Jump to content

Ulubione gumy na sandacze.


 Share

Recommended Posts

Moją ulubioną i skuteczną gumą jest 3" Manns perła w kształcie minoga.

Posiadam setki gum jednakże najczęściej zaczynam i kończę wędkowanie na tej marce.

Częstym przyłowem są okonie.

Na taką gumę łowiłem szczupaki, w tym wypadku guma w kolorze motoroil.

Link to comment
Share on other sites

Widziałem za małolata po powodzi-jak bardzo dużo dorodnych wygłodniałych sandaczy zostało przez doświadczonych spiningistów :mellow: na ripera(nie pytałem jakiej firmy)-w kazdym razie białego z czarnym grzbietem(chyba 8 czy 10cm).

Mi się po powodzi udało złowić dwa sandacze na żółtego małego twistera.

-Jeszcze zdarzył mi się duży

sandacz na rapale coundtown7cm ftg i dorodny(około70cm) złapał się na zwykłą blahę wahadłową o nazwie gnom.

 

-Dzisiaj poruszam temat,bo na wobler 8cm złowiłem sandacza 15cm :lol:  :D -nawet mu w trosce o niego :rolleyes:  nie robiłem zdjęcia tylko jak najszybciej i jak najostrożniej odhaczyłem go i wypuściłem do wody.

-Sandacz to bardzo odważna ryba :angry: .Taki kurdupel a taki duży wobler zaatakował-odwage małego sandacza i waleczność podziwiam.

Link to comment
Share on other sites

Jak zwykle - autor o niebie, a Ty o chlebie.

To temat o "gumach na sandacze", a Ty wyjeżdżasz z wahadłami i obrotówkami... :angry:

 

W moich jeziorkach sandacze gustują w Lunaticach DRAGON-a:

ripper-lunatic-l-pro-rozne-kolory-10-cm-

Zakładam je na lekką główkę 2-3g z dozbrojką.

Edited by Alexspin
Link to comment
Share on other sites

Mam takiego lunatika 8,5cm w podobnym kolorze,tyle,że bardziej perłowo-biały z czerwonym brzuszkiem(innego koloru w sklepie wędkarskim gościu nie miał).Właśnie o TYM jak ogonek lunatika rozwalił mi zębami szczupak :( ,bo niemiałem dozbrojki.

 

-Dałem główke 10gram na odnogę odry(chyba trochę za ciężka?,bo sadnacz lubi jak bardzo powoli zwijać żyłkę)

 

-A w jakim rozmiarze te lunatiki Pan poleca? ;)

 

-I czy może byc ten kolor i rozmiar 8,5cm,czy gdzieś kupić większy i w innym kolorze?,bo w wędkarskim koło mojego miejsca zamieszkania mają tylko takie kolory :( ;

S-01-120-LU30.jpgs-30-101-lu40.jpg

Edited by gentleman24
Link to comment
Share on other sites

Spinninguję głównie błystkami (wahadła i obrotówki), gum używam bardzo rzadko, tylko jak ryby nie biorą. To moja Pani skusiła w tym roku dwa sandaczyki (54 i 57cm) właśnie na tego Lunatica, którego zamieściłem (7,5cm/3g, główka 2,5g/hak2).

Link to comment
Share on other sites

/ np.30g-35g/

 

Do takich ciężarów lub jak kto woli, na tak znaczne głębokości, musi być guma, która dobrze i mocno zapracuje. Ja od jakiegoś czasu stosuję te gumy i jestem z nich bardzo zadowolony. Wprawdzie u nas największa głębokość dochodzi do 11 m, a główki stosuję do max 20 g, ale wyraźnie czuć i widać na szczytówce pracę gumki i co najważniejsze, nasze sandacze się nimi interesują. Gdybym miał Ci polecić konkretną, to na pierwszym miejscu stawiam te 10 cm długości. ;)

 

Te już okazały się skuteczne:

 

post-1521-0-24700100-1442738074.jpg

 

Ich konstrukcja i kopyto o dużej powierzchni powoduje, że bardzo mocno zamiata ogonem silnie kolebiąc całą przynętą. Robi spore zamieszanie.

Edited by Jotes
Link to comment
Share on other sites

Z gum Dragona stosuję tylko dwa modele. Właśnie polecane przez Jotesa -Fatty (8,5 i 10cm), oraz Phantom (5; 8,5; 10cm.) Lunaticów od kilku lat nie kupuję, gdyż nigdy nie przypadły do gustu drapieżnikom w moich łowiskach. Fatty, ze względu na swoją mocną pracę są wręcz stworzone do prowokowania szczupaków, ale bywają także zaskakująco agresywnie atakowane przez sandacze. W przypadku sandaczy, kluczowe jest moim zdaniem trafienie w odpowiedni kolor przynęty, w jakim danego dnia te ryby gustują. Phantomy są dla mnie takim wskaźnikiem żerowania drapieżników. Jeżeli nic się nimi nie interesuje, to zwykle nawet zmiana gumy na Mansa czy Relaxa nie pomaga. Najmniejsze Phantomy (5cm) bywają rewelacyjne na okonie. Na ten gatunek stosuję zawsze kopytka z brokatem. Większe Phantomy (8,5 i 10cm) sprawdzają się na szczupaki i sandacze. Warto mieć gumy o różnej kolorystyce i wielkości, bo nigdy nie wiadomo co danego dnia podpasuje rybom. Choć nie ukrywam że mam takie "skrzywienie" w kierunku stosowania ripperów i kopyt perłowych w różnych odcieniach, z czarnym lub niebieskim grzbietem.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...