykańskiej.

Link to comment
Share on other sites

Ozet możemy dywagować o formie pytania autora postu dłuuuugo. :) Oczywiście, że znaczenie słowa społeczność dotyczy wyłącznie ludzi. :) Jednak trudno przeciwstawić się pytaniu, czy orangutany mają SWOJĄ społeczność. ;) Oczywiście, że nie mają. :) Mają za to cały wachlarz zachowań stadnych z mnóstwem niuansów. Z drugiej jednak strony pytający mógł użyć terminów, które zna i rozumie dlatego dokładnie wyróżnił odmienność tego społeczeństwa słowem - swoją.

Przyrodnik pewnie by zasunął jakąś formułkę w stylu - biologiczne uwarunkowania i typy zachowań ryb kręgowych w aspekcie zachowań stadnych. :D 

Już czuję, że kolejny post któregoś z użytkowników, o ile w ogóle by się pojawił, byłby podobny do takiego - a o co koledze konkretnie chodzi? I wrócilibyśmy do formy pierwotnej. :D 

Link to comment
Share on other sites

Guest Ozet

Docio,przeca wim że to był taki skrót myślowy.Kogo jak kogo,ale Ciebie nawet nie śmiał bym podejrzewać o ignorancję w powyższej kwestii.

Polecam artykuł w necie"Indukowane przez drapieżcę mechanizmy obronne u ryb".Choćby dla poszerzenia naszej wiedzy o środowisku wodnym i wzajemnych relacjach drapieżnik-ofiara.

Edited by Ozet
Link to comment
Share on other sites

O i za to masz plusa. :)

Znaczy za tytuł artykułu, bo faktycznie ktoś może pomyśleć o TWA. :D 

Edited by Docio
Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...