Skocz do zawartości

Lineaeffe Athenis De Luxe 3,6m./70g


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie wszystkich forumowiczów, nie jestem pewien czy w dobrym dziale pisze post wiec w razie czego proszę o przeniesienie.

Cała sprawa polega na tym, ze mam okazję zakupić od znajomego po okazyjnej cenie wędzisko gruntowe Lineaeffe Athenis De Luxe 3,6m./70g . LInk do sklepu gdyż nie znalazłem na stronie producenta odnośnika. A cała sprawa polega na tym ze mało słyszałem o w/w firmie i chciał bym poradzić się bardziej doświadczonych wędkarzy co ogólnie sądzą o tym wędzisku i firmie. Powiem tak, wędzisko testowałem u znajomego dwa razy, dosyć lekkie, całkiem ładnie wykonane ale to tyle co mogę powiedzieć na kilkadziesiąt minut testu. Czy będzie to dobry wybór na pierwszą gruntówkę do lekkiego koszyczka??

Pozdrawiam wszystkich i liczę na wybaczenia za moje błędy. ;)

Edytowane przez wind
edycja linku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego jakie ryby na jakim łowisku będziesz łowił.

Z firmą Lineaeffe spotkałem się przy okazji poszukiwania sprzętu plażowego i jest to dość powszechna marka na E-bay - u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar wykorzystywać to wędzisko na kanale żeglugowym zwanym Kanałem Piastowskim, uciąg wody raczej średni ale za to dosyć głęboko lub na kanale odmulającym zwanym potocznie Mulnikiem gdzie prąd jest dosyć słaby a głębokośc to max 4-5m w dołkach . Chciał bym nastawić się głównie na płoć ale również i okonki często zdarzają się na przynęty zwierzęce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamilos,bierz tą wędkę.Nada się.Choć lepszy byłby feeder o zbliżonym cw.Ale jak to mówią:"nie to ładne co ładne,ale to co się komu podoba".A jak wynika z Twojego pierwszego posta,ta wędka przypadła Ci do gustu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firmę znam z zupełnie innej "działki" wędkarskiej i na pewno nie są to wedziska ani kołowrotki. :) Jednak w takim wyborze widzę same zalety. Nie spodziewałem się, że ktoś będzie chciał zaczynać od podstaw a nie pójdzie na łatwiznę kupując cokolwiek drgającego. Bardzo mi się takie podejście podoba. :) Pozwoli nauczyć się rzeki, poznać jej tajniki i inne rzeczy. Oby starczyło samozaparcia a dość szybko pójdzie z górki. :)

Aha. Do tego wyboru jako gruntówki i przedstawionych akwenów, proponuję przemyśleć bombkę z dociążeniem jako trudniejszy element lub małpkę z regulowanym dociążeniem jako łatwiejszy. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tego wyboru jako gruntówki i przedstawionych akwenów, proponuję przemyśleć bombkę z dociążeniem jako trudniejszy element lub małpkę z regulowanym dociążeniem jako łatwiejszy

Dociu czy mógł byś rozwinąć tą myśl? Powiem szczerze ze jakiś czas temu nosiłem się z zamiarem kupna DS ale jakoś z czasem zapał przeminął z wiatrem hehe. :P

Jest okazja wiec czemu by nie skorzystać biorąc pod uwagę że znajomy zapalony spinningista i ten kijek zakupi ot tak dla odmiany. 

Miałem przygody z podobnymi wędkami gruntowymi ale generalnie były o wiele cięższe i toporne. Myślę że nada się do selektywnego połowu z koszyczkiem zanętowym ale przyznam że to będzie mój pierwszy raz z koszyczkami.

Edytowane przez kamilos_90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem początek i z lekka opadła mi szczęka. Doczytałem do końca i wszystko stało się jasne. :) 

Bombka, małpka to nic innego jak wskaźniki brań. W jakimkolwiek wędzisku "drgającym" wskaźnikiem jest szczytówka. To specyficzne wędziska i taka jest ich konstrukcja. Łowiąc tradycyjną gruntówką szczytówka jest zbyt sztywna aby wskazać delikatne brania dlatego na spokojnych wodach z niewielkim uciągiem stosuje się bombki, małpki i inne przeróżne wskaźniki brań. Łowiąc w nurcie zastosowanie mają przeróżne dzwonki. Łowiąc na stojącej wodzie stosuje się również bombki i małpki ale także można zastosować elektroniczne wskaźniki.

Dociążenie stałe bombki lub regulowane małpki służy do wyrównania małego uciągu wody. Podwieszone na żyłce pomiędzy kołowrotkiem a pierwszą przelotką lub pierwszą a drugą przelotką (co polecam) pozwala zauważyć branie a tym samym zaciąć nim ryba się rozmyśli od brania naszej przynęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie ale jak do tej pory moim jedynym sygnalizatorem brań był mój wzrok i czucie w dłoni, właśnie przez te dni spędzone na wpatrywaniu się w szczytówkę tak bardzo pokochałem wędkarstwo :)

Pozdrawiam serdecznie i dzięki wielkie dla starszych i bardziej doświadczonych forumowiczów za wszelkie cenne dla mnie rady :):):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...